Anioleekk78
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 22 Listopad 2006
- Postów
- 57
Hej,
Moja kolezanka ma problem z synkiem. Jej synek ma 2,5-latka i zaczal chodzic do przedszkola. To grupa 2-4-latkow. Zajecia sa 2 razy w tyg. i trwaja po 2h. Od jakiegos czasu krzyczy, ze nie chce tam chodzic, a mama go tam na sile ciągnie, pomimo tego, ze z nim siedzi. Prawdopodobnie zobaczyl jakies dziecko, ze placze, bo nie chcialo chodzic na zajęcia i teraz on to przejął. Kolezanka chce synka przyzwyczajac do przedszkola, gdyż od wrzesnia wybiera sie do pracy, a mały ma pojsc do przedszkola, gdzie będzie musialo siedziec 8h. Przedszkolanka twierdzi, ze ma chodzić i z nim siedziec i ona tak robi. Jest grzeczny, ale jak mama wychodzi jest ryk. Ja z kolei jej radzę, by odczekala np. do stycznia, dala mu czas, to w koncu maluszek a nie 4-latek. Nie powinno sie od niego tyle wymagac. Mysle, ze moze byc efekt odwrotny i bedzie chcial, zeby mama zawsze byla przy nim w przedszkolu, bo przeciez teraz siedzi z nim, wiec i we wrzesniu powinna. Ponadto sadze, ze teraz to dla niego caly czas stres i wzmocnienia negatywne i moga sie w przyszłosci żle kojarzyc, ze przedszkole to coś złego. Co Wy o tym sądzicie?
Moja kolezanka ma problem z synkiem. Jej synek ma 2,5-latka i zaczal chodzic do przedszkola. To grupa 2-4-latkow. Zajecia sa 2 razy w tyg. i trwaja po 2h. Od jakiegos czasu krzyczy, ze nie chce tam chodzic, a mama go tam na sile ciągnie, pomimo tego, ze z nim siedzi. Prawdopodobnie zobaczyl jakies dziecko, ze placze, bo nie chcialo chodzic na zajęcia i teraz on to przejął. Kolezanka chce synka przyzwyczajac do przedszkola, gdyż od wrzesnia wybiera sie do pracy, a mały ma pojsc do przedszkola, gdzie będzie musialo siedziec 8h. Przedszkolanka twierdzi, ze ma chodzić i z nim siedziec i ona tak robi. Jest grzeczny, ale jak mama wychodzi jest ryk. Ja z kolei jej radzę, by odczekala np. do stycznia, dala mu czas, to w koncu maluszek a nie 4-latek. Nie powinno sie od niego tyle wymagac. Mysle, ze moze byc efekt odwrotny i bedzie chcial, zeby mama zawsze byla przy nim w przedszkolu, bo przeciez teraz siedzi z nim, wiec i we wrzesniu powinna. Ponadto sadze, ze teraz to dla niego caly czas stres i wzmocnienia negatywne i moga sie w przyszłosci żle kojarzyc, ze przedszkole to coś złego. Co Wy o tym sądzicie?