reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Czy można i jak zaplanować płec dziecka?? chłopiec/dziewczynka?:)

co do potrwa w ciazy to ja dostalam liste u mojego ang lekarza co nie moge jesc
i tak,
sery plesniowe
surowe ryby
pasztety (i tak czasami jem)
watrobka
tunczyk nawet ten z puszki

No to mało pocieszające :-( kurcze,ja to zawsze sobie jakiś problem stworze...co mnie podkusił na tego łososia a zjadłam porządny plaster,ok.100 gram...:zawstydzona/y:no i chyba dla świętego spokoju zrobię badanie z krwi...:confused:

a mnie dzis znowu zlapal grzybek na dole
a nie wiem od czego sie nawraca
bo od zaplodnienia nic nie dzialalam z moim M
za 2 tyg mam wizyte w szpitalu razem z usg wiec mam nadzieje ze cos mi poradza na to

Nie przejmuj się,ja też co rusz męczę się z tym a chłopa na co dzień nie ma ;-)
Mi lekarz mówił że to normalne w ciąży bo zmienia się flora bakteryjna i kazał smarować Pimafucinem.

Ollena,nic bardziej mylnego,sama też tak do niedawna myślałam...nie jest poddawany obróbce cieplnej więc jest surowy,tyle wędzony,czyli maczany w czymś tam i wystawiony na działanie dymu wędzarniczego :(
Chyba wariuję po mału,zapytam jeszcze lekarza,w piątek mam wizytę..
 
Ostatnia edycja:
reklama
Jagienko poza tym na toxo juz na pewno jestes uodporniona, prawie kazdy w zyciu to przechodzi bez wlasnej wiedzy:) wiec nie panikuj i jedz ryby wedzone bo sa zdrowe bardzo!! wedzone nie sa surowe!
NO wariujesz, wariujesz i dziwie sie, bo to juz Twoja trzecia ciaza;) Ja w drugiej bede jadla wszystko na co bede miala ochote...no moze, oprocz tatara ;)
 
Ostatnia edycja:
Jagienko poza tym na toxo juz na pewno jestes uodporniona, prawie kazdy w zyciu to przechodzi bez wlasnej wiedzy:) wiec nie panikuj i jedz ryby wedzone bo sa zdrowe bardzo!! wedzone nie sa surowe!
NO wariujesz, wariujesz i dziwie sie, bo to juz Twoja trzecia ciaza;) Ja w drugiej bede jadla wszystko na co bede miala ochote...no moze, oprocz tatara ;)

Trzecia ale najbardziej wyczekana,wymodlona i wystarana...to pewnie dlatego ;-)
Ale dzięki za pocieszenie :tak:

Beatka,tak mi się teraz przypomniało jak Ollena napisała,jak bardzo swędzi albo piecze-też podmywam się Tantum Rosa.
 
zarasz poszukam tej rosy tylko nie wiem czy jeszcze mam
bo tu w UK nie widzialam tego
a clotrimazolum 2% mam ale nie zalecaja stosowac w pierwszym trymestrze
ale ja smaruje bo nie wytrzymuje

Ollena ty mieszkasz w Irlandi?
 
Beatko a lactovaginal? chyba można w ciąży brać bo to tylko flora bakteryjna.
Jagienka a Ty nie robiłaś sobie badań na toxo i cytomegalię wczęsniej? Nie przejmuj się surową rybą bo toxo można się w różny sposób zarazić od surowego mięsa , od niedomytych warzyw od ziemi w ogródku itp itd. Nie ma co panikować te choroby zwykle przechodzimy nieświadomie jeszcze na etapie piaskownicy a dla Twojej dzidzi to już i tak niezbyt groźne :)
Ja nie jem serów pleśniowych i nie jem surowego mięsa typu tatar a tak to raczej wszystko na co mam ochotę
 
Jagienka a Ty nie robiłaś sobie badań na toxo i cytomegalię wczęsniej? Nie przejmuj się surową rybą bo toxo można się w różny sposób zarazić od surowego mięsa , od niedomytych warzyw od ziemi w ogródku itp itd. Nie ma co panikować te choroby zwykle przechodzimy nieświadomie jeszcze na etapie piaskownicy a dla Twojej dzidzi to już i tak niezbyt groźne :)
Ja nie jem serów pleśniowych i nie jem surowego mięsa typu tatar a tak to raczej wszystko na co mam ochotę

Nie,nie było takiej potrzeby,tzn lekarz jej nie widział,mam tylko rutynowe badania krwi i moczu,wiadomo-cukier,wr,hbs i odczyn Coombsa,na własną ręke robiłam sobie przeciwciała parwowirusa jak u mojego synka w szkole panował rumień zakaźny...
A teraz bardziej niż toxo,boję się tej nieszczęsnej listerii :-(
No ale stało się...zjadłam i teraz pozostaje nie panikować....tylko czy ja tak umiem...??
Może za parę dni się uspokoję :cool:

Beatko,ja brałam dopochwowo clotrimazol w pierwszych tygodniach ciąży jak jeszcze o niej nie wiedziałam,potem już po 20tc,mi bardzo pomaga ta maść Pimafucin ale pewnie tam u Ciebie niedostępna....
 
No i masz...zajrzałam w wieczną "skarbnicę wiedzy" (czyt.google) i poczytałam o tym co wolno a czego nie (zdaniem,że tak powiem specjalistów) jeść w ciąży i wiecie co?
Zostają energia słoneczna i woda mineralna. Przerzucam się na fotosynteze
icon_confused.gif
 
reklama
Do góry