Czy można i jak zaplanować płec dziecka?? chłopiec/dziewczynka?:)

[Grabcia123]

@martoosia04 u mnie też tak z tym śluzem no i w ostatnim dniu płodnego czyli w tzw. szczycie jest owulacja. Na drugi dzień jest już krem.
Życzę Ci tej dziewczyny no

Właśnie kiedyś czytałam o tym szczycie śluzu i z głupialam.. Bo angielska metoda mówi że szczyt śluzu to ostatni dzień kiedy jest zauważalny jaki kolwiek charakter śluzu płodnego a inna metoda mówiła że sCzyt sluzu to dzień z jego największą ilością

 

[Jaasna]

Ja dzisiaj mam zły dzień. Liczyłam owulacje na jutro, jest dzisiaj (chyba) seks w sobotę czyli dwa dni przed ale jak na złość mąż zmęczony, nie mógł skończyć, a jak już się udało to "wyskoczyl" bałam się próbować następnego dnia aby nie wzmocnić nasienia. Tak więc cykl na straty. Najpierw marzyłam o "prezencie" na urodziny, później na urodziny mojego męża, teraz zostają święta. W sumie to nie mam parcia strasznego ale mam już dość, pobierania lh, robienia testów owu, suplementów, misternych obliczeń. Jeszce w sobotę na urodzinach syna była kobieta od nas z rodziny w ciąży z córką. Ah głupia głową

O jaa cieee, no można się sfrustrować

A pamiętacie taki znaczek "pier**le nie robie" ? Czasem trzeba wszystko olać, przypomnieć sobie co was podniecało/ podnieca, oprzeć sie na namiętności i bzykać się do woli każdego dnia i o każdej porze I mieć nadzieję na spełnienie marzeń

 

[Jaasna]

Właśnie kiedyś czytałam o tym szczycie śluzu i z głupialam.. Bo angielska metoda mówi że szczyt śluzu to ostatni dzień kiedy jest zauważalny jaki kolwiek charakter śluzu płodnego a inna metoda mówiła że sCzyt sluzu to dzień z jego największą ilością

Ja u siebie, na własnych obserwacjach, dzień szczytu śluzu łączę z jego największą ilością, bo wtedy też najprawdopodobniej (jestem pewna, ale niby nie wiem na pewno, więc niech będzie prawdopodobnie ) występuję u mnie owulacja.

 

[martoosia04]

@martoosia04 jak ty w końcu miałaś te seksy? Kiedy i ile ?

Jeśli wierzyć owufriend i jego przepowiedni, to owu była 11.10 a my boboseksy mieliśmy 10.10 wieczorem wychodzi seks po trzech dniach - chłopak jak się patrzy!

Sama zobacz jak to wyglądało:

 

[Tymon'sMom]

@martoosia04 kurde, no wg baby dust 50/50 ,wg lcb chyba bardziej dziewczynkowo,bo bliżej owu, jeszcze + te wszystkie suplementy, księżyce po twojej stronie ,to musi przechylić szalę w stronę dziewczynki u mnie księżyc będzie albo w ostatnim dniu nowiu albo w pełni , czyli chłopakowo... owulacja w pełnię księżyca ... haha

Heeej @Biedronka0506 ,pozdrawiam ,kciuki za Ciebie rówież

@kotuu zapytaj,jak masz okazję,zobaczymy co na to fachowiec

 

[martoosia04]

@martoosia04 kurde, no wg baby dust 50/50 ,wg lcb chyba bardziej dziewczynkowo,bo bliżej owu, jeszcze + te wszystkie suplementy, księżyce po twojej stronie ,to musi przechylić szalę w stronę dziewczynki u mnie księżyc będzie albo w ostatnim dniu nowiu albo w pełni , czyli chłopakowo... owulacja w pełnię księżyca ... haha

Tak mi mów [emoji177][emoji177][emoji177] w różu siła!

 

[mis0890]

O jaa cieee, no można się sfrustrować

A pamiętacie taki znaczek "pier**le nie robie" ? Czasem trzeba wszystko olać, przypomnieć sobie co was podniecało/ podnieca, oprzeć sie na namiętności i bzykać się do woli każdego dnia i o każdej porze I mieć nadzieję na spełnienie marzeń

Zdecydowanie nie polecam tę jakże przyjemną metodę na spełnienie marzeń choć na dziewczynkę to chyba najbardziej pasuje (przypomniało mi się, że nasz gin powiedział, że żeby mieć chłopca trzeba się rzadziej kochać) widzę, że Wy macie swoje, ja mam swoje bolączki. Bo usłyszeć od kumpla, że spodziewa się syna to jest dopiero frustrujące dla faceta...no cóż, trzeba przeć do przodu i mieć nadzieję, bo nigdy nie wiemy czym i kiedy nas życie pozytywnie zaskoczy. Póki co słucham serduszka mojej malutkiej Misi i zbieram na lcb :-)

 

[belle81]

Zdecydowanie nie polecam tę jakże przyjemną metodę na spełnienie marzeń choć na dziewczynkę to chyba najbardziej pasuje (przypomniało mi się, że nasz gin powiedział, że żeby mieć chłopca trzeba się rzadziej kochać) widzę, że Wy macie swoje, ja mam swoje bolączki. Bo usłyszeć od kumpla, że spodziewa się syna to jest dopiero frustrujące dla faceta...no cóż, trzeba przeć do przodu i mieć nadzieję, bo nigdy nie wiemy czym i kiedy nas życie pozytywnie zaskoczy. Póki co słucham serduszka mojej malutkiej Misi i zbieram na lcb :-)

Frustrujące to jest usłyszeć od przyjaciółki że usunęła 8tyg. ciążę(tabletki poronne) bo
"nie ma ochoty słuchać już wycia po nocach".
A u mnie 8dpo i raczej znowu d..a w tym cyklu. Mam ochotę dziś tylko zapić,zasnąć,zapomnieć....

 

[belle81]

Granica gratuluję . Z takiej bety szykuje się córcia . Kiedyś robiłam zestawienie z przyrostu bety. Na 30 przypadków bety zrobione wcześnie do 14dc tylko dwa prystosty dały odwrotne oczekiwania. Reszta tak jak się mówi przyrost powyżej 200 dziewczynka poniżej 170 chłopczyk.
Wam też potwierdza się ta teza ?


Belle dziekuje za przywitanie. rocznik masz w niku? jak tak To jesteśmy rownolatkami.
Znam to gadanie ludzi. Ech. Myślę że jesteś w wieku jak najbardziej odpowiednim żeby mieć maluszka . Znam dwie rodzinki z dwójką chłopców a potem trzecią córką. Matki wariatki oszalaly. Mam jeszcze koleżankę to właśnie mają dwóch chłopców i starają się o córkę i ona mówi że do 40 będzie próbować.

Taak to mój rocznik,niestety.
Dziękuję pięknie,przywracasz mi nadzieję na sukces

Prawidłowe podejście - jeśli czujesz, że chcesz dziecko i jesteś gotowa na nie fizycznie i psychicznie, to do dzieła
Moja mama urodziła mojego najmłodszego brata mając 41 lat, a teraz mały ma już prawie 12 lat. A moja mama nadal młoda Brat to jej oczko w głowie [/QUO
Moja mama też urodziła w późniejszym wieku(38) a dziś facet 28 lat. Także tego typu przeszkody nie są mi straszne. Bardzo chcę maleństwo. Biorę na klatę nocne płacze,kolki i ząbkowanie tylko niech mnie dopadnie ten cud.

 

[mis0890]

Frustrujące to jest usłyszeć od przyjaciółki że usunęła 8tyg. ciążę(tabletki poronne) bo
"nie ma ochoty słuchać już wycia po nocach".
A u mnie 8dpo i raczej znowu d..a w tym cyklu. Mam ochotę dziś tylko zapić,zasnąć,zapomnieć....

Dlatego coraz częściej, a odkąd zacząłem wnikliwiej interesować się tematem, bardzo czesto zastanawiam się, czym kieruje się natura obdarzając dziećmi ludzi, którzy w ogóle na nie nie zasługują. Na codzień spotykam, choćby w pracy dosłowne patologie (mamusie i tatusiów) i ich dzieci, które nie są przecież niczemu winne. To przykre, że ludzie, którzy naprawdę próbują normalnie ułożyć sobie życie nie mogą lub tracą małe aniołki, którym są w stanie przekazać miłość i wartości, dzięki którym wzrosną na dobrych aniołów.