reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Dobre Rady

Ja namaczalam ubranka w proszku Fairy albo plame zalewalam plynem do prania Fairy. Pozniej jeszcze musialam troche poprac recznie plame a czasami nawet gabka scierac. Wiekszosc plam po bananach zeszla. No ale jednak nie wszystkie. Pewnie ma wplyw jak stara jest plama.
 
reklama
Troszkę banalne, ale może ktoś skorzysta....
Pewnie tak jak ja - macie w domu stos gazetek dziecięcych z których się już nie korzysta. W ciągu 2 godzin zrobiłam ostatnio z nich Książkę Kucharską dla mojego Milutka :tak: Wystarczy powycinać strony z przepisami i wpiąć do segregatora. Reszta gazet pewnie pójdzie w kąt,ale przepisy są super, korzystamy i ja, i babcia. Przydadzą się też na jakieś dziecięce przyjęcia... tyle tam pomysłów, że chyba nigdy wszystkich nie przerobimy, ale warto mieć coś takiego pod ręką :happy2:
 
Zrobilam taka 9 lat temu:-):tak:.Potem oddalam mamie mojego chrzesniaka,a ona gdzies komus dalej:baffled:.A teraz by mi sie przydala:sorry2:
 
mnie banany nawet tym mydelkiem nie schodza.:no:

czasem pomaga jak sie swiezutka plame zaleje sokiem z cytryny i szybko zapierze mydlem.

a ta ksiazka kucharska to rzeczywiscie dobry pomysl.

ja wczoraj z martyna ze starych gazet i kolorowego brystolu zrobilam karneciki edukacyjne.

na kartoniki w intensywych kolorach ponaklejalam wycinki z gazet (typu skarpetki, pilka, banan, jablko, wszystko co nam do glowy przyszlo)

i porozwieszalismy je po calym domu w zasiegu wzroku malej (na meblach, lodowce itp). mala ma dodatkowa atrakcje a nam latwiej odpowiadac na jej ciagle pytanie "cio to??"
bo przynajmniej wiemy o co konkretnie jej chodzi:tak:
 
nie wiedziałam na którym wątku najlepiej, więc napiszę tu :-):

dla dzieciaczków z AZS i sucha skóra polecam zwykłą GLICERYNĘ z apteki - wypróbowałam na Hubku i efekty są wspaniałe, dawno nie miał tak delikatnej skóry ( wiadomo, że narazie nie jest taka idealna jak u zdrowego dziecka ale jest naprawde ładna)
i to efekty po 4 dniach zaledwie, no i koszt takiej buteleczki to niecałe 4zł

tylko trzeba pilnować, bo gliceryna troche slodkawa, więc Hubek próbuje zlizywać z paluszków (bo on niestety najwieksze zmiany ma na dłoniach), ale wystarczy odwórcic jego uwagę i jest ok, albo smarować tylko jak idzie spać
 
reklama
ja smaruje tak normalnie, kilka razy dziennie, na umytą skórę

tylko uważaj bo to tłuste jest, ale naprawde warto spróbować, bo u nas efekt naprawdę wspaniały:tak::-)
nareszcie znalazłam cos co naprawde pomaga, bo te wszystkie emolienty to kit w naszym przypadku, parafina była ok, bo sie nie pogarszało, ale jakos nie było super efektów
 
Do góry