reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Czy jest jakaś mama z Poznania?

reklama
ojjj Rikapa... wiem co czujesz... pamiętasz co ja miałam ze swoim?? cóż... moja przyjaciółka do tej pory mi się dziwi, że ja tak walczyłam.. bo ona już dawno by sobie odpuściła.. Hmm... skoro Cię nie szanuje, to może faktycznie czas na zmiany.. szkoda tylko ze Ty i Rita na tym ucierpicie..
 
Rikapa na pewno się ułoży i to jakie będzie Twoje dalsze życie zależy tylko i wyłącznie od Ciebie! pokaż facetowi, że nie jesteś zabawka która nic nie czuje, żeby Cię szanował, bo na to zasługujesz, urodziłaś mu wspaniałą córeczkę powinnien Cię chociażby z tego względu szanować.. ale najbardziej to powinnien Cię kochać i dbać o Ciebie i tego życzę Tobie z całego serca, bo zasługujesz na to!
 
Brzoskwinkaa dzięki :*


ależ wprowadziłam nastrój przepraszam dziewczynki :-(
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Rikapa nie dziękuj, taka jest prawda.. wg mnie nie powinno się brać ślubu, jeśli się nie kocha.. a jeśli juz ma się rodzinę, to powinno się o nią dbać i ją szanować! ja mojemu zrobiłam taką jazdę, że sam sobie przemyślał wszystko i teraz jest gitara, mimo że mieszkamy osobno. ale do faceta w koncu pewne sprawy dotarły.. i teraz jakoś powoli docieramy się.. może Twojemu też przydałaby się jakaś taka ostrzejsza zagrywka z Twojej strony?
 
reklama
nie przepraszaj, ile możemy to pomożemy! ale faktycznie, Brzoskwinka najlepiej Ci radzi, ona wie co mówi!

ja nie miałam takich przejść, zresztą ze mną by się nie dało, bo dla mnie w miłości krótka piłka - albo jest, albo jej nie ma.. dlatego trochę nie bardzo wiem co Ci doradzić poza - nie daj się, szkoda życia na takie cierpienia!
 
Do góry