Magda_z_uk
Po pierwsze MAMA ;)
Witam się dziewczyny niedzielnie
U nas się pogoda niestety popsuła. Od rana niebo pociemniało i pewni lada moment deszcz spadnie. Nie znoszę, jak jest tak ciemno, bo od razu nic mi się nie chce.
Może później coś porobię....
Kobietka mój mąż by pewnie pojadł takich żeberek w piwie, ale cóż....póki ja w ciąży, to może sobie pomarzyć
Sposób jednak bardzo ciekawy. A sama się zastanawiam jak to smakuje;-):-)
Kasiu ja napój sodowy piłam. Wiesz, nie wiem na ile mi pomógł, ale może miał jakieś kluczowe znaczenie. Był niezbyt smaczny, ale ja na prawdę chciałam szczęściu pomóc, więc się pomęczyłam. Co do suplementów, to już dziewczyny pisały. Wodę piłam z cytryną taką świeżą, dobrze ja chłodziłam i mi smakowała. Zresztą ja od zawsze dużo piję, więc te 2-3 litry takiej wody z cytryna nie były problemem. Nie stresuj się tak tym wszystkim. Po pierwszym takim cyklu będzie to już normalka. A kto wie? Może jeden cykl wystarczy?:-)
Patrysia oj kusisz tymi chruścikami
A mi się tak dzisiaj nic nie chce
:-)
Kinga no to ładnie zabalowałaś.
Życzę Ci aby wstręt do alkoholu utrzymał się naturalnie przez kolejne minimum 9 miesięcy;-) Odpoczywaj dziś. A jajecznica podobno jest bardzo dobra na kaca. Nie pamiętam czemu, ale gdzieś kiedyś słyszałam, że pomaga.
Martucha u mnie z zakupami to jest teraz tak, że muszę kupić sporo rzeczy dziewczynkom, bo bardzo mi urosły. Co więcej, jedna się rodziła jesienią, a druga wiosną, więc nawet nie bardzo mogę dać Nikusi coś po Nelci (chodzi mi np. o dżinsy), bo rozmiary mi się nie zgadzają. Dlatego póki co obkupuję je i ciągle sobie mówię, że dla synka jeszcze mam czas. Choć pewnie za jakiś czas będę tego żałowała.
Aga ja jak zrobiłam test owulacyjny w 8 dpo, to mi tez ta druga kreska wyszła jaśniejsza, a jednak ciąża była. Wiem, że to nic nie znaczy, ale wiesz.....może jednak?
Strasznie Ci zazdroszczę tego spaceru do lasu. Tutaj, to mogę sobie o lesie tylko pomarzyć
Robiłyście kiedyś dziewczyny kurczaka pieczonego na butelce z piwem? Jeśli nie, to polecam. Zanim zaszłam w ciąże, to często piekliśmy z mężem. Niby nic szczególnego, ale jednak inny, świetny smak.
Pozdrawiam Was wszystkie oczywiście i miłego popołudnia życzę!

U nas się pogoda niestety popsuła. Od rana niebo pociemniało i pewni lada moment deszcz spadnie. Nie znoszę, jak jest tak ciemno, bo od razu nic mi się nie chce.

Kobietka mój mąż by pewnie pojadł takich żeberek w piwie, ale cóż....póki ja w ciąży, to może sobie pomarzyć

Kasiu ja napój sodowy piłam. Wiesz, nie wiem na ile mi pomógł, ale może miał jakieś kluczowe znaczenie. Był niezbyt smaczny, ale ja na prawdę chciałam szczęściu pomóc, więc się pomęczyłam. Co do suplementów, to już dziewczyny pisały. Wodę piłam z cytryną taką świeżą, dobrze ja chłodziłam i mi smakowała. Zresztą ja od zawsze dużo piję, więc te 2-3 litry takiej wody z cytryna nie były problemem. Nie stresuj się tak tym wszystkim. Po pierwszym takim cyklu będzie to już normalka. A kto wie? Może jeden cykl wystarczy?:-)
Patrysia oj kusisz tymi chruścikami


Kinga no to ładnie zabalowałaś.


Martucha u mnie z zakupami to jest teraz tak, że muszę kupić sporo rzeczy dziewczynkom, bo bardzo mi urosły. Co więcej, jedna się rodziła jesienią, a druga wiosną, więc nawet nie bardzo mogę dać Nikusi coś po Nelci (chodzi mi np. o dżinsy), bo rozmiary mi się nie zgadzają. Dlatego póki co obkupuję je i ciągle sobie mówię, że dla synka jeszcze mam czas. Choć pewnie za jakiś czas będę tego żałowała.

Aga ja jak zrobiłam test owulacyjny w 8 dpo, to mi tez ta druga kreska wyszła jaśniejsza, a jednak ciąża była. Wiem, że to nic nie znaczy, ale wiesz.....może jednak?
Strasznie Ci zazdroszczę tego spaceru do lasu. Tutaj, to mogę sobie o lesie tylko pomarzyć

Robiłyście kiedyś dziewczyny kurczaka pieczonego na butelce z piwem? Jeśli nie, to polecam. Zanim zaszłam w ciąże, to często piekliśmy z mężem. Niby nic szczególnego, ale jednak inny, świetny smak.
Pozdrawiam Was wszystkie oczywiście i miłego popołudnia życzę!