reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czy można i jak zaplanować płec dziecka?? chłopiec/dziewczynka?:)

reklama
Dokładnie, nic się nie dzieje bez powodu. Ja też miałam inny plan na trzecią ciążę, mialabyć dużo wcześniej, ale sprawy rodzinne, zdrowotne itd poprzestawiały wszystko, u mnie minęło kilka lat, a obok śpi moja wymarzona córcia
.Dopiero teraz stwierdziłam, że to wszystko musiało się tak potoczyć, żeby mogło być tak jak jest teraz.

Zdrówka dla Ciebie

Dziękuję :) Mi coś ostatnio wszystko staje na drodze żeby tylko nie być w ciąży. Ale pewnie wszystko przyjdzie w swoim czasie :)
 
ja rok temu przewertowałam tysiące stron na tym wątku i zgłupiałam, teorie sobie przeczą

dodam od siebie jeszcze jeden mit: czytałam, że szczuplejsze kobiety częściej mają córki a grubsze synów, bo natura uznaje, że łatwiej tym bardziej odżywionym urodzić większego zazwyczaj chłopca i są silniejsze aby donosić słabszy płód chłopca i mogą dać im większe szanse na narodziny. Któraś z dziewcząt tu nawet ostro schudła aby zaplanować córkę i też się nie udało.
Ja w pierwszej ciąży byłam szczuplejsza, dodatkowo pracowałam na zmiany i był syn, teraz startowałam ze sporo większą wagą i będzie córka :p
 
ja rok temu przewertowałam tysiące stron na tym wątku i zgłupiałam, teorie sobie przeczą

dodam od siebie jeszcze jeden mit: czytałam, że szczuplejsze kobiety częściej mają córki a grubsze synów, bo natura uznaje, że łatwiej tym bardziej odżywionym urodzić większego zazwyczaj chłopca i są silniejsze aby donosić słabszy płód chłopca i mogą dać im większe szanse na narodziny. Któraś z dziewcząt tu nawet ostro schudła aby zaplanować córkę i też się nie udało.
Ja w pierwszej ciąży byłam szczuplejsza, dodatkowo pracowałam na zmiany i był syn, teraz startowałam ze sporo większą wagą i będzie córka [emoji14]

Dokładne zrobiłam podobnie, przewertowałam milion stron, masę badań, kilka książek, może nawet nie po to, bo miałam takie ciśnienie, ale nawet z własnej ciekawości. Zawsze wychodzi 50:50. Gdybym miała podsumować teraz wszystko i wyciągnąć wnioski. To jednak wszystko i wyłącznie chodzi o organizm i procesy zachodzące w nim, na które nie mamy wpływu. Żadne diety, odstępy, mierzenie temperatur itp. Jak będę planować starania drugiego dziecka, to pójdę na żywioł przeżywając przy tym drugą młodość haha [emoji23][emoji23]
 
Ostatnia edycja:
ja rok temu przewertowałam tysiące stron na tym wątku i zgłupiałam, teorie sobie przeczą

dodam od siebie jeszcze jeden mit: czytałam, że szczuplejsze kobiety częściej mają córki a grubsze synów, bo natura uznaje, że łatwiej tym bardziej odżywionym urodzić większego zazwyczaj chłopca i są silniejsze aby donosić słabszy płód chłopca i mogą dać im większe szanse na narodziny. Któraś z dziewcząt tu nawet ostro schudła aby zaplanować córkę i też się nie udało.
Ja w pierwszej ciąży byłam szczuplejsza, dodatkowo pracowałam na zmiany i był syn, teraz startowałam ze sporo większą wagą i będzie córka :p

U mnie dokładnie taka sama historia. 20kg temu miałam dwóch synow [emoji23][emoji23][emoji23][emoji23]
 
Haha to chyba zacznę jeść kremówki. Ja zawsze byłam szczupła, w ciąży przytyłam 10 kg, a miesiąc po porodzie byłam szczuplejsza niż przed ciążą. Ale moja koleżanka nigdy nie przekroczyła wagi 50kg i ma 2 synów. Więc to raczej tylko mit :)
 
Dokładne zrobiłam podobnie, przewertowałam milion stron, masę badań, kilka książek, może nawet nie po to, bo miałam takie ciśnienie, ale nawet z własnej ciekawości. Zawsze wychodzi 50:50. Gdybym miała podsumować teraz wszystko i wyciągnąć wnioski. To jednak wszystko i wyłącznie chodzi o organizm i procesy zachodzące w nim, na które nie mamy wpływu. Żadne diety, odstępy, mierzenie temperatur itp. Jak będę planować starania drugiego dziecka, to pójdę na żywioł przeżywając przy tym drugą młodość haha [emoji23][emoji23]
Ja też nie znalazłam żadnej teorii,która miałaby potwierdzenie w opiniach dziewczyn na forach :)
 
reklama
Haha to chyba zacznę jeść kremówki. Ja zawsze byłam szczupła, w ciąży przytyłam 10 kg, a miesiąc po porodzie byłam szczuplejsza niż przed ciążą. Ale moja koleżanka nigdy nie przekroczyła wagi 50kg i ma 2 synów. Więc to raczej tylko mit :)
Ja jestem szczupła i mam dwóch wielkich synów:) Młodszy urodził się z wagą 4390 i 62cm długi.
 
Do góry