Airfix też dopadają mnie stany lękowe, kołatanie serca i senność czasami...a jaką dawkę teraz przyjmujesz? Pocieszę Cię że moi bliscy podobnie przejmowali się moją chorobą - moja mama to silna kobieta, która się zbytnio nad nami nigdy nie rozczulała tak więc jak mnie to dopadało w ciągu dnia i byłam sama w domu z synkiem i prosiłam żeby przyjechała to myślała że wymyślam (też ma chorą tarczycę ale takich jazd nie miała więc nie rozumiała). Szkoda gadać - też źle wspominam ten okres - na szczęście dawno już nie miałam takich akcji - jedyne co mi zostało to chyba to że się zbyt szybko denerwuję
 czasami z byle powodu. Mój mąż tez całymi dniami w pracy, a po niej pada i do tego tak jak Twój "uwielbia" i "zna się" na papierkowej robocie:-):-):-) i tez całymi dniami sama z dziećmi muszę sobie jakoś radzić bo mama wyjechała za granicę a tata i teściowie zbytnio się nie garną (a i ja nie proszę) do pomocy
				
			
 czasami z byle powodu. Mój mąż tez całymi dniami w pracy, a po niej pada i do tego tak jak Twój "uwielbia" i "zna się" na papierkowej robocie:-):-):-) i tez całymi dniami sama z dziećmi muszę sobie jakoś radzić bo mama wyjechała za granicę a tata i teściowie zbytnio się nie garną (a i ja nie proszę) do pomocy
 Moja na zieloną szkołę jedzie w następny czwartek ... nic nie kupuję ... nie mam weny. A Wy co kupujecie Olci ???
 ale za to tsh książkowe 1,5. Trzymam kcuki &&&&
 Może musiał po prostu do tego dojrzeć. My walimy w pieluchę. A jak się spytam gdzie Maksio robi siku, to mówi, że na nocnik 
 
