reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Czy jest jakaś mama z Poznania?

Witam :-)


Słowiczek - a gdzie Ci lepiej było, że Poznań Ci nie odpowiada :confused:

:-)

Wanda wiesz co, sama nie wiem gdzie mi było lepiej. Mieszkałam już w 7 miejscach i nigdzie na tyle długo aby się przyzwyczaić, zauważyć jakieś uroki miasta czy dzielnicy...choć najkrócej mieszkałam chyba w Krośnie Odrzańskim i chyba tam było najładniej ale bez żadnych skrupułów sie z tamtąd wyprowadzaliśmy...:tak:
A w Poznaniu też na długo miejsca nie zagrzaliśmy. Szykujemy się do kolejnej przeprowadzki...ale o tym jeszcze nie chcę pisac i się chwalić...
A Pozanń może mi nie odpowiada bo to duże miasto, wszędzie daleko, wszystkiego dużo...a ja pochodzę z miasta gdzie jest około 40 tyś miszkańców. Poprostu jeszcze nie umię się przestawić...:-( :tak:

Ja też faszeruję teraz moje dzieciaczki witaminkami, uodparniam gabiszonka i jakoś tak po drodze chorubska, choć Gaba chyba przechodzi to już najlżej...

Wanda a jakie studia skończyłaś??
Bo ja zastanawiam się nad kontynuacją ale co to jeszcze nie wiem...
 
reklama
słowiczek:)wiec masz to samo zboczenie co ja:)ja też jestem raczej z małej miejscowości,więc Poznań to jakiś gigant dla mnie....nie znam Poznania,mimo,ze jestem tu już od 3 lat!!!ale siedzę praktycznie cały czas w domku i wokół niego się szwędam na spacerki,ale teraz mieszkamy na Głuszynie,więcczuję się prawie jak u mnie:))))tyle,ze nie mam tu nikogo poza moim mężem,do mnie jeśdzimy 2 razy w roku,czasami przyjeżdża mój Tata,czasem siostra (też się dopiero broniła:)ale generalnie nikogo tu nie znam i nie mam,więc dopada mnie częsta deprecha:)
a Słowiczek co Ty studiowałaś???mi się marzy filologia polska:)ale to dopiero za 3 lata:((((((((((((((((((((((((((((((a wczesniej mam plan iśc do studium jakiegoś,żeby jakąś normalną pracę nzleźc,bo po 1)będę musiała zarobic na studia po 2)będe musiała znaleźc jakaś pracę w normalnych godzinach,bo mój mężuś pracuje na 3 zmiany,a dzieciaczki przecież trzeba będzie odbierac z przedszkola i szkoły:)ależ Wam natrułam:)
zdrówka Katko!!!!!
no i dla Słowiczkowych dzieciaczków ofcourse również...
 
Słowiczku - a mnie Poznan od razu podpasował :-)
BNardzo dobrze się tu czuje, mimo że też w mniejszych miejscowościach mieszkałam - może dlatego mi pasuje, bo na codzień go nie mam, wszak mieszkam w Swarzędzu :) No ale nie narzekam wcale - tutaj mam wszystko blisko (poza przychodnia - tym bardziej mnie cieszy fakt niechorowania (tfu tfu) dzieci). Przystanek autobusowy też jes obok, a do Śródki jedzie się 20 minut góra :) Także lokalizacja mi odpowiada, bo Poznan na wyciągnięcie ręki, a jednak mała miejscowość :)
Jednak porównując z Bydgoszczą - POznan jest o niebo lepszy !!! Duże prężne miasto, rozwija się i jak się wjeżdża do Poznania, to czuc "życie", a jak do Bydgoszczy, to czuć cisze, spokój i ma się wrażenie, że miasto w ogóle nie żyje :/ Nie wiem od czego to zależy, ale to nie moje spostrzezenia - ja je tylko potwierdzam :)
Biedronka - no na Głuszynie to też masz cieszę i spokój co ?? I znam ten ból, jak się nie ma do kogo odezwać, bo zero znajomych, zero rodziny na codzień - chociaż juz się przyzwycziłam :) No ale teraz się okazuje, że moj tata dostał propozycję pracy w Poznaniu - ciekawe czy ja przyjmie, a najlepsza przyjaciółka z dzieciństwa jeszcze będzie mieszkać ulicę dalej :) Pocieszające to jest bardzo :)

