reklama
Mój m uwielbia dzieci i powiem Wam że jak kuzynka napatrzyła się w Chorwacji jak mój m opiekuje sie chłopcami, jakie ma do nich podejście i jaką cierpliwość to widziałam że patrzyła z zazdrością bo mój brat czyli jej mąż praktycznie dzieckiem mało co się zajmował. Ja miałam taki odpoczynek na wyjeździe :-) Ani razu na obiedzie ja nie pomagałam karmić Antka bo tylko tatuś, tatuś kąpał, tatuś układał do snu, tatuś układał klocki itd itp. Pierwszy raz mogłam sobie tak odpocząć i dla m nie było żadnego problemu. Sam czasami spokojnie nie zjadł obiadu bo młody na kolankach. Ja chciałam ale ANtoś tylko tatuś i tatuś.
Powiem krótko gdyby mój kochany M był inny i miał takie podejście do dziecka jak mój brat to chyba nie zdecydowałabym się nawet na drugie, ale naprawdę po pracy bardzo dużo mi pomaga :-)
Jak próbuję coś narzekać na mojego m to od razu przypominam sobie wyjazd i mojego brata i od razu potrafie docenić moje kochanie :-)
Powiem krótko gdyby mój kochany M był inny i miał takie podejście do dziecka jak mój brat to chyba nie zdecydowałabym się nawet na drugie, ale naprawdę po pracy bardzo dużo mi pomaga :-)
Jak próbuję coś narzekać na mojego m to od razu przypominam sobie wyjazd i mojego brata i od razu potrafie docenić moje kochanie :-)
Piranha
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Wrzesień 2010
- Postów
- 4 273
nullka, no to masz prawdziwe 3 skarby w domu :-) Mój M kocha nasze dzieciaki a synek za nim szaleje, ma fajne podejście do dzieci i dzieci go lubią, bywa jednak wygodnicki ;-) i np. nie chce mu się iść na spacer, zazwyczaj muszę go na to namawiać, nie wyobrażam sobie by np. sam z własnej inicjatywy zabrał synka na plac zabaw ;-) ...i np. córce nie okazuje czułości, tak jakby wydawało mu się, że to niemęskie, jak oglądam czasem porodówkę na TLC to tam często tatusiowie przytulają i całują noworodki a dla mnie to obcy widok ;-) Córcia już zakochana w tatusiu bo strasznie się do niego śmieje ...i tak sobie myślę: skoro synek szaleje za tatą a córeczki są tatusiów to mama pójdzie w odstawkę 

Ostatnia edycja:
Ojj tak to prawda mam 3 skarby w domu :-)
Ja swojego nie musze do niczego namawiać na szczęście - np. pewnej soboty ja sprzątałam gotowałam a on odpicował swój rower bo dawno nie używany, Julek ma swój rower i pojechali gdzieś. Okazało sie że tatuś pojechał do sklepu rowerowego i zakupił fotelik na swój rower dla Antosia. Przyjechali zamontowali i pojechali na długą wycieczkę rowerową. Dzieciaki były w siódmym niebie. :-)
Jeśli chodzi o całowanie i przytulanie noworodka to dla mnie był codzienny widok. Wracał z pracy brał małego (czy pierwszego czy potem drugiego) w betach na łóżko i tak leżeli do wieczora gruchając, gadając i śmiejąc się.
Dlatego kocham go za to bardzo mocno i dlatego mimo tylu obowiązków tak bardzo pragnę trzeciego bąbla. :-)
Widzę że mój m też mysli o córeczce i o niej mówi, dlatego fajnie byłoby gdyby to pragnienie się spełniło :-)
Ja swojego nie musze do niczego namawiać na szczęście - np. pewnej soboty ja sprzątałam gotowałam a on odpicował swój rower bo dawno nie używany, Julek ma swój rower i pojechali gdzieś. Okazało sie że tatuś pojechał do sklepu rowerowego i zakupił fotelik na swój rower dla Antosia. Przyjechali zamontowali i pojechali na długą wycieczkę rowerową. Dzieciaki były w siódmym niebie. :-)
Jeśli chodzi o całowanie i przytulanie noworodka to dla mnie był codzienny widok. Wracał z pracy brał małego (czy pierwszego czy potem drugiego) w betach na łóżko i tak leżeli do wieczora gruchając, gadając i śmiejąc się.
Dlatego kocham go za to bardzo mocno i dlatego mimo tylu obowiązków tak bardzo pragnę trzeciego bąbla. :-)
Widzę że mój m też mysli o córeczce i o niej mówi, dlatego fajnie byłoby gdyby to pragnienie się spełniło :-)
G
gość 574
Gość
Hej dziewczynki. Witam i spróbuję dołączyć, jeśli mnie przyjmiecie, bo czasu mało mam póki pracuję, czyli póki nie zajdę w ciąże
Nie dlatego, że swojego pracodawcy nie lubię, ale dlatego, że w pierwszej ciąży rozwarcie robiło mi się od 4 miesiąca w tempie zastraszającym, a od 5 miesiąca leżałam do samego końca...no, ale donosiłam do 40 tc. Ale teraz się boję bardzo powtórki z rozrywki. Wtedy nie miałam ruchliwej 2,5-latki
więc teraz sobie nie bardzo wyobrażam jeśli miałoby się powtórzyć...
co do planowania płci to chyba chciałabym drugą dziewczynkę, a skoro jedną mam to powinnam wiedzieć jak mieć drugą, nie?
o co chodzi z ta dieta i zakwaszeniem - mogłaby mi któraś wyjaśnić w skrócie?
pozdrawiam i miłego dnia!
co do planowania płci to chyba chciałabym drugą dziewczynkę, a skoro jedną mam to powinnam wiedzieć jak mieć drugą, nie?
pozdrawiam i miłego dnia!
truskafffka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 10 Styczeń 2012
- Postów
- 2 950
dzień dobry 
ja dziś w domku z Matim, ogarnęliśmy chatę, pobawiliśmy się, zrobiliśmy kluski z danio...o jee my kluskożercy
Kasia normalnie nóż się w kieszeni otwiera...
Natusia sami musicie podjąć decyzję, ja tylko dodam od siebie, że właściwie nigdy nie ma dobrego czasu na dziecko...booo albo jak dochodzimy w końcu do tego że teraz jest czas...no to zaczynają się problemy ehh
myślę że warto zrobić porządek ze swoim ciałem, być pod kontrolą...i w międzyczasie działać, z nadzieją na kolejny mały cud
a może cud już się dzieje
trzymam kciuki 
co do drugiego malucha, ja dojrzałam wcześniej do tego, gadałam z D i on chciałby...ale..się martwił, aż konkretnie pogadaliśmy że albo w jedną albo w drugą stronę. Bo zawsze będą jakieś obawy, powiedziałam że sądzę, że naszym obowiązkiem rodzicielskim jest tak wszystko ułożyć, żebyśmy dali radę z dwójką dzieciaków, skoro chcemy rodzeństwa dla Matika..no i decyzja zapadła
D fajnie współpracował, jak zaczęliśmy przygodę z suplementami, nawet gorące prysznice brał hahaha a najbardziej mu piwko podchodziło hahaha był gotowy iść zbadać nasienie...no ale się udało
teraz dba o nas i cieszy go ta ciąża, ma więcej czasu
jak byłam w ciąży z Matikiem to budowaliśmy dom, także częściej go nie było niż był. Przeżywał wtedy również, ale mam wrażenie że teraz spokojniejszy jest, dojrzalszy, bardziej skupia się na ciąży.
Noemi ja teraz też się rzuciłam na pomidory hehe
super ph się utrzymuje
Nullka &&&&&&&&&&&&&&&& za nowy cykl
oby małpa była tą ostatnią
i brawa dla M, za to jakim tatuśkiem i mężem jest
Piranha serio, jak dziewczyny piszą, masz wielką wiedzę i wielkie serce
pięknie wczoraj dzieciaki spały
Kate sama radość jak dzieciak tak wcina
ja młodemu też gotowałam zupki, lubiłam
a do tego Mati wolał te moje zupki niż słoiczkowe żarcie 
pamiętam jak specjalnie kupiłam blender pod te zupki...a młody pluł strasznie jak miał zmiksowane wszystko na gładko, wolał jeść konkrety, drobne kawałeczki łasuch mój
Patrysia
super, że imprezka udana
Mama hahaha może i wstrząsy wtórne będą
my wczoraj trochę poszaleliśmy, ale delikatnie..wiadomo delikatny stan
Kinga &&&&&&&&&&&&& za uśmiech po weekendzie
Andziak płytkę chyba dają oni, przynajmniej u nas tak było
Martika dobrze że się odezwałaś, rośnijcie zdrowo
Agagsm Witamy
chyba na 1492 stronie masz skrót na "przepis na dziewczynkę/chłopca"
ja dziś w domku z Matim, ogarnęliśmy chatę, pobawiliśmy się, zrobiliśmy kluski z danio...o jee my kluskożercy

Kasia normalnie nóż się w kieszeni otwiera...
Natusia sami musicie podjąć decyzję, ja tylko dodam od siebie, że właściwie nigdy nie ma dobrego czasu na dziecko...booo albo jak dochodzimy w końcu do tego że teraz jest czas...no to zaczynają się problemy ehh
myślę że warto zrobić porządek ze swoim ciałem, być pod kontrolą...i w międzyczasie działać, z nadzieją na kolejny mały cud
a może cud już się dzieje
co do drugiego malucha, ja dojrzałam wcześniej do tego, gadałam z D i on chciałby...ale..się martwił, aż konkretnie pogadaliśmy że albo w jedną albo w drugą stronę. Bo zawsze będą jakieś obawy, powiedziałam że sądzę, że naszym obowiązkiem rodzicielskim jest tak wszystko ułożyć, żebyśmy dali radę z dwójką dzieciaków, skoro chcemy rodzeństwa dla Matika..no i decyzja zapadła
D fajnie współpracował, jak zaczęliśmy przygodę z suplementami, nawet gorące prysznice brał hahaha a najbardziej mu piwko podchodziło hahaha był gotowy iść zbadać nasienie...no ale się udało
teraz dba o nas i cieszy go ta ciąża, ma więcej czasu
Noemi ja teraz też się rzuciłam na pomidory hehe
super ph się utrzymuje
Nullka &&&&&&&&&&&&&&&& za nowy cykl
i brawa dla M, za to jakim tatuśkiem i mężem jest
Piranha serio, jak dziewczyny piszą, masz wielką wiedzę i wielkie serce
pięknie wczoraj dzieciaki spały
Kate sama radość jak dzieciak tak wcina
pamiętam jak specjalnie kupiłam blender pod te zupki...a młody pluł strasznie jak miał zmiksowane wszystko na gładko, wolał jeść konkrety, drobne kawałeczki łasuch mój
Patrysia
Mama hahaha może i wstrząsy wtórne będą

my wczoraj trochę poszaleliśmy, ale delikatnie..wiadomo delikatny stan

Kinga &&&&&&&&&&&&& za uśmiech po weekendzie
Andziak płytkę chyba dają oni, przynajmniej u nas tak było
Martika dobrze że się odezwałaś, rośnijcie zdrowo
Agagsm Witamy
chyba na 1492 stronie masz skrót na "przepis na dziewczynkę/chłopca"
Piranha
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Wrzesień 2010
- Postów
- 4 273
Witaj Aga! Zerknij na wytyczne zapisane zieloną czcionką tutaj: https://www.babyboom.pl/forum/stara...ecka-chlopiec-dziewczynka-1147/index4182.html. Dieta ma podobno największy wpływ, "dziewczynkowa" nie tylko zakwasza ale zmienia chemię całego organizmu. Wapń między innymi obniża pH, potas łączy się z plemnikami z chromosomem Y i dodaje im szybkości, sód podobno wpływa na metabolizm potasu. Planując zatem dziewczynkę należy spożywać produkty bogate w Ca i Mg a ubogie w K i Na. Co do zakwaszania to niskie pH unieruchamia ogonki plemnikom z chromosomem Y a dodatkowo może wpłynąć na dodatnie naładowanie komórki jajowej co przyciągnie ujemnie naładowane plemniki z chromosomem X. Będę trzymać kciuki by ta ciąża była bezproblemowa od samego początku do końca. Kiedy planujecie działania? :-) ...dietę należy stosować minimum 6 tygodni przed staraniami.
Agagsm witaj i tak jak truskafffka napisała trzeba się cofnąć troche stron wstecz i tam bardzo dużo padało wytycznych jak na dziewczynkę a jak a chłopca. chodzi konkretnie o diete o stosowanie suplementów a także pilnowanie niskiego Ph śluzu jak się chce dziewczynkę i wyzszego Ph jak chłopca. Na poziom Ph wpływa też dieta (jedne produkty jemy na dzieczynke a inne na chłopca - nie pamiętam na której stronie były wymienione te produkty). Może nasza skarbnica wiedzy Piranha bardziej pomoże.
Truskafffka czy mogłabyć mi przysłać przepis na kluski z Danio? Bo moje dzieciaki a szczególnie starszy uwielbiają kluski - często robie im serowo-ziemniaczane tzw. leniwe z masełkiem i cukrem i bym coś innego dla odmiany sprobowała
Piranha kochana ile razy dziennie pije sie ziółka numer 3?? Dobrze pamiętam że tylko na noc???? Zastanawiam sie czy je pić bo boję sie o ten śluz że bedzie go za duzo. I czy warto potem pić te na progesteron??? Bo też mam tylko nigdy nie piłam . Jesli zajdzie sie w ciążę to one nie szkodzą w aie czego?? Wiem że głupie pytania zadaję ;-)
Truskafffka czy mogłabyć mi przysłać przepis na kluski z Danio? Bo moje dzieciaki a szczególnie starszy uwielbiają kluski - często robie im serowo-ziemniaczane tzw. leniwe z masełkiem i cukrem i bym coś innego dla odmiany sprobowała
Piranha kochana ile razy dziennie pije sie ziółka numer 3?? Dobrze pamiętam że tylko na noc???? Zastanawiam sie czy je pić bo boję sie o ten śluz że bedzie go za duzo. I czy warto potem pić te na progesteron??? Bo też mam tylko nigdy nie piłam . Jesli zajdzie sie w ciążę to one nie szkodzą w aie czego?? Wiem że głupie pytania zadaję ;-)
Ostatnia edycja:
G
gość 574
Gość
Dzięki dziewczynki za miłe przyjęcie do grona - aż się miło robi
Piranha: jak to przeczytałam to sie zastanawiam jakim cudem ja dziewczynkę urodziłam nie dbając o PH, diety itp.
staramy się w zasadzie od tego miesiąca - generalnie właśnie mam @ i czekam aż się skończy tak sobie planując kiedy najlepiej
ja mam długie cykle co 32-33 dni. Z pierwszym dzieckiem zaszłam w ciąże w 20dc. - bynajmniej tak wynikało z wyliczeń moich już po tym, jak się połapałam. Teraz sobie też założyłam kalendarz do mierzenia temp. i zobaczymy co wyjdzie...jak będzie chłopiec też będzie dobrze, w końcu już jedną dziewuchę mam, może dlatego łątwiej mi myślec o kolejnej, że wszystko jest mi znane, no i pomijając aspekt ekonomiczny - ciuchy, zabawki ect. wszystko mam dla dziewczynki i ta sobie drugą ubzdurałąm, żeby dziewczyna była
truskafffka: tak jak pisałaś Natusi - nigdy nie jest dobry czas na dziecko, ja generalnie chciałam mieć mniejszą różnicę wieku, ale po prostu zawsze coś jest, co plany przesuwa w czasie, a to praca, a to coś innego. Moja mała by się za dzieciaki pochlastać dała, więc mam nadzieje, ze siostrę tudzież brata też będzie kochać
Nulka: ty teraz trzecie planujesz? Bo widzę z wykresików, ze już dwójeczkę masz, w tym jedno w tym samym roczniku, co moja panica
generalnie tak się zastanawiam nad jednym - Michalina idzie teraz od września do przedszkola - a ja nie chorowałam na różyczkę i nie mam przeciwciał. Te co mają dzieciaki przedszkolne - czy któreś wam przyniosło z przedszkola różyczkę? Panicznie się tego boję
Piranha: jak to przeczytałam to sie zastanawiam jakim cudem ja dziewczynkę urodziłam nie dbając o PH, diety itp.
truskafffka: tak jak pisałaś Natusi - nigdy nie jest dobry czas na dziecko, ja generalnie chciałam mieć mniejszą różnicę wieku, ale po prostu zawsze coś jest, co plany przesuwa w czasie, a to praca, a to coś innego. Moja mała by się za dzieciaki pochlastać dała, więc mam nadzieje, ze siostrę tudzież brata też będzie kochać
Nulka: ty teraz trzecie planujesz? Bo widzę z wykresików, ze już dwójeczkę masz, w tym jedno w tym samym roczniku, co moja panica
generalnie tak się zastanawiam nad jednym - Michalina idzie teraz od września do przedszkola - a ja nie chorowałam na różyczkę i nie mam przeciwciał. Te co mają dzieciaki przedszkolne - czy któreś wam przyniosło z przedszkola różyczkę? Panicznie się tego boję
reklama
agagsm tak planuję teraz trzecie dziecko i fajnie gdyby to była dziewczynka (dlatego próbuję zwiększyć szanse ;-) ). Mój Antoś też idzie od września do przedszkola :-) Boję sie tego bo on jak na złość teraz zrobił się mamusiowy strasznie więc pewnie będzie ryk.
Mój Julek chodził do przedszkola 4 lata i nie przyniósł żadnej różyczki. Ospę przyniósł dopiero za 3 razem gdy panowała w przedszkolu.
Fajne i piękne imię ma Twoja córeczka :-)
Mój Julek chodził do przedszkola 4 lata i nie przyniósł żadnej różyczki. Ospę przyniósł dopiero za 3 razem gdy panowała w przedszkolu.
Fajne i piękne imię ma Twoja córeczka :-)
Podziel się: