reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

dolega mi samotnosc

Hej!! :-)
Tu znowu jakies pustki:confused2:
Ja ogladalam ''mam talent'' i jestem zadowolona,ze wygral ten z akordeonem:tak:
Co mi pozostaje?? jak tylko TV w sobotni wieczor?:-p

Mikusia...bez zalamki...luzik...pomysl o tych co maja ponad 100kg.
Ja mam 68...to dopiero zalamka:-Dgrund,by akceptowac siebie takimi jakie jestesmy...a nie dazyc do jakiegos idealu z okladki...kto powiedzial,ze chude jest piekne??:-pMoja siostra wazy ponad 90...wiec ja jej nawet nie wspominam ,ze chcialabym stracic 5 kg.....bo ona uwaza ze jestem szczupla.
No i jakby nie bylo to moja waga jest w normie ..:confused2: BMI 24,5.

Spadam spac.
 
reklama
Hej...a Wy ostatnio co?
Zapomnialy o Naszym watku?? przestala dolegac samotnosc??
Ja przez ostatnie dni tez bylam dosyc zajeta...
Tylko dzisiaj cos mi odbilo...bo kupilam sobie red bula w lidlu byl w promocji...wypilam dwa okolo godziny 17 i teraz...spac nie moge:wściekła/y:
A poza tym... nic sie u mnie nie dzieje....czekam na swieta a najbardziej na ich koniec.Jakos nie lubie swiat i tego calego zamieszania z nimi zwiazanego...cenie sobie swiety spokoj;-)

Moja malutka jest teraz przecudowna...gdy rano nogi do gory podnosi i gaworzy,ciagle sie usmiecha...no po prostu cud,miod i orzeszki!:-D

Pogoda jako tako...ostatnio mniej pada,co nie znaczy,ze wcale...ale jakos wole deszcz....glowa mnie boli gdy go nie ma:eek: tylko problem wtedy z psem.

Skocze poczytac na inne watki...a o ktorej dzis zasne...to nie wiem.
 
hej laski!
nie nie zapomniałam o Was, podczytuje regulranie. Od poniedziałku jestem na zwolnieniu, mam opiekę na Milę-biedna się pochorowała, i jak chcę coś Wam napisać to ona włazi mi na kolana:cool2:teraz tez juz mi marudzi więc uciekam odezwe sie jeszcze

jolka ja tam śpie jak zabita:-D
 
halo dziewczyny gdzie Was wcięło??

zapracowana jestem :pP

Hej...a Wy ostatnio co?
Zapomnialy o Naszym watku?? przestala dolegac samotnosc??
Ja przez ostatnie dni tez bylam dosyc zajeta...
Tylko dzisiaj cos mi odbilo...bo kupilam sobie red bula w lidlu byl w promocji...wypilam dwa okolo godziny 17 i teraz...spac nie moge:wściekła/y:
A poza tym... nic sie u mnie nie dzieje....czekam na swieta a najbardziej na ich koniec.Jakos nie lubie swiat i tego calego zamieszania z nimi zwiazanego...cenie sobie swiety spokoj;-)

Moja malutka jest teraz przecudowna...gdy rano nogi do gory podnosi i gaworzy,ciagle sie usmiecha...no po prostu cud,miod i orzeszki!:-D

Pogoda jako tako...ostatnio mniej pada,co nie znaczy,ze wcale...ale jakos wole deszcz....glowa mnie boli gdy go nie ma:eek: tylko problem wtedy z psem.

