buziak
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Listopad 2011
- Postów
- 2 833
Buziakowa, Ty to tam wiesz, nie szalej, wszystko ma być gitesik, szyja dłuuuuga i zamknięta, że szpilki nie wetkniesz! Trzymam kciuki za wizytę i melduj się od razu po powrocie! Oszaleć można z tymi brzuchami, napięciami, skurczami i całą resztą, ktoś powinien nam wypłacić po porodzie odszkodowanie za ubytki na zdrowiu psychicznym.
Poruszyłyście temat strzyżenia trawnika, a ja właśnie na dziś zaplanowałam i cały czas mi się śmiać chce, jak Was czytam. Miałam do ogolenia nogi + cipkę i... zajęło mi to ponad godzinę. Ach, no i nie powiem, żeby było to zrobione tak jakbym chciała. Postawiłam sobie pod prysznicem plastikowy zydelek, zabrałam się do pracy i... okazało się, że tak, owszem, ja też już nie widzę pipki, ledwo kępa wystawała. No to pyk, po lusterko. Potem okazało się, że owłosienie jest nieusuwalne - mam najmocniejszą, najbujniejszą czuprynę cipkową ever! Zwykła jednorazówka to jakiś śmiech na sali! muszę chyba zainwestować w porządną maszynkę do strzyżenia. No cóż, dobrze, że włosy na nogach miękkie i blond... chociaż też ich 3x tyle co zwykle :>. Po wyjściu z salonu fryzjerskiego byłam z siebie niewyobrażalnie dumna, dopóki się nie wytarłam i nie zrobiłam oględzin pod słońce. Okazało się, że tak jak u Was - pojedyncze włochate kępki występują, a do tego nogi mam gładkie jak pupcia niemowlaka poza... kolanami
. Śmiech na sali, już lepiej było nie zaczynać
![]()
pierwonie myslałam, ze naprawde o traniki chodzi i sie zastanawiałam co Ty chrzanisz hehe


No ale po chwili kulka zdogoniła kulkę i zrozumiłam hehe
I sama nie wiemz czegomam wiekszy ubaw - z Twojego opisu przezyc wewnętrznych czy z mojej głupoty:-)
Tak czy inaczej rozumiem zupełnie co do mnie piszesz bo golac to co Bozia mi dała jakis czas temu wyczyniam podobne gestylkulacje. Nie wiem co dzieje sie wtedy z moim synem - z prawej przewalam go na lewo, z gory na dół na bok i znowu do gooooory.. jak tak dalej pojdzie to moj syn dokad razem wytrzymamy to połozenie bedzie zmieniał regularnie hehe. Potem odsłona rolet i ocena sytuacji - w perfetto !!! Jednak wprawe sie łapie jak sie walczy tak codziennie - to napewo ulbiony moment dnia mojego synka
No ale martwi mnie co innego - ładniejwyglaam w majtkach niz bez

Kolor nie moj, kształt nie ten co był, w ogóle design jakis mizerny ;///
też dzisiaj przystrzygłam trawniczeki też po się okazało ile zostawiałam kępek
nanulika niestety nie pomogę![]()
ja walcze codzennie i z kazdym dniem coraz bardziej brutalnie bo brzuch ne maleje


Teraz przerwa na cappuccino waniliowe . . . Milan jak zwykle na żebrach baraszkuje . . . Na moje nieszczęście spodobało mu się to miejsce i bardzo często tam siedzi i się wierci , co do najprzyjemniejszych rzeczy nie należy . . .
moj synek tez siedzi w zebrach

o to widze ze nie tylko my bez slubucoprawda zareczeni jestesmy od sierpnia i slub mial byl najpierw w styczniu no ale wlasnie ciaza, potem jednak lpiec sierpien bo bez brzucha i cieplo...no ale i tak co to za przyjemnosc z noworodkiem:/nawet tego pamietac nie bede. i teraz mysle czy nie bedzie tak jak u Alijenki ze moze pozniej. z jednej strony chce a z drugiej mi to coraz mniej zalezy na papierku bo koscielnego i tak nie wezmiemy bo nie mozemy a ja i tak nie koscielna. tyle ze moze w koncu przyszedl czas na meza
? pewnie wyjdzie w praniu jak sie dzidzia urodzi
![]()
blizniaki miały rok jak sie pobralismy;-)
Ja juz po wizycie. Troche spokojniejsza
Szyjka niesrocona zamknieta - ten ucisk to najprawdopodobniej mały głowka cisnął. Dostałam dodatkowo luteine, nospa, polezec odpoczac i nie panikowac... Za to dowiedzałam sie ze mam anemie



Dziekuje za kciukaski!!! w moim imieniu i mojego króla ktory wazy 1200