reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Czy można i jak zaplanować płec dziecka?? chłopiec/dziewczynka?:)

Mama, Gal - zaczął się sezon plemnikowy, za chwilę i Wy nie będziecie mogły się od nich uwolnić:cool2:
Andziak - głowa do góry, muru nie przebijesz, dzidzia już jest zaprogramowana, póki co nie wyjmiesz i nie sprawdzisz kto to jest, a szanse są zawsze, betę masz rzeczywiście bardzo wysoką, więc duuuża szansa na babeczkę jest!!! pozostaje tylko czekać...
 
reklama
mmmm....
sączę piwko(póki mogę hehehehehehe) słucham muzyki i zaglądam do was :)
Mati wykąpany, wcina kolację, bajka na dobranoc, potem mu jeszcze trochę poczytam i lulu...a my na wieczór mamy niecne plany, jakoś tak nas nosi

widzę że nieźle się rozpisałyście..lece czytać
 
Tasha no mam nadzieję..a może zbliża się Światowy Dzień Plemnika ;)))to i bez działań sie zajdzie :-D


Ewcik no testy owu to sama bym kupiła bo mam już tylko na 1 cykl...

a samopoczucie jako tako-tak po japońsku..dziękuję ,że pytasz..


Czarna ehhh coś mi się zdaje ,że ten czas nie minie:sorry2:taka sobie walka z wiatrakami,,walenie głową w mur....jak zwał tak zwał-efektów brak..
 
Czarna- mów tak do mnie jeszcze, to miód na moje serce, oby to się sprawdziło

Tasha-o tak, tak, a ja nie będę uciekać:-D

mama05- a może tak połączymy siły, bo niedługo to tylko my ze starający sie zostaniemy:-) Może czworokącik i nie będzie na nas mocnych:-D

Ewcik- oj, tak to pragnienie pozostaje, mimo, że się bardzo kocha synów:tak: Oj, ustawiamy się, bo już czas na nas!:-)
 
Truskafffka, super, że tak Was "nosi".. bo jak Was już poniesie, to efektem będzie siostrzyczka dla synka:-D i fajnie, ze tyle Wam to radochy sprawia,że nie myślicie tylko o tym, czy będzie z tego dzidziol czy nie.. popęd jest, to najważniejsze:-D

Mama, Gal musi nam się udać, no musi!!skoro już mamy dzieci, to dlaczego kolejny raz nie mogłybyśmy dostąpić tej radości bycia po raz kolejny mamą? ja też się boję, bo chcemy zacząć w następnym cyklu.. i ciągle myślę, że wtedy też zajdę w ciążę.. no ale wiem, jak było, jak staraliśmy się o pierwsze dziecko.. parę miesięcy bez efektu... mam nadzieję, ze tym razem nie będę musiała tyle czekać:-( i że się nie rozczaruje
 
Ja sie martwie jak to bedzie.Ja w poprzednich ciazach mialam rozwarcie w 6 miesiacu a tu mozliwe ze z Bartkiem na terapie 2 razy w tyg. 60 kilometrow bede musiala jezdzic
 
Truskafffcia nadrabiaj bo newsy czekaja ;))

Ewcik no widzisz dzieci mam a już ponad 2 lata walczę ...
&&&&&&&&&&& za Twoje działania:tak:

Gal mówisz:cool2:można spróbować:-D:-D

Czarna no niby tak...Ty dopiero przekonujesz męża..
ale ja za każdym cykle nie wiem jak pocieszyć i męża i siebie-kochasz faceta..kochasz się z Nim...chcecie dziecka a tu ciągle lipa:baffled:
 
Tasha no dokładnie..już chyba tylko my 4 zostałyśmy.....smutne to-tyle nas było -wszystkim sie udaje a ja...............


kupiłam sobie dziś pęk białych tulipanów-cieszą oko na stole w jadalni:tak:
 
reklama
Andziak kochana, a nikt nie może Ci pomóc w wożeniu synka na terapię?? z jednej strony byłoby by też dobrze, żeby lekarz za każdą wizytą nie badał Cię wewnętrznie, bo to niepotrzebna ingerencja w szyjkę.. no ale z drugiej strony pewno byś chciała wiedzieć, czy nic się tam nie dzieje..

Tasha trzymaj za nas kciuki, no musi nam się udać..

Mamcia kochana, ja myślę, że wspólnymi siłami nam się uda..musimy się wspierać i motywować do działania, a przede wszystkim się nie poddawać.. ja wiem, ze to niełatwe, no ale to chyba lepsze, niż z góry skreślać staranka..
 
Ostatnia edycja:
Do góry