reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

czy dziecko zawsze jest gotowe na rozszerzenie diety po 4ms?

zazu51

Początkująca w BB
Dołączył(a)
20 Marzec 2013
Postów
20
maja własnie kończy 4 ms, od początku na mm, według wszelich infomacji i schematów i zaleceń po 4 ms powinno się zacząć rozszerzać dietę, jednak jak to wygląda w przypadku gdy dziecko przecież w tym wieku jeszcze nie siedzi- karmi je sie na półleżąco? dziś próbowałam podac na łyżecce troszkę soczku przecierowego z marchewki żeby chociaż zobaczyć jak to będzie wyglądać - maja w leżaczku na pół leżąco ,ale co chwile mi zjeżdżała na boki, i nawet niema za bardzo takiego odruchu otwierania buzi przy zbliżaniu łyżeczki, jak to ma wyglądać ??? jak u was to wygląda , wyglądało??? bo ja mam wrażenie że ona kompletnie jeszcze nie jest na tym etapie...:(
 
reklama
zazu-na początku jest to zabawa,najwięcej przecieru ląduje na śliniaczku i wszędzie wokół zamiast w buźce,ale próbuj,nie zniechęcaj się a niedługo zobaczysz postępy.Takie są początki :-)próbuj podawać chociaż kilka łyżeczek dziennie,miej cierpliwość i zachęcaj do otwarcia buźki,pokazuj ,że jak to się robi,zachwalaj jakie to dobre...mój Jaś miał też 4 miesiące jak zaczęliśmy bo też był od początku na mm no i bardzo szybko się nauczył jeść,choć najpierw języczkiem wypychał wszystko co mu dawałam,ale oblizywał się,ćwiczył...chyba już po miesiącu radził sobie o wiele lepiej i poznał,polubił różne smaki:-)
a co do siedziska ,to leżał sobie w foteliku,przypięty paskami ,więc nigdzie mi nie zjeżdżał.
 
nie musisz jeszcze rozszerzac diety, generalnie nie powinno sie tego robic przed ukonczonym 16 tygodniem, jesli nie chcesz teraz niczego innego wprowadzac mozesz spokojnie odczekac, diete rozszerzyc powinno sie po 6 miesiacu,
jaj wyzej juz napisano na poczatku i tak moze jedna dwie lyzeczki zostana zjedzone reszta wylafuje gdzies obok:-) z czasem i pomalu dziecko sie nauczy
 
Schematy żywieniowe są jedynie propozycją, która nie musi być rygorystycznie stosowana :) Jedne dziecko będzie ładnie jeść (i tego potrzebować) w 4 miesiącu, inne dopiero w 5, czy 6.
Na początku jedzenie jest zabawą, czymś nowym, czym trzeba się nacieszyć :) Stopniowo szkrab zrozumie, że jedzenie oprócz tego, że fajnie się wypluwa jest też smaczne i przydatne w brzusiu.
Jeśli dziecko nie wykazuje zainteresowania jedzeniem rodziców, to nie trzeba się śpieszyć z rozszerzaniem diety, można to robić powoli.
 
Ja zaczęłam rozszerzać dietę córki, jak skończyła 5 mcy, a była karmiona mm. Mnie się wydawało wówczas, że jest jeszcze za "malutka" do jedzenia czegoś innego niż mleko. Wprowadzałam nowe posiłki bardzo ostrożnie i w długich odstępach czasu. Ja brałam wówczas małą na kolano bokiem do siebie, jedną ręką ją trzymałam, a drugą karmiłam łyżeczką. Dziś ma 21 mcy i od jakiś 4 mcy je praktycznie wszystko (poza grzybami i potrawami wzdymającymi).
 
ja z tego co pamietam to tez zaczelam rozszerzac diete Nadii jak miala niecale 5 miesiecy,schemat schematem,on tylko podpowiada:) co do karmienia to fakt trzeba miec cierpliwosc,a z czasem zalapie,ze jak lyzeczka to trzeba buzke otworzyc. Moja panna dosc szybko zaczela jesc lyzeczka i tak jej sie spodobalo,ze nawet mleka nie chciala pic z butelki tylko lyzeczka:) ja tez coreczke sadzalam na foteliku-bujaczku,przypinalam ja pasami i jej bylo wygodnie,a mi nigdzie sie nie kolysala. Od ok 6 miesiaca sadzalam ja w krzeselku do karmienia.
 
