Czy można i jak zaplanować płec dziecka?? chłopiec/dziewczynka?:)

[Paula25]

a Maleńkiej nie ma dzisiaj z nami? ;-):-)

Kinga współczuje z tymi cycami naprawdę :-(

Gosiu fajne butki i płaszczyk ja tez mam fioletowe kozaczki i kupione zresztą na allegro :-) a płaszczyk mam czarny

Czarodziejko cieszę się że lepiej się czujesz :-) napewno wszystko będzie dobrze

Dzastina głowa do góry! tempka sie utrzymuje więc nadzieja jest zaciskam kciuki! Buzia!

Pyszczeku myślę że lepiej się czeka przed terminem niż po terminie ;-)

 

[patrysia*]

WITAM:-)
Noc miałam fajna bo się wyspałam ale w nocy koliło mnie w pochwie jak się obracałam a od rana synek znowu napiera na szyjke bo jest bardzo dziwne uczucie i jeszzce jak się poruszy no nic pewnie bedzie tak cały czas już mi robicale ogólnie humorek lepszy tylko widze że nie moge się spóźnić ani pół godzinki z tabletkami bo odrazu brzusio pobolewa jak na @ ale na szczęście nie ma przy tym twardnienia(bynajmiej jak dotykam to nie jest twardy brzusio)synek jest w miare grzeczny zajmuje się soba ja tylko tyle aby dac mu pić jeść itp.;-)ale za to siusiu cześto mi się chce i to jest denerwujące

no wiec byłam dzis u ginekologa
spojrzał na mój wykres i powiedział że temp ładnie rośnie i oby tak dalej.
Zaznaczył mi już pewnie owu którą miałam 17dnia cyklu.
tak wiec dziś mija 9 dzień wyższej tempki po owulacyjnej już.
Z testem jeszcze spokojnie poczekam do tego 2go.

A co do piersi to zbadał i powiedzial że nic niepokojącego nie czuje i nie widzi. Może ale nie musi być to przez gruczoły.. i powiedział jeszcze że to dobry znak raczej.
Tak wiec mam cień nadziei na ten cykl- że być może zaowocuje.

Teraz leżę i robię sobie ciepłe okłady plus masaże.

Ah dodał jeszcze że mam się oszczędzać teraz bo jeżeli nam się udało to nie ma co szaleć zwłaszcza w łóżku

Pozdrówki
wracam do leżenia bo jeszcze mnie te cycki ciągną... ehh

mi tu mówi że fasolka juz szykuje sobie mieszkanko w brzusiu u ciebie:-)

hej laseczki:-)​

Paula kochana juz sie melduje:-)ale powiem Wam ze od wczoraj tak mnie brzuch boli ze mysle ze to juz sa poczatkowe skurcze..dzis na 14mam ginka i marzy mi sie aby powiedziala"ma Pani 6cm rozwarcia prosze jechac do szpitala":-)mam nadzieje ze tez zrobi mi ktg..do boli brzucha doszedl mi bol plecow...​

no to czekam na wieści z wizyty i coś czuje że będziesz miała duuuzy uśmiech na twarzy bo to wyglada że poród za dnia:-)

A ja jade dziś wcześniej do domu bo zapisałam mojego Pawła do lekarza, nadal go napiep...a ta szyja, kark, nie może szyją ruszyć, żadne maści, żele nie pomagają, środki przeciwbólowe nie działają, w nocy przy każdym poruszeniu jęczał z bólu :---( zapierał się że nie pójdzie do lekarza a teraz sam chce iść

ojej to nieźle przewiało Mzdrówka

A ja niedawno poszłam do toalety na siku i podczas podcierania zauważyłam na papierze że wyleciał mi taki dosyć spory strzępek białego, zbitego śluzu
Oprócz tego już zdążyło mnie przeczyścić, tzn nie biegunka, ale taki luźny stolec, dziwne to ...

Może ten śluz to fragmenty czopu?

no i PYSZCZKOWI się przygotowuje do porodu:-)

 

[maleńka09]

witajcie
ale mi się miło zrobiło jak przeczytałam że ktoś o mnie pyta

przeczytałam wszystko z dziś i powolutku (bardzo) dochodzę do ładu i zaczynam kumac o co chodzi

Paula, Kinga, Dzastina222 - starające się , TESTUJĄCE

aaa Patrysia - synek

Aga, Royanna , Gie-oska, Pyszczek, Patrysia 2w1
przy czym Pyszczek czeka na synka, Royanna tez a reszta??? no i Pyszczek może się już rozpakować skoro czop wyszedł

dużo Was tu ale postaram się to ogranąc

 

[Bershka]

