reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czy można zajść w ciąże mając endometriozę???

liju- najwspanialszy cud na świecie!!:) Jesteś już trzecim przypadkiem, moje 2 bliskie koleżanki zaszły naturalnie w ciążę kilka cykli po nieudanym ICSI jedna 6 lat starań niedrożne jajowody!!! a druga bardzo zaawansowana endometrioza,gdzie rezerwa komórkowa była na poziomie 0 czyli nie miała szans sama wyprodukować komórki po licznych laparoskopiach z powodu atakującej endometriozy, lekarze kazali zastanowić się nad adopcją komórki a tu bach sama zaszła w ciążę. In vitro leczy a nie tak jak mówią niektórzy,że ta metoda nie leczy problemu widać,że po procedurze coś rusza w organizmie i się odblokowuje:) Gabryś ruchowo dogonił Laurę,ale rehabilitacja trwa non stop 2x w tyg bo teraz brzydko stópki stawia za to chodzi sam nawet biega i wspina się na meble z czego bardzo się cieszymy. Funkcje poznawcze też pomału nadrabia jest opóźniony o jakieś 3 miesiące w stosunku do innych dzieci,ale idzie do przodu chyba niedługo wdrożę mu terapię SI-intergracja sensoryczna-wcześniaki często mają z tym problemy.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Gienius fajnie ze wpadlas!!
No pewnie, ze nasze dzieciaczki forumowe sa najwspanialsze!!:tak::tak:
Wlasnie mialam pisac, ze Gabrys to skora zdjeta z ciebie :happy:
Jak tam wasze sprawy pracowe? uregulowalo sie cos u meza??

Liju czekaj czekaj ty juz polowka, a kiedy masz polowkowe? znasz juz plec? bo ja przegapilam czy co??:-p a twoja wpadka to bedzie najpiekniejsza, ale moze niech posiedzi jeszcze, bo mimo, ze nie mozesz sie doczekac, to jak juz sie doczekasz, to wtedy sobie pomyslisz, ze fajnie bylo, jak bejbik jednak byl w brzuchu hehehhe:-D
 
Gieniek śliczne dzieciaczki. i jakie już duże! super że z Gabrysiem coraz lepiej. regularna rehabilitacja robi cuda. i fakt ifv pomaga. w końcu tyle leków się wtedy bierze,a wiadomo że od razu nie znikają one z organizmu.
Gatto też nie mogę uwierzyć,że już połówka! A płci nadal nie znamy. Może w poniedziałek się dowiemy ;)
 
gatto- mąż ma nową pracę od tego tygodnia zaczął trzymam za niego mocno kciuki,żeby praca była ciekawa i żeby mu się spodobało :) a jak tam nasza forumowa śliczna Gattinka? Grzeczna jest?

liju- czekamy z niecierpliwością na informację,co do płci maleństwa i na pierwszą fotkę:)
 
Gieniek, uuuuu grzeczna....a cos ty!! teraz to dopiero daje czadu, wrzeszczy czasem tak, ze sie boje, ze mi sasiedzi nasla asystenta socjalnego:-D ale ogolnie jest slodziak z niej, jak sie usmiechnie i te swoje 7 zebulcow pokaze, zmarszczy nosek, to serce mieknie:tak:
Trzymamy w takim razie kciukasy za meza, niech zarabia na rodzine!;-):tak::-D

Liju, oj to czekam z niecierpliwoscia na niusy poniedzialkowe :-)

Dziewczyny a wiecie co sie dzieje z Miliaa?? jak sobie radzi? ktos z nia ma kontakt? mlody to juz spory jest chyba:confused:
 
Witajcie, ja też mam zdiagnozowaną endo i teraz w sumie czekam na wyniki czy jestem w ciąży czy nie. Moja przygoda z endo zaczęła się niewinnie. Wylądowałam w szpitalu z zapaleniem wyrostka robaczkowego. Dopiero na stole operacyjnym okazało się, że wyrostek był zaatakowany przez endo, a dodatkowo na obu jajnikach torbiele. Niestety prawego nie dało się uratować, lewy ledwo ledwo... oczywiście próbka wysłana do badania - wynik endometrioza. i tak od 4 lat toczę walkę o fasolkę. mam nadzieje, że teraz się udało choć ostatnio jak byłam u lekarza to jeszcze nic na usg nie widział... Ogólnie wydałam majątek na leczenie prywatne, dodatkowo przez prawie rok brałam visanne (która nie kosztuje mało) ale wyjścia za bardzo nie miałam. jak pół roku wcześniej byłam na kontrolnych badaniach to Pani Doktor oczywiście nic nie widziała, żadnych torbieli ani nic... nie ma to jak leczenie na nfz
 
milendia308 witaj! trzymam kciuki. Wiadomo już coś?

Oficjalnie oświadczam, że będzie CHŁOPAK :-D siusiak widoczny bardzo wyraźnie :-p Tatuś urósł o kilka cm ;-)
oprócz tego mały waży 430 g, jest zdrowy i ruchliwy. Łożysko mam na przedniej ścianie, może dlatego z czuciem ruchów tak kiepsko.
Zastanawiamy się nad imieniem. Na razie wybór między Adasiem a Michałkiem :tak:
 
reklama
Do góry