reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Dietetyk pcos, IO- macie kogos do polecenia?

Krakowianka89

Fanka BB :)
Dołączył(a)
3 Wrzesień 2020
Postów
549
Hej,

macie do polecenia fajnego dietetyka ktory ogarnie pcos, insulinoopornosc i starania o dziecko?

Byliśmy z mężem w klinice leczenia niepłodności i wszystko fajnie ale muszę schudnąć 20kg. Całe życie jestem na diecie, byłam już u 3 różnych dietetykow i efekty marne. Ostatnio uzbrojona w wyniki (potwierdzone PCOS i I0) poszlam do dietetyka klinicznego i się dowiedzialam że hormony NIE mają wpływu na tycie i muszę ograniczyć kalorie... Myślę dam mu jeszcze szanse, może faktycznie jest jakaś metoda e tym szaleństwie. .. Rozpisał dietę w ktorej mam dużo sera żółtego, sporo pieczywa i mleka krowiego... Wiex chyba się nie dogadamy :(


Szkoda mi kasy znowu na kogoś z ulicy a sama chyba nie ogarne.
 
reklama
Polecam książkę D. Musialowskiej dieta w insulinoopornosc. Też byłam u 2 dietetyków i nie dali rady. Z książką ładnie chudnę
 
Och, doskonale Ciebie rozumiem. Sama strasznie przytyłam faszerowana lekami już od liceum… PCOS jest straszną sprawą :/ też słyszałam, że to nie przez leki, ale wcześniej miałam napradę ładną wysportowaną sylwetkę. 2 razy w tygodniu chodziłam na zumbę, chciałam zrobić nawet trenera, ale teraz... Chociaż w tej chwili, starając się o dziecko lekarz odradził mi nadmierne katowanie się dietami. Ostatnio miałam ivf w Invikcie, ale poza stresem o to, czy się uda, stresuję się też kolejnymi kilogramami hahah. Chyba spróbuję kupić książę, o jakiej mówicie.
 
Wiecie co dziewczyny, ja w wieku 17 lat miałam straszne problemy ze zdrowiem. Zdiagnozowano u mnie pcos i tak, jak nie myślałam o tym, czy będę kiedyś mamą czy nie, nagle zapragnęłam nią zostać najbardziej na świecie. Nie wiem, czy to wpływ tego, że nagle usłyszałam, że nie mogę. Najpierw myślałam o zostaniu trenerką fitnes, chciałam to łączyć ze studiami prawniczymi. Przez leki i przytycie straciłam formę, trenerką nie zostałam, ale na studia prawnicze poszłam, a nawet je ukończyłam z wyróżnieniem. Jestem po ślubie, staramy się o dziecko już nie wiem ile czasu. Pragnienie zostania mamą ze mną zostało i z roku na rok było coraz silniejsze, więc w końcu zdecydowałam się na in vitro. Mam nadzieję, że dzięki temu uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie.
 
Do góry