Pewnie

Przede wszystkim są sprzeczne teorie na temat tego pH, czy tu chodzi o środowisko w pochwie czy w całym organizmie. Ja działałam na dwa fronty

Kupiłam Lactacyd na infekcje, on ma bardzo niskie pH. Co jakiś czas aplikowałam probiotyk

Do tego jesli chodzi o dietę to jadłam suszona żurawinę. I to w zasadzie tyle.
Naczytalam się też, że po castagnusie rodzą się dziewczynki, a że on i tak działa korzystnie na cykl to sobie brałam wcześniej.
Przede wszystkim u mnie sama płeć była sprawą drugorzędną. Prawdziwa wygrana było samo zajście w ciążę, bo zaszłam w drugim cyklu starań podczas karmienia piersią jeszcze.
Dlatego bardzo się cieszymy, a ta dziewczynka to wisienka na torcie