Nie wiem skąd macie informacje, że schematy to tylko propozycja i można się ich nie trzymać. Według mnie są stworzone po to, aby pomóc rodzicom we wprowadzaniu posiłków w odpowiednim czasie, pediatra na każdej wizycie szczepiennej też mnie pytała co młody już je, podpowiadała co dalej wprowadzać.
Jeśli w schemacie jest napisane aby dzieciom na mm rozszerzać dietę po 4 miesiącu to ja bym tak zrobiła, weź pod uwagę, że jeśli opóźnisz rozszerzanie diety o miesiąc czy dwa, to gdy inne dzieci będą się już zajadać wieloskładnikowymi obiadkami po 6 miesiącu, to twoje dziecko dopiero będzie zaczynać tą przygodę i się uczyć, a początkowe tygodnie to jest nauka, dziecko większość wypluwa, wszystko co nowe będzie dla niego niedobre, z czasem zacznie mu smakować i zacznie samo otwierać buzię. Wiadomo że dziecko 4 miesięczne które pierwszy raz w życiu widzi łyżeczkę, nie ma odruchu otwierania buzi. Nie wie jeszcze do czego to służy i niezależnie czy teraz czy za 2 miesiące to nie będzie wiedzieć póki jego tego nie nauczysz. Poza tym co do siedzenia - mój syn ma ponad 7 miesięcy i nadal nie siedzi pewnie sam, czy to oznacza że nie powinien jeszcze jeść stałych posiłków? Dzięki temu że zaczął po 4 miesiącu, uczony na leżaczku, teraz zjada śniadanie, obiad, podwieczorek, kolację - łyżeczką, a mleko z butelki tylko raz w nocy. Ja wprowadzałam wszystko według schematów, bo uważam że zostały stworzone dla dobra naszych dzieci, ale ludzie jak widać są ludźmi - na ulicach przepisy są po to by je łamać, a schematy żywieniowe są po to aby się ich nie trzymać...
Pozdrawiam
 
Kasia- nie masz racji.Każde dziecko jest inne.Musisz wziąć pod uwqagę równiez to, że jedno jest bardziej dojrzałe i gotowe na eksperymenty , inne woli zaczekać. Nic na siłę!!!
Owszem, schematy są wskazówką i pomocą dla rodzica, ale czteromiesięczniak czteromiesięczniakowi nierówny. Jeśli mama po pierwszej "nieudanej" próbie stwierdzi, że nie będzie dziecka męczyć i spróbuje jeszcze raz za tydzień lub dwa, to naprawde nic się nie stanie i dziecko niedoborów miec nie będzie, no, nie przesadzajmy.
Mi na przykład pediatra ze względu na alergię małej wręcz zalecił bardzo "ostrożne " podejście do rozszerzania diety, a z glutenem to w ogóle czekaliśmy do skończenia roku. Wielu rzeczy jeśc nie mogła, m. in. marchewki. I co? Teraz, według mnie właśnie dzięki mądremu lekarzowi i nieśpiesznemu podejściu do tematu, moja Niunia je wszystko, tylko cytrusy musze jej ograniczać, bo gdy przesadzi, pojawiają sie plamy na skórze.
Faktem jest, że u nas problemu z jedzeniem nigdy nie było;-)- my zaczynałyśmy od dyni i sinlacu "na gęsto" i się zajadała;-):-D- nie sposób było zabrac łyżeczke, hehe, tak jej smakowało, aczkolwiek z "operowaniem" buzią , oczywiście, że na początku nie radzila sobie zbyt dobrze, no, ale ćwiczenie czyni mistrza, więc szybko nam poszło.
Wcześnie tez dostawała chrupki kukurydziane do rączki , bo dziecko ma naturalny odruch ładowania wszystkiego do buzi, więc to tez było ćwiczenie w jedzeniu.

Ja ,gdy córeczka jeszcze nie siedziała sama, sadzałam ją w foteliku samochodowym(tym pierwszym, "nosidełku" )- tam bardzo wygodnie i pewnie sobie "siedziała" (półleżała, jak to w foteliku ), a ja spokojnie mogłam ją karmić. Tylko fotelik trzeba zabezpieczyc też jakims starym ręcznikiem czy flanelką, bo bedzie "nosił ślady użytkowania " :-D.
 
reklama
A ja się zgadzam z KAsią - schematy wprowadzania potraw są nie tylko wskazówką dla rodziców. Podam taki przykład - ostatnio słuchałam wypowiedzi dietetyczki w DDTVN i konsultowałam to z kilkoma innymi specjalistami - gluten można wprowadzać zaraz po skończeniu 4-go miesiąca lub dopiero po skończeniu 10-go miesiąca - nie dlatego że taka jest czyjaś rada tylko dlatego że badania wykazały że są to dwa najlepsze okresy dla układu pokarmowego aby zaakceptować gluten. Wtedy są największe szanse że dzidzia nie bedzie miała nietolerancji glutenu. a le z zastrzeżeniem że albo 4. albo 10. miesiąc - nie w między czasie. Tak więc uważam że te wytyczne są dosyć ważne.

Ale ponieważ sama mam wiele wątpliwości i pytań
[h=5]staram się stworzyć stronę poświęconą karmieniu naszych pociech, gdzie mogłybyśmy wstawiać ciekawe linki, porady ale też dzielić się własnymi doświadczeniami z zakresu karmienia piersią, butelką, łyżeczką, rozszerzania diety u maluchów szczególnie tych urodzonych trochę wcześniej oraz tych z alergiami i nietolerancjami pokarmowymi. Zapraszam Was wszystkie i wszystkich Waszych znajomych, którzy mają lub będą mieć dzieci (lub po prostu chcą się wypowiedzieć na temat karmienia).
https://www.facebook.com/DietaNiemowlaka[/h]
 
reklama
Do góry