Elenaa I ja wlasnie mam mieć cc w znieczuleniu ogólnym inaczej lekarz tego nie widzi. U mnie jest wada wrodzona krwi bardzo rzadka; płytki się nie kleja czyli tak jakbym tych płytek nie miała. Mąż powiedział tylko-"rób jak uwazasz" mega wsparcie
reklama
Aga30+
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Lipiec 2015
- Postów
- 1 373
Spróbuj jeszcze raz może zrobić test. Byłam przekonana że to ciąża przecież to była taka gruba kreska[emoji50]<0,1
Na każdym kroku życie ze mnie drwi.
Elenaa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Styczeń 2015
- Postów
- 3 766
kurde..faceci. Myslę, że to jest za poważna sprawa abyś sama decydowała.Elenaa I ja wlasnie mam mieć cc w znieczuleniu ogólnym inaczej lekarz tego nie widzi. U mnie jest wada wrodzona krwi bardzo rzadka; płytki się nie kleja czyli tak jakbym tych płytek nie miała. Mąż powiedział tylko-"rób jak uwazasz" mega wsparcie
92Tynka92
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Grudzień 2014
- Postów
- 2 247
Aga też byłam pewna dopóki nie zobaczyłam bety:-( dziś już temp 36,67 więc okres lada chwila będzie. Mnie się cuda nie zdarzają :-( we wtorek wizyta w klinice niepłodności. Mam nadzieję że podejdziemy do iui i że się uda w końcu. Jestem w rozsypce psychicznej. Nie umiem sobie z tą nieplodnoscia poradzić.
Airfix lekarze muszą tak mówić. Trzecie cięcie cesarskie też wszyscy odradzaja i straszą pęknięciem macicy i śmiercią. Naprawdę nigdy nic nie wiadomo a ty będziesz sobie pluć w brodę jeśli nie spróbujesz. Skoro synka masz zdrowego i nic się nie działo to czemu znowu miałoby się nie udać. Ja bym zaryzykowala na twoim miejscu. I trzymam kciuki.
Airfix lekarze muszą tak mówić. Trzecie cięcie cesarskie też wszyscy odradzaja i straszą pęknięciem macicy i śmiercią. Naprawdę nigdy nic nie wiadomo a ty będziesz sobie pluć w brodę jeśli nie spróbujesz. Skoro synka masz zdrowego i nic się nie działo to czemu znowu miałoby się nie udać. Ja bym zaryzykowala na twoim miejscu. I trzymam kciuki.
Tynka To takie niesprawiedliwe ze jedni mają za dużo dzieci choć nie chcą A inni nie. Mam nadzieję ze i u Ciebie się uda. U mnie przy ciąży z synkiem to wszystko nie było tak nasilone, od jakichś 2lat mam małe dramaty z tymi krwawieniami.
Airfix - a nie da się tego jakoś podleczyc i naturalnym jedzonkiem i może jakimiś farmakologicznymi? poczytaj na ten temat i może zasiegnij drugiej opinii, wiesz jest ryzyko bo może się coś stać i wtedy co , nigdy nie wiadomo , ale ciężka decyzja mąż powinien wesprzeć trochę bardziej..
Tynka - przykro mi ze nic nie wyszło zaraz wtorek i będziecie działać i będzie bliżej jak teraz jesteś do osiągnięcia celu
Tynka - przykro mi ze nic nie wyszło zaraz wtorek i będziecie działać i będzie bliżej jak teraz jesteś do osiągnięcia celu
Miciurka No niestety nie da się.Ja mam wadę wrodzoną genetycznie krwi; bardzo rzadka zresztą. Ja wiem ze mogę dostać krwotoku, rzucawki, help'a itd...Ale inni zdrowi też mogą,chorzy na chorobę podobna-maloplytkowosc też rodzą dzieci.
Jak się upre to kazał mi wrócić na drożność jajników i z badaniem meza
Jak się upre to kazał mi wrócić na drożność jajników i z badaniem meza
Wiecie co z tym testowaniem to hm poczekam. Na rozwój wydarzeń ale w tym cyklu zdecydowanie mam nadzieje ze nie trafiliśmy..., bo byłam na wycieciu migdałków w dzień owulacji pod ogólna narkoza (tak wypadło) i teraz po tygodniu trafiłam do szpitala z krwawieniami po operacyjnymi i to mega dużymi i jest ryzyko ze 2 raz na stół pójdę. Plus tyle antybiotyków we mnie wrzucili i paracetamolu ma ból ze hej, strasznie teraz się będę stresować jeju. ..
reklama
Miciur-ka Jejku to Ty też przeszlas w tym miesiącu. U mnie też jest teoretycznie szansa ze po prostu uda się teraz jak ja potrzebuje chwili czasu do namysłu. Wyjdzie mi w tym miesiącu 4dni odstepu i żeby nie było tak jak z synkiem-ze przed owulacja i w owulacje nic,a jak wypadł odstęp 6dni tak synek jest.
Podziel się: