reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czy można i jak zaplanować płec dziecka?? chłopiec/dziewczynka?:)

reklama
no to akurat jakis huragan zbliża się do europy :p

Czyli nic tylko płodzić córki.


Nasza Tosia:
IMG_6631.JPG
 
To znalazłam na Naszym Forum:

"Na koniec o wplywie jonów. Dodatnie sprzyjaja poczeciu chlopca a ujemne - dziewczynki. Wiosna jest troszke wiecej jonów - jak +, latem jest jeszcze wiecej jonów -,
jesienia juz troszke wiecej jonów + a zima najwiecej jonów +. Od pelni ksiezyca do 1 dnia przed nowiem jest wiecej jonów + a od nowiu do 1 dnia przed pelnia wiecej jonów -.
Tak wiec starajac sie latem w czasie nowiu i po nim mamy wieksze na dziewczynke. Mozna tez zakupic sobie bizuterie z turmalinu emitujaca caly czas jony ujemne "

Także mamy coraz mniej czasu hahaha
Mi się nie sprawdziło mam synów poczetych latem -lipiec i na wiosnę-kwiecień :rolleyes:
 
Ale Słodzinka Tosia :) śliczna. Kiedy wychodzicie do domu?

Wczoraj moj lekarz prowadzący powiedział, że w pon nas puści - mam nadzieje ze dotrzyma obietnicy i jutro pojdziemy do domu. Oszaleć idzie w tym szpitalu. [emoji849] a ja jeszcze leżę na patologii ciąży z mała bo na noworodkach nie było miejsca [emoji33][emoji33][emoji33] i same jestesmy w sali wiec nawet nie mam z kim pogadać. Tylko odliczam czas jak przyjdzie moj M. czy ktokolwiek w odwiedziny.
 
Wczoraj moj lekarz prowadzący powiedział, że w pon nas puści - mam nadzieje ze dotrzyma obietnicy i jutro pojdziemy do domu. Oszaleć idzie w tym szpitalu. [emoji849] a ja jeszcze leżę na patologii ciąży z mała bo na noworodkach nie było miejsca [emoji33][emoji33][emoji33] i same jestesmy w sali wiec nawet nie mam z kim pogadać. Tylko odliczam czas jak przyjdzie moj M. czy ktokolwiek w odwiedziny.
a jak znosisz rozłąkę z synami? bo ja pamiętam że mega tęskniłam, ale moze też troche inaczej to było bo był malutki wtedy i nie miał 2 lat jeszcze
 
Sylwuniaa tak naprawdę, jak przeglądam to forum to chyba tylko selekcja w Klinice jest faktyczną metodą zaplanowania płci, reszta to przypadek ;)
Niby dobrze wierzyć w cokolwiek ale moi zdaniem nie mamy żadnego wpływu ;)
Np. moje 2 ciążę są zupełnie różne, diety , pory roku, odsunięcia od owu czy częstotliwość staranek ;) Jedyne co je łączy to płeć dzieci haha
I taką też ruletkę zaobserwowałam od początku tego wątku ;) Są dziewczyny, które zainwestowały swój czas i pieniądze w cale te przygotowania, dopiely wszystko na ostatni guzik a pozniej wielkie rozczarowanie ..
 
a jak znosisz rozłąkę z synami? bo ja pamiętam że mega tęskniłam, ale moze też troche inaczej to było bo był malutki wtedy i nie miał 2 lat jeszcze

Dziś mnie odwiedził starszak w szpitalu (9 lat). Fajne to było.

Ogólnie ja nie mam problemu jesli idzie o rozłąkę z dziećmi. Lubie od nich czasem odpocząć. Wykorzystuje ten czas by dotrzeć się z małą. Poznajemy się, lulamy.
Ale nie powiem, fajnie byłoby moc juz wrócić do domu.
 
reklama
Sylwuniaa tak naprawdę, jak przeglądam to forum to chyba tylko selekcja w Klinice jest faktyczną metodą zaplanowania płci, reszta to przypadek ;)
Niby dobrze wierzyć w cokolwiek ale moi zdaniem nie mamy żadnego wpływu ;)
Np. moje 2 ciążę są zupełnie różne, diety , pory roku, odsunięcia od owu czy częstotliwość staranek ;) Jedyne co je łączy to płeć dzieci haha
I taką też ruletkę zaobserwowałam od początku tego wątku ;) Są dziewczyny, które zainwestowały swój czas i pieniądze w cale te przygotowania, dopiely wszystko na ostatni guzik a pozniej wielkie rozczarowanie ..
Możliwe że tak jest , ale wierzyć w coś trzeba przynajmniej mieć poczucie ,ze się coś zrobiło..
A zakładając, że faktycznie męskie plemniki giną w znacznym stopniu w kwaśnym środowisku, to jest ich mniej to przynajmniej statystycznie zwiększa szanse :happy: ..przeciez jest ich tam tyle, to sa miliony!oczywiscie, ze nie da sie tego zaplanowac na 100%
Pamiętam, jak tu jedna z dziewczyn , próbowała tej metody z eggs i na próbniku pod mikroskopem sprawdzała, ze po zakwaszeniu środowiska, męskie plemniki wyginely..
A poza tym myślę, że bym już nie była, aż tak bardzo rozczarowana synkiem..Nie myślę że wogole to nie jest rozczarowanie że to syn..tylko ,ze nie ma tej dziewczynki z wyobraźni, z którą trzeba się pożegnać wtedy..
Wogole jak myślę że bym miała mać termin za miesiąc, to żałuję..bez wzgledu na to kto to było
Mój synek by miał kompa na do zabawy. Bardzo chciałam mieć dzieci z nie duża różnica wieku..to jest dla nich bardzo wzbogacając. Bardzo zmieniłam zdanie w tej kwestii
 
Do góry