Skocze poczytac na inne watki...a o ktorej dzis zasne...to nie wiem.

ja lubie bardzo Święta tu mi neistety inaczej podchodza bo bez mojje bliskiej rodziny w tamtym roku zapraszaliśmy ich tu ale nei dali rady w tym roku sa po remoncie mieszkania i teraz to całkiem nei dali by rady ale smutno mi bo cała rodzina u nich ma być w tym roku a ja do teściów mam iśc wrrrrrrrrr zjem chyba i wracam do domu właczyć skypa i z moimi posiedzieć choć wirtualnie bo nei dam rady inaczej
 
Hej...juz powoli szal swiatecznych zakupow sie zaczyna...pojechalam dzisiaj na zakupy to pol godziny szukalam miejsca parkingowego...myslalam,ze sie wsciekne:wściekła/y:Ja to pozniej mam nerwy na ten tlum...jeszcze jutro jade po reszte sprawunkow i koncze...przed swietami nie mam zamaiaru sie juz po sklepach szlajac i sie wk.....c:no:
Chociaz jak zajedziemy do PL to moja mama pewnie bedzie chciala na zakupy jechac...ale to zieciu z nia pojedzie hehe:-D

Agatulka piszesz,ze Swieta ci TU inaczej podchodza to znaczy,ze gdzie jestes?? przeprowadziliscie sie gdzies czy jak?
Mi tu w Niemczech to juz w ogole nie podchodza wcale...dobrze,ze w tym roku wyjezdzamy...w tamtym roku siedzielismy sami-co to za Swieta?

W tym roku maz chcial zebysmy sami spedzili Sylwestra,bo jak dlugo jestesmy razem to jeszcze sami go nie spedzalismy...i ja przystalam na ta jego propozycje ale juz sie znajoma wprasza:szok: a ja nie wiem jak jej delikatnie odmowic...powiedziec,ze my nie mamy ochoty na zadna impreze...tylko chcemy byc po prostu SAMI?:eek:
 
o nareszcie jesteście babeczki:tak:
my święta u jednej mamy i u drugiej po trochu, a sylwestra jeszcze nie wiemy, ale nie chce siedziec w domu:no:
 
Hej...juz powoli szal swiatecznych zakupow sie zaczyna...pojechalam dzisiaj na zakupy to pol godziny szukalam miejsca parkingowego...myslalam,ze sie wsciekne:wściekła/y:Ja to pozniej mam nerwy na ten tlum...jeszcze jutro jade po reszte sprawunkow i koncze...przed swietami nie mam zamaiaru sie juz po sklepach szlajac i sie wk.....c:no:
Chociaz jak zajedziemy do PL to moja mama pewnie bedzie chciala na zakupy jechac...ale to zieciu z nia pojedzie hehe:-D

Agatulka piszesz,ze Swieta ci TU inaczej podchodza to znaczy,ze gdzie jestes?? przeprowadziliscie sie gdzies czy jak?
Mi tu w Niemczech to juz w ogole nie podchodza wcale...dobrze,ze w tym roku wyjezdzamy...w tamtym roku siedzielismy sami-co to za Swieta?

W tym roku maz chcial zebysmy sami spedzili Sylwestra,bo jak dlugo jestesmy razem to jeszcze sami go nie spedzalismy...i ja przystalam na ta jego propozycje ale juz sie znajoma wprasza:szok: a ja nie wiem jak jej delikatnie odmowic...powiedziec,ze my nie mamy ochoty na zadna impreze...tylko chcemy byc po prostu SAMI?:eek:

tak wyprowadziliśmy się z MOICH okolic rodzinnych do Krakowa czyli miasta gdzie rodzina męża jest
ale neistety jak wiadomo często z teściami to nei to samo to w końcu nie do końca taka sama rodzina
tęskno mi za moimi jak diabli oby na Wielkanoc się udało pojechą bo do wakacjii nie dam rady

o nareszcie jesteście babeczki:tak:
my święta u jednej mamy i u drugiej po trochu, a sylwestra jeszcze nie wiemy, ale nie chce siedziec w domu:no:

my Sylwka kilka lat z rzędu spędzaliśmy dziwnie bo na Kopcu Kościuszki (obym nei pomyliła nazwy)
z góry cały Kraków oglądaliśmy bo ja w ciązy albo nie było kasy ichęci by gdzies iśc
w tamtym roku na spontana poszliśmy do znajomych męza dawnooo tak się Razem nei wybawliśmy
a w tym roku do nas przychodzą 3 parki i bedzie impra dzieci u dziadków :)))))))))))
 
reklama
Do góry