reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

cześć mamy polki we włoszech

reklama
jestem i ja,ale jak mam pisac sama ze soba to wole nic nie pisac:-D bo pomysli ktos ze wariatka jestem:-D.
masz racje ptyniu,ludzie wymysla niestworzone zeczy byleby tylko sklocic malzenstwo.moj jak sie o tym dowiedzial to mial ochote lep temu typowi otluc na kwasne jablko.
DZIEWCZYNY WRACA NA FORUM..........
 
No i mamy kolejny tydzien rozpoczety,naszczescie pieknym sloneczkiem.Szkoda ze to sloneczko ma byc jeszcze dzisiaj a potem znow deszcze i brzydka pogoda.Wczoraj bylo piekne sloneczko.Wyszlismy co by pospacerowac ale tak wialo ze mometami az tchu brakowalo.Wiec pojechalismy polazic ale po sklepach.Nielubie tak spedzonej niedzieli.
Moj maz w ta sobote bedzie jechac na ukraine na dwa tygodnie,a ja zostaje sama.I jak po zlosci w tygodniu kiedy jego niebedzie jest pokoleji.Dwa zebrania 22 od godziny 14 do 18 niewiem na ktore mam isc.I co z dzieckiem?? Na nastepny dzien Max ma wycieczke do jakiejs oazy naturalnej pod Udine.W srode olimpiada sportowa w szkole.Maxowi bedzie smutno ze tata nieprzyjdzie podopingowac.sroda wolna. w piatek hm na piatek nie mam nic ale prawdopodobnie jak raz w ten piatek on wroci.Szlag by was nietrafil??

DObrego dnia drogie Panie
 
Witam wszyskich ja ledow zyje ,juz dosc mam , chorob i nerwow , unas zaczelo sie przed swietami mala o czywiscie zarazila sie wirusem i wysoka goraczka gdzie wogole zadne leki nie dzialaly na goraczke a nastepnie moj maz zachorowal gdzie ma taki kaszel ze szok a teraz mala znow zarazila sie i tak wkolko gdyby tego bylo malo moja ciocia wyladowala w szpitalu z peknietym tetniakiem gdzie ja 2 dni ww nerwachcsiedzialam czekalam na wiadomosc czy wogle przezyje sama z nerwow chodzilam po scianie glowa takmnie bola ze niewiem to do tego mjo siostra dostala skierowanie to szpitala bo zaczela podwojnie widziec i nie jest to sprawa wzroku jak podejrzewali lekarze bo moja siostra bo duza wade wzroku tylko cos w glowie takze nie za wesolo musilam sie komus wygadac bo juz rady ne daje ale co zrobic takie jestzycie ....
 
oj to nie wesolo masz kermitko.badz dobrej mysli,my tu kciuki mocno zacisniete bedziemy trzymac&&&&&&&&&&&&&&.
ja mam tez tydzien pod znakiem wizyt .najpierw moja w czwartek i zejdzie mi cale przed poludnie a w piatek moj ma wizyte kontrolna na nefrolofii a w nastepnym tygodniu moj tesciu u ortopedy bo szykuje dokumenty na komisje o przyznanie inwalidztwa i dodatku pielegnacyjnego.takze tez bede zalatana na dniach.jutro rano ma przyjechac geolog na dzialke i robic kolejne pomiary bo te co sa zrobione to w provinci byly za malo i trzeba dodatkowych i nastepna kasa wywalona w bloto.kiedy to sie wreszcie skonczy i zaczniemy budowe:confused:.
 
Witam was,
Kemitka nie zazdroszcze ci, wspolczuje serdecznie za to, bo co innego byc zalatanym w przyjemnych sprawach, a co innego gdy dotykaja nas i bliskich choroby i nie jest to zwykle przeziebienie. Trzymam mocno kciuki za ciocie i siostre, i niech sie od was w kloncu odczepia te wirusy cpbyscie mogli z nadchodzęcej wiosny korzystac. A wiosna juz kroczy, codzien coraz wiecej slonka i cieplutko. Niedziela tu ma byc piekna i ciepla.
My do wczoraj jezdzilismy do nowego mieszkania, mój dłubach w domu a ja w ogrodzie. Co jak co ale czas w ogrodzie na powietrzu tak szybko leci, nie wiedziec kiedy i juz jest popoludnie. A tu jeszcze tyle rzeczy w planach mialam. Tak wlasnie mi wczoraj zlecialo. Kolezanka odebrala Macka a my wrocilimy ok 19. Troche wolno te prace ida, teraz zwolnia jeszcze bardziej bo moj wraca do pracy od dzisiaj, wiec zostaja mu tylko popoludnia.
Ania wiem jak to jest zostawac samej z calym domem i dzieckiem na glowie, a na obczyznie to jeszcze gorzej ale dasz rade, glowa do gory.Na zebranie idz jedno a nie dwa, jesli to ze szkoly, po kiego grzyba na dwa, pogadaj z nauczycielka ze nie mozesz przyjsc na drugie i juz. Na zawody idz ty i wytlumacz dziecku ze tym razem taty nie ma bo musial wyjechac ale na nastepnych postara sie byc, moze ty dasz rade pojsc i mu kibicowac?A do Udine jada ze szkoly wiec chyba odwozisz go tak ja zazwyczaj i potem autokarem juz ze szkoly jada? Przynajmniej u nas tak jest, ze odprowadza sie dziecko i potem odbiera jak zwykle po poludniu. Dasz rade, oby tylko pogoda dopisywala cobys mogla na rowerku smigac:-)
Lece dziewczyny budzic mojego meza, dzis sto spraw na glowie i w koncu pakowanie musze zaczac, przynejmniej tych rzeczy ktore w tej chwili nie sa potrzebne i juz mogo zostac wywiezione.
Milego dnia!:-)
 
Kermitko wszytko wruci do normy trzymamy kciuki..

