reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Czy można i jak zaplanować płec dziecka?? chłopiec/dziewczynka?:)

Beatko mam 1.64, więc za duża to ja nie jestem hihi. No to znowu zostałaś bez męża. Podziwiam cię, ja bym tak nie potrafila. Dobrze by było jakby była w tobie fasoleczka. Ale dobrze,że nie nastawiasz się na to na maxa, bo byś oszalała.
K_asia ty już niedługo będziesz wiedzieć co i jak.
Kasia_2005 już nie długo znowu owu u ciebie :-), a ja nadal stoję w miejscu :-(
Gosia a co z tobą?
Antiope czyli będziesz celować na dziewczynkę?
:elvis:Dorota to i tak duzo, ja mam 160 stojac na gazecie. A co do wyjazdow meza to juz rutynka, kiedys jak pracowal w kraju tez nie moglam pojac jak zony marynarzy sobie radza i jak to znosza, czlowiek do wszystkiego moze sie przyzwyczaic.:elvis:
Ja generalnie czuje sie dobrze, podbrzusze czasami pobolewa ale nic w tym szczegolnego- prawda. Sama jestem ciekawa jak nam poszlo.:-)
 
reklama
Beata dzielna z Ciebie dziewczynka. Ja tez kciuki za Ciebie i fasolke trzymam;-);-);-)
:-)Oj dziewczynki bardzo Wam wszystkim dziekuje, cale szczescie ze moja mama blisko mieszka, mam do kogo isc sie wyplakac jak mi zle.:wściekła/y:

Ale juz sie nie martwie, jak sie okaze ze nie jestem w ciazy , to maz zaprosi nas na caly miesiac do siebie na statek. Polecimy tak 20.12. i moze wtedy tam sie uda, mam nadzieje ze dadza nam wize, maz mowi ze TAK poniewaz w firmie pracuje pare lat, mieszkanko jest wiec nie powinno byc problemu, no i pojedziemy na zaproszenie od amerykanskiej firmy.

:-)Mam zdjecia teraz z tego rejsu, siostra pomoze mi je wkleic - sama nie umiem.
 
Dorotko sama nie wiem. Nie chcę, żeby całe te starania zepsuły radość z seksu. Nie chcę tych spraw ustawiać pod zrobienie dziewczynki. Wolę opcję, że kochamy się zawsze kiedy przyjdzie nam na to ochota, tylko nie używamy żadnych środków anty. Najwyżej jak będzie chłopiec, to będzie, też fajnie. Będziemy trzymać kciuki, żeby była dziewczynka, ale nic więcej (mogę ewentualnie zmienić dietę, bo to jakoś znacząco nie wpłynie na nasze wspólne życie). Mamy prawie 50% szans. Pozatym u nas to ma być wpadka, a jak się wpada, to się nie planuje płci. :-)
 
Dorotko sama nie wiem. Nie chcę, żeby całe te starania zepsuły radość z seksu. Nie chcę tych spraw ustawiać pod zrobienie dziewczynki. Wolę opcję, że kochamy się zawsze kiedy przyjdzie nam na to ochota, tylko nie używamy żadnych środków anty. Najwyżej jak będzie chłopiec, to będzie, też fajnie. Będziemy trzymać kciuki, żeby była dziewczynka, ale nic więcej (mogę ewentualnie zmienić dietę, bo to jakoś znacząco nie wpłynie na nasze wspólne życie). Mamy prawie 50% szans. Pozatym u nas to ma być wpadka, a jak się wpada, to się nie planuje płci. :-)

W takim razie życzę świetnej zabawy i szczęścia w spłodzeniu córci ;-):-):tak:
 
Byłam właśnie u mojej pani doktor. Okazało się,że nie może mi nic przepisać. Muszę jechać do miasta ( ja mieszkam pól godz jazdy samochodem od tej miejscowości) do kliniki, żeby zrobili mi usg i gdzie moge porozmawiać z ginekologiem, bo muszą wykluczyć ciążę, ciążę pozamaciczną czy jakieś choroby :szok:. No to jej mówię,że przecież wiemy,że nie jestem w ciąży, bo wynik z krwi wyszedł negatywnie. Ale ona swoje, a ja swoje. Tylko ginekolog może mi przepisać tabletki na wywołanie i już. No to się jej pytam kiedy ewentualnie będzie taka wizyta. Procedura jest taka: ona pisze i wysyła list do tej kliniki, klinika wyzanacza mi termin (prawdopodobnie na październik) i przysyła mi listownie kiedy mam się zjawić :dry:. No to jej mówię,że ja już szybciej do Polski wyjadę (22 września), więc nie ma to sensu. Ale lekarka stwierdziła, że lepiej i tak się umówić, bo jeśli wrócę z Polski i będę wymagać dalszego leczenia i dopiero wtedy będzie wysyłać w mojej sprawie list do kliniki to termin będzie prawdopodobnie na styczeń. Więc ustaliłyśmy, że list napisze (w razie gdybym nie potrzebowała wizyty to zadzwonię i odwołam) i wyszłam z niczym :wściekła/y::-:)no::angry::sorry2:.
Więc chcę czy nie muszę czekać na wyjazd do Polski no chyba,że stanie się cud i dostanę @
 
reklama
witajcie
Beata- podziwiam Cie i mocno trzymam kciuki za wasza fasolinke :-)
Dorota - kurcze kicha z tym lekarzem ale 22 juz niedlugo
Antiope- szczesciu trzeba dopomoc -zawsze moze sie zdarzyc wpadka kontrolowana ;-)
a ja dzis miala strazne urwanie glowy w pracy z tego stresu to sama nie wiem jak sie czulam mialam zgage chwile po obiedzie pozniej juz mi przeszlo
zastanawiam sie czy robic test juz jutro czy czekac do soboty
wciaz mam przeczucie ze to jednak bedzie @ :wściekła/y:
 
Do góry