G
guest-1714079215
Gość
To po co to robić?aż nie chce się czytac

Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
To po co to robić?aż nie chce się czytac
Twoje chcą siame. Moje dzieci tylko czekają, aż mama ich umyje. Nie chcą nawet próbować same. Starszego tylko udało mi się nauczyć myć siusiaka i pupę. Ale jak idzie sikać w krzaki, co się czasami zdarza na spacerze, to jest "mama, potrzymaj mi"...Moim zdaniem żadna normalna matka nie będzie czekała aż jej syn skończy 14 lat i nauczy go kąpać się samemu długo wcześniej. Nie mówię o przypadkach kiedy syn jest chory, upośledzony, niepełnosprawny. Mówię o zwykłym, przeciętnym nastolatku. Mam dwie córki, jedna trzy lata, druga niecałe dwa i obie nas odpychają, że siame, siame. Nawet ręce chcą myć zawsze same sobie. Przy odrobinie nauki można wykorzystać takie zapędy i mieć spokój z kąpielą dzieci całkiem wcześnie. Czekanie na wchodzenie w dojrzałość i to jeszcze syna nie jest zdrowe, jest chore i nie stoi za tym nic dobrego. MOIM ZDANIEM.
Nie chcę żebyś odebrała to jako atak, ale w jakim celu masz przytrzymywać siusiaka syna podczas sikania? Sama mam ponad rocznego synka, temat odpieluchowania przed nami, ale po prostu nie wiem po co miałabym mu w tym pomagać. Przez myśl mi nie przeszło, że miałabym go w tym wyręczać.Twoje chcą siame. Moje dzieci tylko czekają, aż mama ich umyje. Nie chcą nawet próbować same. Starszego tylko udało mi się nauczyć myć siusiaka i pupę. Ale jak idzie sikać w krzaki, co się czasami zdarza na spacerze, to jest "mama, potrzymaj mi"...
Pytanie nie do mnie, ale domyslam sie, ze chlopczyk jest na tyle maly, ze jest to konieczne bo inaczej po prostu posikalby sobie ubranie.Nie chcę żebyś odebrała to jako atak, ale w jakim celu masz przytrzymywać siusiaka syna podczas sikania? Sama mam ponad rocznego synka, temat odpieluchowania przed nami, ale po prostu nie wiem po co miałabym mu w tym pomagać. Przez myśl mi nie przeszło, że miałabym go w tym wyręczać.
Pytanie nie do mnie, ale domyslam sie, ze chlopczyk jest na tyle maly, ze jest to konieczne bo inaczej po prostu posikalby sobie ubranie.
Nie wiem, moze kazda ma tu idealne dzieci ktore zalatwiaja sie same od momentu odpieluchowania i nie wymagaja zadnej pomocy.
Naprawde taka skrajnosc tu panuje ostatnio i doczepianie sie do wszystkiego![]()
Chłopczyk jest w wieku zbliżonym do wieku mojej córki, czyli okolice 3 lat. Nie wiem skąd pomysł, że ktoś komuś sugeruje, iż ma idealne dzieci. Dla mnie normalnym jest, że dziecko podczas nauki higieny nie robi tego idelanie. Jak córka uczyła się podcierać, to nie wychodziło jej, ale właśnie od tego jest nauka. I syn zapewne posika się, ale jak ma się nauczyć sikać, jeśli ja będę go trzymać? Po prostu byłam zaskoczona, że jakaś mama pomaga w trzymaniu siusiaka, wcześniej się z tym nie spotkałamPytanie nie do mnie, ale domyslam sie, ze chlopczyk jest na tyle maly, ze jest to konieczne bo inaczej po prostu posikalby sobie ubranie.
Nie wiem, moze kazda ma tu idealne dzieci ktore zalatwiaja sie same od momentu odpieluchowania i nie wymagaja zadnej pomocy.
Naprawde taka skrajnosc tu panuje ostatnio i doczepianie sie do wszystkiego![]()