reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czy to normalne???

Dołączył(a)
3 Marzec 2009
Postów
4
Miasto
Poznań
Mam problem... Mój wówczas 5-letni syn uwielbiał wręcz przebierać się w sukienki starszej o 3 lata siostry. Jak był balik przebierał się za dziewczynkę:( Zauważyłam, że dzieje się coś nie tak... ale zmartwiła mnie bardzo przedszkolanka, która w rozmowie wyjaśniła mi, że syn bawi się tylko z dziwczynkami i to w zabawy "typowo" babskie (dom, sklep, lalki). Byłam na kilku poradach u psychologa, ale jakoś nie poogły. To było jakieś 3 lata temu.... Dziś Synek ma 8 lat, chodzi do pierwszej klasy i temat się powrócił! Fakt - już nie pozwoli sobie nic ubrać co należało kiedyś do siostry ,ale nadal najlepszym prezentem jest maskotka a najgorszym samochodzik!!! Dziś byłam na rozmowie u Wychowawczyni i usłyszałam to samo. Chłopcy na przerwie biegają i grają w piłkę, a mój spaceruje z kolezankami albo w ogóle nie wychodzi na przerwę! Nie interesuje się wcale sportem:( Powiedzcie czy ja wyolbrzymiam problem??? Dodam tylko, że jesteśmy "pełną" rodziną. W domu jest tata, który też nie potrafi zainteresować syna męskimi sprawami! Poza tym Pani w szkole dodała, że to nie klasa odtrąca moje dziecko tylko to On rezyguje z zabaw z innymi. Ratunku... gdzie popełniliśmy błąd???
 
reklama
Wiesz co,a moja corcia z kolei woli "meskie"zabawki.Uwielbia samochodziki,pociagi,a przede wszystkim dinozaury.W przedszkolu bawi sie przewaznie z chlopcami,siedzi przy posilkach przy stoliku z 5 chlopcami.Synek mojej kolezanki tez ktorejs Gwiazdki zazyczyl sobie misia i wozek,dostal to i wozil misia.Nie kazdy chlopiec interesuje sie sportem i wg mnie nie jest to nienormalne...

pozdrawiam
 
Niepiszesz tylko jak czuje się z tym twój syn. JEśli ta sytuacja mu pasuje to nie widze problemu - pozwól mu być takim jakim chce być.
To że lubie przebywać z dziewczynami na przyszłośc lepiej mu wyjdzie bo będzie miał wzięcie w wyniku tego żę bardzo dobrze będzie rozumiał kobiety;-) -(udowodnione juz naukowo!)

zastanów się jak jego zaintresowania można nakierować, na rozwój
założe się że ce****e go duża wrażliwość -emocjonalna?/ estetyczna? -może być z tego talent.

Jeśli przeszkadza mu to że ma niewiele kolegów i ze jest odrzucany przez większośc a nie wszytkich (tak zakłądam) to po częsci winą jest nauczycielka - wychowawca. Powinna wytłumaczyć całej klasie o różnicha między ludzmi w upodobaniach i osobowościach.

Z tych informacji które dostarczasz nie widze sensu byc pisała "gdzie popełniliśmy błąd, bo każdy rodzic popełnia ich wiele, ale twój problem nie do końca wydaje mi się problemem dziecka ale problemem rodzica który inaczej wyobraża sobie życie swego syna.
 
Po prostu chłopiec ma inne zainteresowania, to właśnie przeświadczenie, że dziewczynki powinny bawić się lalkami a chłopcy samochodami tak wpływa na matki, że widzą w tym coś złego.

Nie powinnaś się martwić na zapas, w przyszłości albo z tego wyrośnie (czyli zauważy, że tzw. "męski świat" mu bardziej odpowiada) albo wyrośnie na delikatnego faceta, który wie, czego potrzebuje kobieta :-)

Moja koleżanka miała kuzyna, który wszędzie za nami latał, wychowywały go same kobiety (jego mama była mamą SAMODZIELNĄ) i bawił się lalkami razem z nami :tak:
Przeszło mu dopiero jak poszedł do gimnazjum, a tak to nawet jak byłyśmy już dorosłe to wolała z nami przebywać i rozmawiać na damskie tematy :-)

A teraz? Nie dość, że delikatny, szarmancki, to jeszcze jego dziewczyna ma z nim jak w niebie :tak:
 
Ja też slyszałam o tym, ze niektorzy chlopczyki lubia sie bawic wozeczkami i ze nie ma w tym nic zlego:tak:

Najwazniejsze przeciez, zeby Twoj synek byl zdrowy i szczesliwy:tak::-)
 
karolina, mam wrażenie, że może obawiasz się, czy twój syn 'nie wyrośnie' na geja. może dlatego tak sądzę, bo z twojego posta przebija brak akceptacji dla własnego dziecka, a taka 'odmienność' kojarzy mi sie właśnie z tym schematem. chcesz by wpasował się w społeczne ramki wytyczające chłopcu 'męską' drogę. może on jej naprawdę nie chce, nie potrzebuje. z własnego dzieciństwa też pamiętam takiego kolegę /do dziś nim jest zresztą/ - nigdy z chłopcami, zawsze z nami, wolał rozmawiać i bawić się z dziewczynkami. dziś jest dorosłym facetem, szczęśliwym i spełnionym. na swojej własnej drodze. pamiętam też innego chłopca, dziś także dojrzałego mężczyznę, który nie miał kolegów. jest artystą plastykiem, jednym z najlepszych w tym kraju artystów młodego pokolenia.

przyjrzyj się dziecku, może i twój syn ma talent, jak piszą dziewczyny. może, jeśli chcesz go 'prostować' niech tata przejmie inicjatywę, pogrzebią razem przy samochodzie, pojadą na męską wyprawę.

a jeśli mu to nadal nie będzie odpowiadać zaakceptuj to, jaki jest. daj mu oparcie, kochaj go. i pozwól być sobą.
 
Wydaje mi się, że wyolbrzymiasz problem :tak: Mój syn jest troszkę młodszy ale również uwielbia przytulanki, misie itp rzeczy :-D W łóżku jak go kładę ma ich więcej co nie jedna dziewczynka w jego wieku :baffled:

Zainteresowało mnie jedno, że wychowawczyni powiedziała, że syn odtrąca klasę a nie ona jego ale z tego co piszesz jednak bawi się z dziećmi chociażby były to dziewczynki czyli nie odtrąca całej klasy tylko wybiera osoby z którymi się dobrze bawi :laugh2: Powinnaś być dumna z syna, że to potrafi a nie jak niektóre dzieci trzyma się na uboczu, nie przejawia żadnej inicjatywy, jest odważny bo bawi się z dziewczynami a w tym wieku u chłopców to rzadkość! To, że nie lubi samochodów, wyścigów czy co tam jeszcze męskiego jest nie znaczy, że jest upośledzony czy dziwny :tak:
Czy jest coś nie tak czy nie wydaje mi się, że jeszcze to nie moment na to by gdybać :-)
AHA!...a może jest tak przystojny, że dziewuchy nie odstępują go na krok? Nie zastanawiałaś się nad tym :-D
 
mysle ze woli towarzystwo kobitek
i nie martw sie moje dzieci tez czasem wola pobawic sie z kolezankami niz z kolegami ale nie widze w tym problemu a tak jak piszesz ze woli misie moj mlodszy syn ma jednego ulubionego od narodzin i zawsze gdzie idziemy zabiera go ze soba no i w lozku tak samo cale lozko zawalone maskotkami ja juz sie smieje ze niedlugo bedzie spac na podlodze bo maskotki zajma jego miejsce w lozku takze sie nie martw
i nie popelniliscie zadnego bledu mysle ze maly wybiera sobie sam towarzystwo ktore mu odpowiada i w ktorym dobrze
 
Ja z kolei byłam dziewczynką, która uwielbiała grac w piłkę nożną, chodzic po drzewach, garażach, taplac się w kałużach...miałam mnóstwo samochodzików, spódniczkę czy sukienkę dawałam sobie założyc jedynie na rozpoczęcie czy zakończenie roku, ale też bardzo niechętnie ;)
Lalkami też się bawiłam, ale zawsze chciałam byc kenem ;D a moja lalka bobas zawsze była synkiem ;)
Teraz jestem normalną kobietą, wszystko ze mną w porządku więc nie martw się o swojego Synka, uważam, że będzie świetnym facetem :))
 
reklama
nic sie nie martw i przestan sie doszukiwac problemow w rzeczach ktore ich nie stanowia, to ze woli towarzystwo kolezanek i woli z nimi spedzac czas jest ok.....to jeszcze male dziecko i wiele sie jeszcze zmieni w jego zyciu, ja jak bylem maly bawilem sie razem z kolezankami lubilem grac w gume i bawic sie w chowanego a nie do konca interesowala mnie gra w pile etc.

a dzis jestem 100kg ostrego testosteronu:)
 
Do góry