Ptyniu wiesz co z ta olimpiada to tak ze Sasha obiecal Maxowi w zeszlym roku ze w tym roku zostanie na cala olimpiade i bedzie dopingowac olimpiada byla od 9 a maz na 10 szedl do pracy i obiecal mu ze na nastepny raz bedzie na calej olimpiadzie.Ja pewnie ze bede zawsze staram sie byc tam gdzie trzeba :) o wycieczke chodzi o to ze moj maly on ze wszytkim dzieli sie tata.Jak cos sie dzieje najpierw tata musi to wiedziec.Wszytkie opowiastki opowiadania i tak dalej leci do tatay.Mama jest tu na koncu.Bo tak odprowadzamy dzieci do szkoly i tak dalej,Chodz w wiekszosc o uczucia.A o zebrania zdecydowaalam ze pojde na jedno bo ja niebede latala zaraz pos zkole z dzieckiem i czekala w kolejkach.Ostatnio moj maz poszedl do szkoly na 13 niby na jedno zebranie w miedzy czasie oblecial wszytkie maestry gdy stal do ostatniej o 17 to zawolali jeszcze na zebranie zbiorowe i takim o sposoem jak wszedl do szkoly punkt 13 to wyszedl 20 czy to jest normalne??

Ptyniu jakbym byla gdzies blisko to bym wam pomogla.Z mila checia.Ja lubie takie roboty to w domu sciany malowac to w ogrodzie.Swoje niestety nieposiadam ...

Dorego dnia kobitki...
 
Ania no to faktycznie z tymi uczuciami do taty to ciezko mu pewnie, ale moze sprobuj jakos wytlumaczyc ze tata bardzo chcial ale czasem sie tak zdarza ze nie moze byc bo pracuje, zarabia pieniazki, itp. Do mojego niekiedy docieraja takie argumenty. Zreszta u nas podzial niestety taki, ze szkola to ja sie zajmuje bo moj slabo po wlosku rozmawia, wiec automatycznie wszelkie spotkania, wywiadowki, itp spadaja na mnie. Ale na jakies imprezy to go ciagne. Na sportowych zawodach tez w ubieglym roku bylam ja bo byly w trakcie pracy mojego, ale Macko jakos nie rozpaczal z tego powodu, raczej z tego ze zajeli trzecie miejsce:)
A za checi do pracy to ci dziekuje, odleglosc jednak jest zbyt wielka.:-DJa do murarki sie nie kwapie ale za to w ogrodzie lubie dziabac, nawet mi robale nie przeszkadzaja, byle byly w ziemi lub na podwórzu, w domu tego talatajstwa nie toleruje, nawet much.:no:
Ech, pudla przynioslam wiec czas zaczac cos do nich wkladac. Do poczytania później!
 
Ja mu tak ptyniu tlumaczylam.obiecalam ze nawet telefonem zr skeypa zadzwonimy i tata rzez skeypa troche pooglada. Ale maly rozqlony bo tata przeciez obiecal byc i koniec. No trudno...
Co do robali ja niestety nienawidze grrrrrr tych w domu wrecz zcierpiec niemoge.a niech podomu mi to cos dlugie owlosione z setka nog lata to bede piszczec jak glupia
 
reklama
widze ze o robalach rozprawiacie.ja w domu tez niczego co ma nogi i skrzydla nie nawidze.zwlaszcza jak slysze przy uchu bzykanie natretnej muchy czy komara:angry:,wscieklizny dostaje.za to na dzialce nie przeszkadza,byleby to nie byly pszczoly czy osy obok mnie bo jestem uczulona na jad:no:.ja dzisiaj od rana tez na dzialce bo byl geolog ze smieszna maszyna robic proby glebinowe jaka mamy ziemie pod domem i okazalo sie ze najlepszy typ gliny jaki istnieje bo jak nie pada to zamienia sie taka plastycznaw skale a teraz to mozna z niej lepic garnki i w piecu wypalac taka plastyczna.powiedzial ze lepiej nie moglo byc,gorzej gdyby trafila maszyna na tzw.dziury powietrzne i piasek wtedy nici z podpiwniczenia,tylko slupy nosne domu mozna by bylo postawic.
ja za to w niedziele bylam na Agrifiera.jak obrobie zdjecia to wrzuce no i nie moglam sie powstrzymac i kupilam kurke miniaturke do towarzystwa moim dwum kogutkom:-D.sliczna czarno biala kurka z bialymi zausznikami.jutro zrobie jej zdjecie bo dzisiaj zapomnialam aparatu zabrac no i zobaczycie jak mi urosly kaczusie:-D,nie do poznania sie zrobily i sa juz w nowym kurniczku obok moich kurek.
 
Do góry