reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Czy można zajść w ciąże mając endometriozę???

Tere fere no o smyraniu to wiem, ze mowilas, ale tak do konca pewna nie bylas, dlatego nie wiedzialam na 100. No, ale jak sie juz wierci maly wiertacz to dobrze!! Moja czasem daje czadu, co to bedzie pozniej?? :szok:
Imienia nie wybralismy, na razie ja nazywamy dziewczynka lub mala....

SonySony no wiesz, niech sie chlop opowie co wazniejsze dla niego, to ty tez bedziesz jakos bardziej zorganizowana czy woz czy przewoz. W koncu tak sie nie da zyc...
 
reklama
SonySony chyba w końcu zdecydujemy się na IUI. później, jak nie wyjdzie to in vitro.
ale się wczoraj wkurzyłam na mojego P., normalnie miałam ochotę go wlanąc. Dyskutowaliśmy właśnie na ten temat a on mi wyskoczył, że jest tym zmęczony i tylko on nie ma przyjemności z przytulania z przymusu, i czuje się upokorzony zabiegami. tylko na razie to mnie kroili, ja rozkładam nogi przed obcymi ludźmi, i to ja miałam zabieg. a poza tym od jakiegoś czasu nie robimy tego z zegarkiem w ręku. jednak, żeby postawic na swoim to stwierdził, że choroba to tylko moja wina, bo.... sobie juą wmówiłam i dlatego ją mam. no ręce opadają. dorosły, wykształcony człowiek, opowiada takie głupoty. dopiero jak zaczęłam krzyczec i płakac to się ogarnął.... mówie Wam te chłopy są czasem naprawdę dziwne...
terefere super że bąbel już tak fika
gatto super że babeczka :)
mila skarbie co się dzieje?, czemu się nie odzywasz/. martwie się o ciebie!!
 
No Liju, czasem są takie jazdy. Ja raz miałam taki problem z kolegą małżonkiem. Nie był chętny oddać nasienie do badania:zawstydzona/y:, ale ja też mu przedstawiłam podobne kwestie jak Ty. Czyli np: że mnie ciągle jacyś ludzie zaglądają w pipkę, że nie tylko są to kobiety, czasem studenci są w szpitalu, to ja miałam zabieg, który jest ingerencją pod narkozą, to ja chodziłam co miesiąc na usg dopipkowe:tak: i mi wiercili tym przyrządem w środku, to ja łykam wstrętne hormony i mam wnerw i uderzenia gorąca, tyję od tego, mam pryszcze i jeszcze dobrze, że włosy na klacie mi nie urosły. A On ma tylko iść oddać plemnisiory.:-) Po za tym miałam jeden najważniejszy argument. To kolega małżonek bardziej chciał dziecka niż ja. On się palił, że już chce, ja bym mogła jeszcze poczekać, więc to był największy argument.:-D Hihihihihi.... Baby są okropne co? Ale cóż, sama prawda...

Sony spoko, tylko bardzo bardzo wnerwia mnie łażenie 8 razy na godzinę do kibla. Tzn trochę przesadzam, chodzę sikać tak 2-3 razy na godzinę, ale już mam dość. Mój małż śmieje się, że idąc tak często z kropelką sików, nie powinnam spuszczać wody bo szkoda...hihihihi:-D no i zaczyna sapać, mimo że jeszcze nie widać za bardzo brzucha, a wskoczyło mi 2 kg, to sapię jakbym wrzuciła ze 20kg. Widocznie mały smrodek naciska mi na przeponę, no i tańczy po pęcherzu oczywiście. Zleję łobuza na goły tyłek jak się urodzi...hehehehhe:-D
 
No to pięknie. Coś wiem o marudzeniu facetów. Czasami mi ręce opadają z ich tzw. argumentów.
Dziewczyny dziś odebrałam bete i jest poniżej 0,1 więc znów lipa.
Tak już jestem na IVF napalona że chyba wezmę pożyczkę.
 
Sony, z tego co pamiętam, to Twój chłop jest współodpowiedzialny za niepłodność, więc może On niech weźmie pożyczkę.:-) No i może poczekaj aż wróci, żeby sytuacja się wyklarowała...:eek:
 
Tere fere- masz rację film to Gniotunio,ale ja i tak się śmiałam-aż wstyd się przyznać,ale to było tak żenujące,że aż śmieszne:) chyba potrzebowałam wyjść z domu i się oderwać,bo ostatnio z tym ciężko, oprócz do lekarzy to nigdzie się nie ruszam-3 razy prawie zemdlałam,więc mam zakaz wychodzenia z domu...
Sony Sony- przykro mi,że beta negatywna,ja od wczoraj mam kiepski humor,bo moja koleżanka po 3 in vitro odebrała betę i też 0,1. Tak bardzo chciałam,żeby Wam się udało dziewczyny..ale z Ciebie jestem dumna,że przeprowadziłaś rozmowę ze swoim M i dałaś mu ultimatum-TAK TRZYMAĆ!
Gatto- ja też nadal nie mam imienia dla chłopca a im bliżej rozwiązania tym bardziej mnie to męczy,bo już wszystkie laski mają imiona,mogą zamawiać maskotki,ręczniczki z imionami dzieci a ja nie,bo nie jestem pewna,czy to Marcelek czy Gabryś:(
Liju-Ach te chłopy...zero empatii , wiem jakie to jest przykre,jak najbliższa osoba mówi takie straszne rzeczy, oni po prostu nie myślą i bierz na to poprawkę. Mój nigdy nie odważył się powiedzieć,że to moja wina,ale sugerował,że za bardzo chcę i się stresuję dlatego nam się nie udaje,to ja mu na to mówiłam-może z Tobą mi się nie udaje a z kimś innym już dawno by mi się udało...wtedy się zamykał-musisz z nim ostro:tak:
 
reklama
Do góry