No nic, zmykam narazie, bo sie rozpisałam :)
 
A tu znowu cisza.........:confused: :confused: :confused: :confused: :confused: :confused: :confused:

Katka żyjecie??? Chorubsko pokonane????Co u Was? Odezwij się !!!!
Ja z Gabą już wyszłam z najgorszego ( Gaba dzis doprzedszkola poszła), Łuki jeszcze smarkoli ale za to mężowego rowaliło...i pewnie nas pozaraża i takie kółeczko...tyle, że u nas obyło się bez lekarza a on niestety MUSI iść, bo z nim coraz gorzej!!!

Biedronka ja też spacerki wokół "komina", sama z dziećmi przez cały dzień...
A studiowałam administrację publiczną o specjalizacji celno-skarbowej. Teraz nie wiem co dalej...mam jeszcze czas aby pomyśleć...

Leyna a co u Was???
Dziewczyny meldowac się!!!

Jak tam przygotowania do świąt???
 
Witam :-)

Czy wirtualnie można się zarazić :confused: a raczej zarazić dziecko :confused: hehe :-D
Bo i u nas jakieś choróbsko zapukało do drzwi - Wiktorek od piątku ma biegunkę i to taką, że bije na głowę noworodka w częstotliwości latania do łazienki :laugh2::laugh2::laugh2: No i dziś siedze właśnie z obojgiem dzieciaczków w domku, no i dwa obiadki musiałam ugotować, bo jeden dla dzieci, drugi dla nas :baffled:

Słowiczku - administrację publiczną powiadasz.... Ale masz magisterskie i zastanawiasz się nad doktoratem lub podyplomówką czy jak :confused:
Ech.. i nie odpowiedziałam ostatnio - skończyłam turystykę i rekreację czyli jestem dyplomowaną turystką :laugh2::laugh2::laugh2:

No cisza tu sie zrobiła straszna :eek:

A przygotowania do Świąt - my już mamy wszystkie prezenty dla dzieci zakupione, czekamy tylko na przesyłkę - no i tu się obawiam, że dotrze ona dziś lub jutro najpóźniej, a Wiktorek w domku :baffled: Mam tylko nadzieję, że szczelnie opakowane będą, żeby nic się nie zorientował :cool2:
U nas Święta w tym roku właśnie u nas - znaczy się Wigilia - zjeżdżają moi rodzice i siostra :szok: Pełna chata będzie... a potem w drugie Święto roczek wyprawiamy - i znowu pełna chata... No ale przynajmniej rodziny już wtedy nie będzie, bo rodzice wracają w pierwsze Święto do domu, więc roczek tylko dla "młodych" - czytaj znajomych :-p Z rodziny będzie tylko moja siostra i szwagier :-):-):-) Co mnie niezmiernie cieszy :tak::tak::tak:

No to się rozpisałam - mykam zatem :-)
 
o kurde to współczuję biegunki:(i zdrówka życzę...
szkoda słowiczek,zetak daleko mieszkasz,bo byśmy sobie razem chodziły:)
a co do studiów to własnie jak to masz słowiczek..??
ja to mam kolejny debilny pomysł i aż mnie to przeraża:)zwiazany z nauką of course,ale mniejsza o to...
przygotowania do świat u nas żadne póki co:)co ja bredzę...okna już umyłam to chyba jakieś przygotowania no nie?:)
a prezenty też mamy,ale dla Ewy póki co...nie wiem jeszcze co dla Kini nic drogiego unfortunately,bo jeszcze stolik Ewie trzeba kupic:(i do mechanika fuck!!!
dobra,bo teraz to ja się rozpiszę:)))
 
hej :)
jestem :) troszkę zamieszania mam, bo reperuję zęby po ciąży, spotykam się z kandydatkami na nianię dla młodego a młody znów marudny jak diabli bo ząbki znów atakują :no: niechże się już w końcu wyrżną to będzie trochę spokoju na jakiś czas. strasznie mi żal młodego, bo widzę jak mu dokuczają a ani gryzaki schłodzone, ani masaże ani maści nie pomagają :-(

nie mam żadnych prezentów dla nikogo, bo nie mam czasu kiedy ich zrobić :-( mąż wraca do domu 17-18, potem spotkania z paniami, kąpiel, cyc i następny dzień z głowy. mój samochód kaput a z młodym zakupów nie mam jak robić.
do fryzjera musiałabym się wybrać, bo na głowie nie mam włosów tylko nieokreślone w fasonie i kolorze CÓŚ. i nie wiem jak na tego fryzjera forsę wykombinować :baffled: a jeszcze chrzcimy Piotrusia 26 grudnia i musiałabym choć trochę jak człowiek wyglądać...

to Wam pomarudziłam :baffled:

życzę Wam dużo zdrowia :tak:
 
Odzywam sie,aby zakomunikowac,ze zyje.Wieczorkiem postaram sie napisac wiecej.Ale czy mi sie uda:confused:
Zuzia zdrowa,ja juz tez prawie,Hania nadal ma katarek,ale plucka sa czyste ufff.Najgorsze,ze mezus mi niedawno napisal na gg,ze znowu go cos bierze...:wściekła/y:A to on nas zarazil ostatnim razem....


Pozdrawiam
 
Witam i pozdrawiam mamusie z Poznania,ja myślę,że na to miano zasłuże w styczniu,gdyż od stycznia będziemy mieszkali w Poznaniu na Grunwaldzie (chyba),ale już ma do was mam Poznanianek pytanie,czy możecie mi coś napisać o żłobku na Klonowica?:eek: bo właśnie do tego żłobka od stycznia pójdzie mój Kacperek,bo obydwoje pracujemy, więc może jakaś chociaż mała opinia?!:zawstydzona/y: POZDRAWIAM
 
reklama
cze dziewczyny!

Specjalne WITAJ dla jarzebinki - niestety nie odpowiem na Twoje pytanie,gdyz jestem z rataj.

no co jest,ja do zycia wrocilam a tu taka cisza???

U mnie przygotowania do swiat liche,tzn.starlam w calym mieszkaniu kurze i umylam drzwi i futryny itp...okien nie umyje,bo sie boje:-p,a poza tym na cale swieta wybywamy z domu,wiec po co mam sie meczyc;-).
Prezenty mam juz w polowie,1 nie doszedl jeszcze dla Hani,a Zuzi musze dokupic jeszcze ksiazke,ale nie mam kiedy tego zrobic,bo nigdy nie jestem sama.A meza....czy ja mam w ogole meza:confused:Ostatnio wychodzi do pracy nawet o 7 a wraca o 23 lub pozniej..zaczal sie sezon u niego...on i jego koledzy mowia o sobie,ze sa pomocnikami sw.Mikolaja.
Slowiczek - nie starsz mnie,ze sie wyprowadzisz.Zuzia zostawila ostatnio dla Gabrysi galaretke...ale Ci gram na uczuciach...
BIEDRONKA - ja mieszkam blisko Ciebie,Piastowskie,zawsze mozesz mnie odwiedzic:-pKto wie,moze na wiosne sie juz uda.
wanda - dzieki za mile slowka wzgledem moich corek:-)

A ja sie rozpisze jak zwykle..hyhyhyhy,ale ze mi humorek dopisuje,to bede pisac..hyhyhy
Wyczytalam,ze 2 zien swiat cieszy sie duzym powodzeniem w organizowaniu imprez rodzinnych - roczek,chrzciny...ale nie zapominajcie moje drogie ze ja mam tego dnia urodziny - wreszcie i nalezy przyslac mi duzo prezentow:laugh2:.Zainteresowanym przesle liste meilem:happy:.

Dobra koncze,Zuzia nie da mi zyc..........

Pozdrawia Katka
 
Do góry