Dobry wieczór dziewczynki.
Leżałam z mężem przed telewizorem i już miałam iść spać, bo mi się oczy kleiły, ale mijając kompa usłyszałam głos.......no chodź, zajrzyj na bb


Nie mogłam oczywiście odmówić i znowu pewnie ostatnia spać pójdę;-);-):-)
Czarna ja bym już testa zrobiła. Skoro owulka była 14 dc, to jest już duża szansa, że w razie ciąży wyjdzie pozytywny. Nie namawiam jednak i cierpliwie trzymam kciuki
&&&&&&&&&&&&&&
Kinga super, że kacyk szybko puścił:-) Zdrówka dla synka życzę....Widać, że jesień już w powietrzu, bo ciągle słyszę, że gdzieś ktoś smarka

Oby tylko na katarku się skończyło!
Mama my co prawda nie mamy tu jezior ani lasu, ale jest bardzo dużo parków z takimi pięknymi polanami i tez często pakujemy koszyk, jakieś zabawki dla dzieci, coś dla kaczek i tak spędzamy dzień. Lubimy też spędzać czas nad oceanem, ale to już bardziej na spacer, bo jakoś nie znosimy tego piasku poprzyklejanego do wszystkiego. Może wybrzydzam, bo mamy ocean 5 min drogi od domu, ale ja wolę właśnie coś takiego, jak Ty dziś miałaś z rodzinką. Super wycieczka!
Pirania nie ma problemu. Jeśli tylko mogę, to zawsze znajdę czas, żeby kliknąć kilka zdań

Zobaczysz, poniedziałek szybko zleci;-) Brawa dla Kajusi za świadome obracanie się. Na prawdę zuch dziewczyna! A Krzysiu przefajny. Ma śliczne oczka
Axarai rozumiem Cię doskonale. Daj koniecznie znać jutro po wizycie w klinice. Kącik dla córci wręcz bajkowy, a synuś....ech...przystojniaczek. Będą się kiedyś babki biły o niego

Adusia pewnie już szuka drogi wyjścia powoli i dlatego tak się gramoli w brzuszku;-)
Marta Nikusia już dziś spakowała sobie plecak. Włożyła chusteczki do "kipy" jak to ona "pięknie" nazywa, bluzę i rękawiczki....ale nie pytaj mnie proszę po co te rękawiczki, bo pojęcia nie mam zielonego


Coś mi tylko powiedziała, że "do sprzątania mamo, jak tata ma"

No i upewniała się, czy aby na pewno będzie mleko do picia:-) Słodziak z niej straszny. A ta jej powaga, jak rozmawiamy, rozkłada mnie na łopatki.
Fajny wieczór miałaś z synkiem. Chciałabym tak czasem zostać sama z jedną moją bźdźągwą. Wiem, że bym się zatęskniła, ale widzę jak każdego dnia zabiegają o mnie, a tak to chociaż raz, ta która by została, nie musiałby się dzielić
Tasha fajnie, że zajrzałaś:-) Dziękujemy z Nikusią za buziaczki i sto razy tyle odsyłamy dla Biedroneczki!
Natusia oj szalała, szalała.....i bardzo dobrze!:-) Fakt, trochę bez sensu to wyszło, że w urodzinki męża, no ale.... Jeny, niezła musiała być impreza. Fajnie, że mogłaś się tak rozerwać!
Dla wszystkich oczywiście życzę kolorowych snów i pozdrawiam jak zawsze!