Dużo piszecie a ja mam ograniczoną kaskę na modemie i nie mogę siedzieć cały czas na necie. Więc wybaczcie, ze nie bede odpisywać a opisywać ;-)

Pyszczku moze już powoli się zaczyna

nam lekarka zasugerowała, zeby wkońcu normalnie zacząć życie czyli zgodzić sie na jedzenie pozajelitowe do domu na kilka m-cy. Póki jest iskierka nadziei bedziemy walczyć jeszcze o rozkarmianie w szpitalu.
Jest postęp bo robi żółte twarde kupki i nie ulewa. Jemy znowu od poczatku po małych ilościach czyli po 20 ml potrwa to około 2 tyg i wtedy bedziemy wiedzieć na czym stoimy. Trzeciej próby rozkarmiania juz nie bedzie. Już nie na moje siły, nerwy, cierpliwość etc. W piatek M zostaje z Kubusiem a ja jadę do domu na noc do mojego starszego synka.

Miłego dnia
​

 

[Paula25]

Aga, Royanna , Gie-oska, Pyszczek, Patrysia 2w1
przy czym Pyszczek czeka na synka, Royanna tez a reszta???

Agniesiak nie wiadomo jeszcze kto siedzi u niej w brzuszku :-)
Gosia, Royanna i Pyszczek będą na dniach rodziły i mają chłopców
Patrysia będzie miała chłopca
Czarodziejka też chłopca :-)
jeszcze Pati, Kicia, Beti będą miały dzieciaczki :-)
kogoś ominęłam? ;-)

 

[Kinga85]

koleżanka z innego wątku pomogła mi wyjaśnić o co chodzi z tymi moimi bólami gruczołów w piersiach
"(...)taki bol piersi moze byc spowodowany przerosnieciem gruczolow a te gruczoly przerataja od nadmiernej pracy choromonow, czyli w drugiej polowie cyklu dochodzi najczesciej do tych bolow, bo dziala wyzszy progesteron a skoro nigdy wczesniej tego nie czulas (ja czuje zawsze w drugiej polowie cyklu taki bol wiec u mnie to nic nadzwyklego) to u Ciebie moze swiadczyc o wysokim progesteronie czyli objaw fasolkowy

Kurde ciezko to wytlumaczyc ale to nie chodzi o proces mleka tylko o nadmierna prace chormonow;-)"
jestem jej wdzięczna bo w sumie mojemu ginekologowi chodziło o to samo przypuszczam ale tak dokładnie mi tego nie zobrazował
nadzieja rośnie....

 

[maleńka09]

a Pati , Kicia, Beti co noszą pod sercem??
Agnieszka starałaś się o konkretną płeć??

Właśnie przeczytałam że dzidziuś B... (nie pamiętam) jest chory tylko nie wiem o co chodzi ..... współczuję i życzę szybkiego powrotu do zdrowia Twojemu synkowi

 

[Pyszczek]

Paula pewnie że lepiej czekać przed terminem mogę sobie teraz odliczać dni do porodu od 10 do 0 ;-)
Kinga widzisz czyli ten ból to w Twoim przypadku dobry objaw..:-)
Bershka w takim razie za ile czasu można znowu spróbować karmić Kubusia tylko normalnie, bez tego karmienia pozajelitowego? Może nastąpi w końcu jakieś przełamanie w dobrą stronę i będzie już tylko lepiej...Trzymam kciuki

 

[Paula25]

(...)
nam lekarka zasugerowała, zeby wkońcu normalnie zacząć życie czyli zgodzić sie na jedzenie pozajelitowe do domu na kilka m-cy. Póki jest iskierka nadziei bedziemy walczyć jeszcze o rozkarmianie w szpitalu.​

Jest postęp bo robi żółte twarde kupki i nie ulewa. Jemy znowu od poczatku po małych ilościach czyli po 20 ml potrwa to około 2 tyg i wtedy bedziemy wiedzieć na czym stoimy. Trzeciej próby rozkarmiania juz nie bedzie. Już nie na moje siły, nerwy, cierpliwość etc. W piatek M zostaje z Kubusiem a ja jadę do domu na noc do mojego starszego synka.

Bershka próbujcie póki można, może wkońcu się uda wszystko jest na dobrej drodze z całego serduszka zyczę Wam zdrówka, żeby Kubuś ładnie przyswajał pokarm i wszystko się unormowało myślami i modlitwą jestem z Wami sciskam i całuję mocno! Zobacz załącznik 176023
​

 

[Pyszczek]

Maleńka Kicia ostatnio rzadko do nas zagląda, ale ona jest z tych Dziewczyn którym udało się zaplanować córeczkę :-)


Oki Dziewczyny, zmykam na razie pokrzątać się trochę po domu :-) Później zajrzę, może już Gosia da znac co po wizycie u gina ...