Witam
Łoooooooo Matko 3 dni mnie nie było i ciężko było nadrobić ale się udało na raty

We wtorek jeszcze miałam troche pracy, potem z dziećmi byliśmy w kinie i jakoś nie chciało mi sie odpalać lapka, wczoraj zabiegany dzień a wieczór upojny z mężem spedziliśmy z winkiem i rozmowami zakończonymi mega sexem

a dziś wyłączyli mi światło na cały dzień (więc z dziećmi byłam prawie cały czas na dworzu bo pięknie było )
Witam nowe dziewczyny :-) Fajnie że nas przybywa :-)
Oczywiście na żadne fotki sie nie załapałam :-( Nad czym ubolewam strasznie, ale mam za swoje (za swoją nieobecnosc :-()
natusia przykro mi że znowu się nie udało kochana , ale nowy cykl i nowe nadzieje przed Tobą. A nie myślałaś żeby zrobić sobie badania jakieś np. tak jak ja teraz w 3dc?? Czy może juz robiłaś niedawno tylko mi umknęło ?? Wiesz ja jednak myślę że obydwie przesadziłyśmy z tym zakwaszaniem .
Ja cały czas rozmyślam którą metodę zastosować a dziś już 9dc i chyba skuszę sie na O+12, tylko nie wiem kiedy powinnam zaprzestać staranek. Chyba że starac sie w dniu pozytywnego testu i potem O+12 ale nie bedzie wiadomo wtedy z którego ewentualnie wyszło ??? Mówie Wam juz sama głupia jestem na to wszystko .
W poniedziałek mam wizyte u gina i sprawdzimy co tam u mnie słychać w sprawie jajeczka
mama wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy :-) Oby wasza miłość wyglądała tak jak w tej chwili do końca życia i żebyś była tak samo szczęśliwa zawsze i wszędzie.
My też planujemy na 10 rocznice jakas imprezke w lokalu dla znajomych (czyli za niecałe 2 lata)
My z moim D. jesteśmy razem 15 lat :-) także też niezły staż ;-)
Daria kochana Ty to już jedną nogą na porodówce ??? Ale będziesz miała niespodziankę przy porodzie
truskafffka bardzo się cieszę że z Twoją Rybką wszystko ok i że rośnie pięknie. Oby tak dalej i będę trzymała kciuki za wizytę 19 września :-)
Andziak dobrze że z Twoim synkiem wszystko ok i że zdrowo rośnie.
Piranha Twojego Krzysia zdążyłam zobaczyć - cudowny chłopak . Masz wspaniałe dzieciaczki :-) Teraz jest Ci ciężko ale jeszcze chwila i wszystko dojdzie do normy. Ja też jak Antek nie osiągnął 1,5 roku miałam ciężko z nim - mimo że Julek był już starszy ale Antek dawał popalić. Nic nie mogłam w domu zrobić bo rączki raczki mama itd. A potem??? Jakbym dziecka nie miała
Odnośnie koloru oczu to chyba coś w tym jest co pisałaś - ja mam brązowe oczy a mój D ma zielono-niebieskie, obydwaj nasi synkowie mają moje brązowe oczy :-) A Antkowi wszystkie koleżanki moje zazdroszczą rzęs bo ma wachlarze normalnie. Od małego jak na szczepienia jeździliśmy to pielęgniarki pierwsze słowa - kurcze ale Ty masz rzęsiska - ja tez takie bym chciała
Ewcik kochana ja poszłabym do innego lekarza. Ten zachował sie cholernie nieprofesjonalnie wypowiadając takie słowa. Skonsultowałabym to z innym i podjęła kroki aby poprawić stan jajników - a na 1000% się da. Ja w swoim życiu wśród rodziny i znajomych miałam bardzo dużo przypadków lekarskich zachowań i diagnoz.
Nawet ja trafiłam przed zajściem w ciążę tą co poroniłam do babki ginekolog w Medicoverze przez przypadek (bo spóźniłam sie do mojej i poszłam do pierwszej wolnej) a ona po zbadaniu mówi że mam mega nadżerkę i żebym jak najszybciej sie do niej umówiła na zamrożenie jej. Kurde coś mnie tknęło i za jakis czas poszłam do mojego prywatnego lekarza spoza Medicovera, który prowadził moją drugą ciążę i on mnie bada , a ja do niego czy ta nadżerka jest bardzo duża?? Trzeba z nią coś zrobić przed zajściem w ciąże???? A on do mnie JAKA NADŻERKA????? Tu nic nie ma
Nie wiem co komu miałam jeszcze napisać

wybaczcie
Aaaaaa wem
Edit czuje że u Ciebie to jednak ciąża będzie ( czekam na jutrzejszy teścik z dwoma widocznymi kreskami bo jak z wieczora bladzioch to rano musi byc juz widać)
Kasia_uk to Cię dziewczyna wykorzystała . Jakaś wariatka normalnie
Jutro i w sobote tez może mnie nie byc za dużo bo w sobote robimy grilla dla znajomych i musze chate ogarnąć, zakupy i przygotować jakies jedzonko.
Dobrej Nocy