- Dołączył(a)
- 29 Grudzień 2009
- Postów
- 2
hej
postanowilam tu napisac bo od paru dni wciaz czytam o poronieniu i obumarlej ciazy. zauwazylam ze wiele z was to przeszlo, jest straszne i nogi mi miekna jak pomysle ze moja Niunia tez moze nie zyc. Problem jest w tym ze od dwoch tyg krwawie raz mniej raz wiecej. jestem w 9tyg. codziennie boli mnie brzuch jak na okres - zaczelo sie jeszcze zanim wiedzialam ze jestem w c. myslalam ze boli przed okresem. ale najbardziej przestraszylam sie jak 2dni temu zauwazylam skrzepy dosc duzo koloru brazowo- krwistego. dzwonilam do lekarza ale zamknieto do 4.01. mieszkam za granica i tu nie przejmuja sie ciaza do 3.mc wiec w szpitalu nie mam czego szukac. nie wiem co robic tylko siedze i czytam. z rozmow z kolezankami zauwazylam tendencje - jesli jest jakiekolwiek krwawienie zazwyczaj ciaza umiera..
postanowilam tu napisac bo od paru dni wciaz czytam o poronieniu i obumarlej ciazy. zauwazylam ze wiele z was to przeszlo, jest straszne i nogi mi miekna jak pomysle ze moja Niunia tez moze nie zyc. Problem jest w tym ze od dwoch tyg krwawie raz mniej raz wiecej. jestem w 9tyg. codziennie boli mnie brzuch jak na okres - zaczelo sie jeszcze zanim wiedzialam ze jestem w c. myslalam ze boli przed okresem. ale najbardziej przestraszylam sie jak 2dni temu zauwazylam skrzepy dosc duzo koloru brazowo- krwistego. dzwonilam do lekarza ale zamknieto do 4.01. mieszkam za granica i tu nie przejmuja sie ciaza do 3.mc wiec w szpitalu nie mam czego szukac. nie wiem co robic tylko siedze i czytam. z rozmow z kolezankami zauwazylam tendencje - jesli jest jakiekolwiek krwawienie zazwyczaj ciaza umiera..