Jagienka29
Fanka BB :)
co do potrwa w ciazy to ja dostalam liste u mojego ang lekarza co nie moge jesc
i tak,
sery plesniowe
surowe ryby
pasztety (i tak czasami jem)
watrobka
tunczyk nawet ten z puszki
No to mało pocieszające :-( kurcze,ja to zawsze sobie jakiś problem stworze...co mnie podkusił na tego łososia a zjadłam porządny plaster,ok.100 gram...


a mnie dzis znowu zlapal grzybek na dole
a nie wiem od czego sie nawraca
bo od zaplodnienia nic nie dzialalam z moim M
za 2 tyg mam wizyte w szpitalu razem z usg wiec mam nadzieje ze cos mi poradza na to
Nie przejmuj się,ja też co rusz męczę się z tym a chłopa na co dzień nie ma ;-)
Mi lekarz mówił że to normalne w ciąży bo zmienia się flora bakteryjna i kazał smarować Pimafucinem.
Ollena,nic bardziej mylnego,sama też tak do niedawna myślałam...nie jest poddawany obróbce cieplnej więc jest surowy,tyle wędzony,czyli maczany w czymś tam i wystawiony na działanie dymu wędzarniczego
Chyba wariuję po mału,zapytam jeszcze lekarza,w piątek mam wizytę..
Ostatnia edycja: