makuc, ja kocham kino i moja najdłuższa przerwa to od urodzenia Patryka do jego pierwszych urodzin, nie wiem jak ja to wytrzymałam ;-)
happy, ja się psychicznie przygotowuje do "kevina" napewno zdam relacje jak przeczytam. Teraz jakoś powróciłam do tematyki wojennej tzn książki nie są tyle o wojnie co historie opisane w nich dzieją się w czasach II wojny światowej.
Co do Musso, którego poleca
dziulka, to ja mam jego jedną książke "Będziesz tam?" i nie powiem żeby była zła, ale też mnie nie zachwyciła. Znalazłam ją na jakiejś wyprzedaży w markecie i zainteresował mnie opis, a potem jednak troche się męczyłam żeby przebrnąć... chociaż pod koniec juz mi się bardziej podobała :-)
A co do recenzji filmowych (
ida speszyl for u ;-)) "I że Cię nie opuszcze" bardzo mi się podobał, chociaż nie spodziewałam się wiele po tym filmie. Śmieszny, wzruszający i romantyczny, nietuzinkowy ... chociaż można przyczepić się do paru rzeczy

Ale oglądanie głównego bohatera bez koszulki-bezcenne


Wczoraj jeszcze byłam na filmie "Odrobina nieba" i jakoś mniej mi się podobał. Bardzo lubie Kate Hudson ale w tym filmie nie do końca mi pasowała. Dla mnie zbyt smutny i raczej mało śmieszny, w dodatku mało przystojny główny aktor

Ale jak ktoś lubi wyciskacze łez to śmiało ;-)