macy
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Czerwiec 2009
- Postów
- 3 754
Zakręcona, to już! Spokojnego, szybkiego porodu. Czekamy na dalsze wieści. :-)
Elisse, dziękuję za zrozumienie w sprawie szpitala. ;-)
Matik, jeśli tylko takie jest Twoje marzenie - to je spełnij. Życie ma się tylko jedno.
Kate.., przytulam. Po prostu czekasz na odpowiednią dziewczynkę.
Małe liski, już jutro.
Maran, jak dzisiaj Ala? Może to rzeczywiście jakieś małe strucie? Przy wymiotach warto podawać krochmal rozrobiony w wodzie - to pomaga.
Elmo, pisz dokładnie, co z Miśkiem. Wszystkie objawy. Pomogę.
Przepraszam, że nie odniosę się do wszystkich, ale nie wyrabiam. Spałam ze trzy godziny. W nocy mój mąż dostał gorączki - prawie 40 stopni. Opcje, które są do przerobienia - malaria, denga, dur brzuszny, ebola... Dwie ostatnie mało prawdopodobne, ale wykluczyć się ich całkiem nie da. Mam nadzieję, że nie zarządzą kwarantanny dla całej naszej rodziny, bo się posiekam bez dzieci. :-( Teraz dzwoni do lekarza, do ubezpieczyciela, itd. Módlcie się, trzymajcie kciuki - cokolwiek, żeby pomogło.
Elisse, dziękuję za zrozumienie w sprawie szpitala. ;-)
Matik, jeśli tylko takie jest Twoje marzenie - to je spełnij. Życie ma się tylko jedno.

Kate.., przytulam. Po prostu czekasz na odpowiednią dziewczynkę.
Małe liski, już jutro.
Maran, jak dzisiaj Ala? Może to rzeczywiście jakieś małe strucie? Przy wymiotach warto podawać krochmal rozrobiony w wodzie - to pomaga.
Elmo, pisz dokładnie, co z Miśkiem. Wszystkie objawy. Pomogę.
Przepraszam, że nie odniosę się do wszystkich, ale nie wyrabiam. Spałam ze trzy godziny. W nocy mój mąż dostał gorączki - prawie 40 stopni. Opcje, które są do przerobienia - malaria, denga, dur brzuszny, ebola... Dwie ostatnie mało prawdopodobne, ale wykluczyć się ich całkiem nie da. Mam nadzieję, że nie zarządzą kwarantanny dla całej naszej rodziny, bo się posiekam bez dzieci. :-( Teraz dzwoni do lekarza, do ubezpieczyciela, itd. Módlcie się, trzymajcie kciuki - cokolwiek, żeby pomogło.