Cześć dziewczyny!
Ale miałam koszmarny wieczór i noc. Krzysiu szybko zasnął ale po godzinie się obudził i nie spał do 3 w nocy

A po mleku tak zwymiotował, że był mokry od stóp do głów, przy okazji ja i cała pościel ...jejku, nie wiem co mu znów jest :-(, wcześniej strasznie po łóżku skakał więc może to miało związek. O 7 obudził się ze strasznym płaczem, wypił całą butlę herbatki i spał do 10:20.
Walentynkowe serduszka dla wszystkich!!!
nullka, kalibracja polega na wciśnięciu odpowiedniej opcji (w tym mierniku chyba kręci się specjalną śrubką, ja miałam elektrodę podłączoną do pH-komputera więc wyglądało to inaczej) i włożeniu elektrody najpierw do 1 a potem 2 roztworu buforowego, na pewno w instrukcji jest to dokładnie opisane. Co do częstości kalibracji to jak komu pasuje, im częściej tym lepiej, jedne dziewczyny kalibrują co cykl, inne co tydzień, jeszcze inne co kilka dni. Też jestem ciekawa co u Bettsie bo wykres ma nadal ładniutki.
MissBella, ja bym zrobiła test ale dlatego, że ja z gatunku panikar jestem - jeśli w ciąży są plamienia to może być niedobór progesteronu i warto lecieć do gina po Luteinę lub Duphaston. Oczywiście u Ciebie na pewno wszystko jest w porządku więc nic się nie martw kochana i trzymam jutro kciuki za 2 krechy! :-) Jak się uda to pewnie Zuzia z tego będzie (były albo 3 dni odsunięcia albo O+12) :-)
Mama, cały czas trzymam kciuki, odezwij się po wizycie kochana!
Aneczko, to już tuż tuż, to czekanie na pewno jest najgorsze. Też wczoraj w nocy miałam ciążową zgagę (poza ciążami nigdy jej nie miewam), w tamtej ciąży dopadła mnie w ostatnim miesiącu a teraz pewnie pomęczy nieco dłużej. Brzuch naprawdę mam już ogromny (żona kuzyna, która rodzi za 2 tygodnie ma podobno mniejszy ;-) ...choć ciotka mi mówiła, że u niej tego nie widać gdyż część brzucha rozłożyła się na boki a u mnie wszystko idzie w przód).
Kinga, czekam na fotkę pizzy! :-)