Hej! Dopiero dziś wieczorem wróciłam do domu, przeczytałam tylko ostatnią stronę.
Elmo, a jednak owulka była

, czujesz już ten dreszczyk emocji w związku ze zbliżającym się wielkimi krokmi nowym cyklem?
Dorcia, raczej nie jest możliwe zajście w ciążę 40 godzin po owulacji skoro komórka jajowa żyje 24 godziny a niektórzy twierdzą, że do zapłodnienia zdolna jest krócej. Na płeć ma wpływ 7 czynników, podobno najważniejsza jest dieta i pH. Metoda Shettles'a, wedle której o córkę należy się starać kilka dni przed owulacją, została obalona. Shettles swoją metodę oparł na założeniu, że plemnik z chromosomem X jest dużo większy a zatem cięższy i powolniejszy, twierdził też, że plemniki z chromosomem Y żyją tylko 24 godziny. W dobie nowoczesnych mikroskopów już wiadomo, że się mylił, główka plemnika X jest tylko o 1% szersza (więc to tak jakby twierdzić, że ktoś szybciej dobiegnie do mety bo ma o 1% dłuższe nogi) a plemniki Y przy badaniach in vitro wytrzymywały dłużej jak plemniki X. Podobno plemniki X i Y potrafią tak samo długo przeżyć i są tak samo szybkie, szybkości dodaje plemnikom Y potas. Przy staraniu o synka należy działać w dniu owulacji ale od 12 do kilku godzin PRZED owulacją (dziewczyny z in-gender zalecają 12-18h po pozytywnym teście owulacyjnym). Przy zachowaniu odstępu od owulacji należy zadbać o niskie pH i brak śluzu EWCM aż do samej owulacji. Plusem metody O+12 (starania 8-20h po owulacji) jest to, że pH już zazwyczaj jest niskie, śluz lepki i mamy tylko kilka godzin na przypilnowanie niskiego pH. Nieskuteczność metody Shettles'a uświadamia np. ta ankieta:
Shettles attempt for a GIRL and got a GIRL (14.5%)
Shettles attempt for a GIRL and got a BOY (48.4%)
Shettles attempt for a BOY and got a BOY (12.9%)
Shettles attempt for a BOY and got a GIRL (24.2%)