Bobas jest troszkę większy z usg niż z transferu, więc dziś 14+4

do 10tc mi się ciągnęło jak nie wiem co, od 10tc leci bez opamiętania

imienia jeszcze nie mamy, mamy kilka typów, ale nic nie wybraliśmy. Mamy dla dziewczynki, w przyszłym roku chcemy wrócić po rodzeństwo

Kochana moja

dla nas ivf okazało się ostatnią deską ratunku, mam nadzieję, ze u Was nie trzeba będzie się na nie decydować, ale jeśli to masz we mnie największą cheerliderkę ever



ja się zrobiłam teraz taka beksa, ze ostatnio się zwyłam na reklamie merci

historia jakich wiele, najważniejsze, że zakończona szczęśliwie, mam szczerą nadzieje, że i Wasze, niezależnie od tego jak się potoczą - skończą sie szczęśliwie
15, szaleństwo

dzisiaj po raz pierwszy udało mi sie złapać serduszko na stetoskopie, ciężko mi w to uwierzyć
Wsparcie macie we mnie zawsze, nie wcinam się Wam na kreski, ale fajnie, ze powstał ten wątek, bo właśnie chcę, żebyście wiedziały, ze zawsze, zawsze ktoś o Was myśli i trzyma za Was kciuki najmocniej jak sie da
Dziękujemy, jeszcze długa droga przed nami, ale po mału odganiamy te najgorsze strachy i zaczynamy się prawdziwie, szczerze cieszyć
