@kinga_z1 Logicznego wytłumaczenia nie mam, ale kobiety starające się o poczęcie chłopca też mają zapotrzebowanie na wapń czy magnez maximum to 15% w mg to wygląda tak: wapń 250 - 400 mg, magnez 120 - 200 mg. Czyli to nie jest tak że wcale nie potrzebujemy tych minerałów. A z tego co mi wiadomo dieta chłopczykowa opiera się na proteinach, węglowodanach i minerałach właśnie. A nabiał jest od zwierzęcy, pełnotłuszczowy czyli ma cenne dla nas białko. A białko jest budulcem dla mięśni, a im więcej masz mięśni, tym więcej wytwarzają testosteronu. Więc jeśli zwiększysz spożycie białka, szczególnie podczas wykonywania ćwiczeń, który buduje mięśnie, "mówisz" swojemu organizmowi, że "potrzebujesz" go, aby zrobić więcej testosteronu

Pamiętaj, białka i węglowodany = chłopcy, zarówno dla glukozy we krwi, jak i dla testosteronu !!!
A co do gorzkiej czekolady. To nie chodzi o zawarty w niej magnez tylko o tłuszcze nasycone które pomagają zwiększyć podaż testosteronu. i ten nieszczęsny olej palmowy. Te tłuszcze pomagają organizmowi wytworzyć własny cholesterol a 30% lub więcej twoich kalorii powinno pochodzić z tych tłuszczy.
Miciurka czytałam u kobiet które zaplanowały chłopca że u nich dieta trwała 10 tygodni do punktu B. Myślisz, że to nie za długo ? a gdy już zostało tylko 6tyg do starań zwiększały podać niektórych produktów. Będzie dobrze ?
