gorligorligor
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Grudzień 2012
- Postów
- 552
Kochane moje kobitki i nasz misiu drogi o szlachetnym sercu 
Chwilkę mnie nie było, a tutaj tyle tekstu,że ho ho ho ho.
SyLwunia -wszyscy są z Tobą. Nie wiemy Kim jesteś? Skąd pochodzisz? To nie jest najistotniejsze na tym forum. Wiemy za to to, że nie jesteś sama i masz wsparcie w naszej jawnej grupie dreamerów!!!
Kochani! Wy wiecie czy nie, że ja się do tej "tajnej" grupy zapisalam z miesiąc (chyba temu) , choć rzadko tam zaglądam. Nie mniej Któraś z Was wcelowała intuicyjnie jakto nieco tam wygląda.
Myszko wiesz dlaczego tam rzadko zaglądam? Pomijam multum informacji, które trzeba by było zrobić, by się tylko byćMOŻE zbliżyć do upragnionego celu. To rzeczywiście jest odarte z godności, w jakiej powinien poczynać się człowiek. ..nie pies, świnka,czy kotek (choć współcześnie nie brakuje ludzi litujących się nad pieskiem, chorym kotkiem, a jednocześnie mordujących cząstkę "siebie" w maleńkim, bezbronnym i nienarodzonym jeszcze dziecku, zwanym przez nich,co najwyżej -zlepkiem komórek. .."łaskawcy").
Zastanów się też Myszko,czy to jest etycznie i moralnie dobre,by aż tak mieszać w swoim organiźmie? Ty myślisz dość egoistycznie (nie obrażaj się tylko,bo pragnę zwyczajnie nazwać sprawy wprost) tylko o celu, jakim ma być DZIEWCZYNKA. Robisz rzeczy krok po kroku, męża (partnera?) traktując jakby był koniem rozpłodowym, dawcą spermy do eksperymentów. ...no niby tańsza opcja,niż bank spermy, ale czy oto w tym wszystkim chodzi? Czy cel uświęca środki? Nie trzeba być osobą wierzącą, czy praktykującą (istnieje wolność) , ale prawdą rozumową niezależną od wiary są mądre słowa Alexis'a de Tocqueville, że: "wolność człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka". Przemyśl proszę na spokojnie.
Nie mam prawa oceniać Twojego wyboru religijnego,czy podejścia "dzieci dorosną,to sobie wybiorą" , choć z perspektywy czasowej,to trochę mylne podejście, bo w sumie jak ktoś ma w ogóle coś wybrać nie znając czegoś, nie zapoznając się z czymś wcześniej. (..jak w ogóle zauważyć ogórka, jeśli jemy od dziecka tylko ziemniaki i o istnieniu ogórka nie wiemy nic lub prawie nic
. Nie mniej, są pewne granice,które przekraczając niosą nieszczęście i niszczą także nas samych, nasze zdrowie, naszą empatię, naszą wrażliwość na drugiego człowieka! Uwierz mi, że marzę o córce (mam 4 cudownych synów ) z pewnością nie w mniejszym stopniu, niż Ty. Tylko ja już wiem,że nigdy nie zdecyduję się nawet na in vitro z selekcją płci ze względu na chociażby utratę pozostalych dzieci,aby tylko to jedno się pojawiło. A że są to już ludzie,to o tym mówi biologia. Nikt tutaj nie chce odbierać Ci marzeń, wszyscy marzymy,tylko do pewnych zdrowych granic. Warto o tym pamiętać.
Chwilkę mnie nie było, a tutaj tyle tekstu,że ho ho ho ho.
SyLwunia -wszyscy są z Tobą. Nie wiemy Kim jesteś? Skąd pochodzisz? To nie jest najistotniejsze na tym forum. Wiemy za to to, że nie jesteś sama i masz wsparcie w naszej jawnej grupie dreamerów!!!
Kochani! Wy wiecie czy nie, że ja się do tej "tajnej" grupy zapisalam z miesiąc (chyba temu) , choć rzadko tam zaglądam. Nie mniej Któraś z Was wcelowała intuicyjnie jakto nieco tam wygląda.
Myszko wiesz dlaczego tam rzadko zaglądam? Pomijam multum informacji, które trzeba by było zrobić, by się tylko byćMOŻE zbliżyć do upragnionego celu. To rzeczywiście jest odarte z godności, w jakiej powinien poczynać się człowiek. ..nie pies, świnka,czy kotek (choć współcześnie nie brakuje ludzi litujących się nad pieskiem, chorym kotkiem, a jednocześnie mordujących cząstkę "siebie" w maleńkim, bezbronnym i nienarodzonym jeszcze dziecku, zwanym przez nich,co najwyżej -zlepkiem komórek. .."łaskawcy").
Zastanów się też Myszko,czy to jest etycznie i moralnie dobre,by aż tak mieszać w swoim organiźmie? Ty myślisz dość egoistycznie (nie obrażaj się tylko,bo pragnę zwyczajnie nazwać sprawy wprost) tylko o celu, jakim ma być DZIEWCZYNKA. Robisz rzeczy krok po kroku, męża (partnera?) traktując jakby był koniem rozpłodowym, dawcą spermy do eksperymentów. ...no niby tańsza opcja,niż bank spermy, ale czy oto w tym wszystkim chodzi? Czy cel uświęca środki? Nie trzeba być osobą wierzącą, czy praktykującą (istnieje wolność) , ale prawdą rozumową niezależną od wiary są mądre słowa Alexis'a de Tocqueville, że: "wolność człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka". Przemyśl proszę na spokojnie.
Nie mam prawa oceniać Twojego wyboru religijnego,czy podejścia "dzieci dorosną,to sobie wybiorą" , choć z perspektywy czasowej,to trochę mylne podejście, bo w sumie jak ktoś ma w ogóle coś wybrać nie znając czegoś, nie zapoznając się z czymś wcześniej. (..jak w ogóle zauważyć ogórka, jeśli jemy od dziecka tylko ziemniaki i o istnieniu ogórka nie wiemy nic lub prawie nic