rozalka
Lutówkowo-sierpniowa mama
- Dołączył(a)
- 19 Kwiecień 2007
- Postów
- 10 598
Koralowa no ja też myślę o zakupie tzw. parasolki, ale na pewno nie zamierzam się pozbyć mojego 2w1 ze względu na to, że nie wyobrażam sobie jazdy parasolką zimą w takich śniegach jak były ostatnio i to aż do kwietniadlatego piszę, że nie rozumiem, bo przed np tą sierpniówką jeszcze tegoroczna zima na bank w wózku
Kobietki, a czy Wy kupujecie do wózków parasolki (takie przeciwsłoneczne) ?? Bo u mnie nie ma w zestawie i się zastanawiam czy to potrzeba czy nie koniecznie... Jak jest z przydatnością takiego gadżetu??
A ja z kolei rozumiem dlaczego sprzedaja te cięzkie wózki(ale zrozumiałam dopiero jak sama zostałam mamą,wcześniej myslałam jak Ty),jakos roczniaka trudno mi było wozic takim wielkim wóziem,wolałam lżejszą parasolkę,wprawdzie trudniej na mniejszych kołach,ale nie jest żle,dawałam radę.Niektore spacerówki maja naprawdę fajne kółka i przebijaja zwrotnością wszystkie te większe.
90% dziewczyn z nas juz za rok bedzie smigało lekka parasolką,jestem tego pewna.:-)
Parasolka do wózka ,dla mnie rzecz niezbedna,maluchy strasznie sie denerwuja jak swieci im słonko w twarz,a nie zawsze mozna tak jechac,czy obrócic wózek,by słonko nie grzało.;-)
dlatego piszę, że nie rozumiem, bo przed np tą sierpniówką jeszcze tegoroczna zima na bank w wózku 
nie ma to jak faceci 




Moja mama zawsze jak widzi coś takiego, to mówi, że te mamusie same powinny głowy tam wsadzić, to może zainstalowałyby parasolkę. Wiem, że teraz wózki są z materiału a nie np ze skaju (więc mniej się nagrzewają), ale i tak cyrkulacja powietrza w takim pozasłanianym wózku jest praktycznie zerowa. Wiem, bo sprawdzałam u koleżanki, która urodziła 2 tyg temu i też zakrywała budę pieluchą
chociaz u mnie parasolka kosztuje 40 zł wiec nie jest tak źle.
To mnie skutecznie zniechecilo do parasolek niestety 