reklama
Unika
Początkująca w BB
- Dołączył(a)
- 25 Czerwiec 2008
- Postów
- 18
Nie wszędzie jest brudna. Ja byłam w weekend w Niesulicach, lubuskie, tam jest czysta. Było naprawdę fajnie.![]()
Oj tro roche daleko dla nas :-( My mamy z Warszawy zdecydowanie blizej na mazury a nie mam z tamtad dobrych wrazen
agutkaZG
<3 Zuzia <3 Kubuś <3
Nie wszędzie jest brudna. Ja byłam w weekend w Niesulicach, lubuskie, tam jest czysta. Było naprawdę fajnie.![]()
Bo to jeziorko jest tym najbardziej zadbanym w naszym województwie.

mama_Aga,zapraszam na wątek mam z Zielonej Góry (są tam też kobitki z pozostałych lubuskich miejscowości :-)).

kantadeska
Zaangażowana w BB
Właśnie wróciliśmy z kilkudniowego pobytu nad Jeziorem Białym (Pojezierze Łęczyńsko-Włodawskie). Kuba miał niesamowitą frajdę z wodą i piaskiem. Jezioro raczej czyste... Ale, no właśnie - zauważyłam, że na skórze Młodego pojawiły się takie dosyć szorstkie miejsca. Myślę, że to od wody, ale pewności nie mam... Balsamuję mu te miejsca, ale zastanawiam się czy nie powinnam pójść z tym do lekarza. W sumie nie są to jakieś ogromne plamy, tylko skóra w dotyku jest taka, taka...inna. No właśnie - szorstka
mamajasia
Aktywna w BB
- Dołączył(a)
- 19 Grudzień 2006
- Postów
- 91
Dzisiaj mój 2-letni Staś podczas pluskania się w jeziorze upadł i opił się wody. Jest bardzo dzielnym dzieckiem, ale ta sytuacja go przerosła.....nie radził sobie przez chwilę z oddechem, kaszlał i płakał. Ciarki po mnie przeszły, bo zaraz pomyślalam,że woda mogła się dostać do pluc....
. Sama woda też nie wyglądała na czystą, pomimo tego, że to kąpielisko jest dopuszczone do kapieli. Chwila nieuwagii.? Nie, cały czas stałam przy nim....dlatego nie wiem, czy nie lepiej poczekać z kapielą z maluszkiem:-(

Dzisiaj mój 2-letni Staś podczas pluskania się w jeziorze upadł i opił się wody. Jest bardzo dzielnym dzieckiem, ale ta sytuacja go przerosła.....nie radził sobie przez chwilę z oddechem, kaszlał i płakał. Ciarki po mnie przeszły, bo zaraz pomyślalam,że woda mogła się dostać do pluc..... Sama woda też nie wyglądała na czystą, pomimo tego, że to kąpielisko jest dopuszczone do kapieli. Chwila nieuwagii.? Nie, cały czas stałam przy nim....dlatego nie wiem, czy nie lepiej poczekać z kapielą z maluszkiem:-(
Taka sytuacja moze sie zdarzyć dziecku w każdym wieku:-(. Wieksze dzieci jeszcze bardziej wygłupiają się w wodzie. Nie ma co chyba z tego powodu rezygnować z wielkiej frajdy dla dzieciaczka.;-) Trzebaby ewentualnie dowiedzieć, jak reagować w niebezpiecznych sytuacjach, jak pomóc dziecku.
Justysia1a
Fanka BB :)
Ja zastanawiam się nad kąpielą 4 miesiecznej córeczki w baseniku. Jest tak upalnie że szok... i myślę że nic nie będzie jak wychlapie się trochę w baseniku kiedy nie bedzie wiatru i przeciągów.
Ja właśnie w tem weekend wybrałąm się z córcią 14mc nad jezioro :-) brodziłyśmy po brzegu i siedziałyśmy w płytkiej wodzie, Luli się bardzo podobało i nic się złego nie stało więc teraz czeka nas kompiel w morzu :-) Jeśli chodzi o jeziora to można w sanepidzie sprawdzić które kompieliska są dopuszczone :-)
Justysia jeśli córcia lubi kompiele to basenik powinien się jej spodobać :-) i tak jak pisałaś bez przeciągu i może nie w pełnym słońcu można ją pochlapać
Justysia jeśli córcia lubi kompiele to basenik powinien się jej spodobać :-) i tak jak pisałaś bez przeciągu i może nie w pełnym słońcu można ją pochlapać

Ostatnia edycja:
reklama
Mój dziecięciomiesięczny Antoś niedawno wraczkował do jeziora i bardzo mu się podobało. A 3-letnia Hania to już prawdziwy lew morski. Taplają się w pobliskim jeziorku, czystym i basenie na działce gdzie wodę czerpię ze studni głębinowej. Wprawdzie Hania teraz ma nieliczne bakterie w moczu, ale równie dobrze mogła to złapac na toalecie.
Jeśli chodzi o bezpieczeństwo to dziecku potrzeba łyżki wody żeby się utopic i może to zrobi zarówno w wannie jak i w jeziorku, nad morzem.
Infekcje też złapac może wszędzie.
Oczywiście jeśli dziecko często choruje na drogi moczowe czy ma problemy ze skórą to takie szaleństwa odpadają. Sprawdzam też czy kąpielisko jest dopuszczone przez sanepid. Po każdej kąpieli szoruję. Pilnuję bardzo, stawiam twarde zasady dokąd można wchodzic co można robic a czego nie. Po kąpieli kocykowanie w ręczniku, kąpiele kilka razy ale po 15-20 minut. A na resztę nie mam wpływu bo stac się dziecku może wszystko i wszędzie a nie mogę trzymac pod kloszem do matury.
Jeśli chodzi o bezpieczeństwo to dziecku potrzeba łyżki wody żeby się utopic i może to zrobi zarówno w wannie jak i w jeziorku, nad morzem.
Infekcje też złapac może wszędzie.
Oczywiście jeśli dziecko często choruje na drogi moczowe czy ma problemy ze skórą to takie szaleństwa odpadają. Sprawdzam też czy kąpielisko jest dopuszczone przez sanepid. Po każdej kąpieli szoruję. Pilnuję bardzo, stawiam twarde zasady dokąd można wchodzic co można robic a czego nie. Po kąpieli kocykowanie w ręczniku, kąpiele kilka razy ale po 15-20 minut. A na resztę nie mam wpływu bo stac się dziecku może wszystko i wszędzie a nie mogę trzymac pod kloszem do matury.
Podziel się: