reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Dolegliwości ciążowe

nio a ja raz jadlam ogorki kiszone, banany i popijalam to coca cola.. ale sie moj mezus z tego usmial:-) przechodzilam tez przez chipsy paprykowe w jednej rece, a w drugiej hity czekoladowe..
 
reklama
A ja się postarałam i od początku ciąży staram się nie jeść np. fast foodów i zupek chińskich. No i oczywiście moich uuukochanyychh chipsów!!!
Mam mocną motywację że to wszystko dla maluszka i jakoś daję radę z moimi słabościami:-D
 
Witam. Ja miałam już tyle objawów,że aż strach od mdłości, wzdęć odbijania poprzez bóle głowy do skurczu łydek. W nocy kikla razy wstaję albo do toalety albo rozprostować nogi bo skurcze są potworne. Na mdłości i zgagę pomagały migdały, ból głowy no cóż jak już nie ma wyjścia łykam apap. A tak ogólnie spać mogłabym non stop.
Pozdrawiam.
 
Hmmm ja rzadko sypiam ...nie mogę poprostu..ale jak mnie czasem dorwie to zasypiam prawie nad talerzem...ostatnio w nocy przebudziłam sie dwa razy , bo mi ścierpła ręka ? czy to normalne?pozdrawiam
 
Hej dziewczyny!!

Mi jakoś mdłości narazie odpuściły ( odpukać w niemalowane) ale za to bóle głowy i problem z zasnieciem w nocy, po przebudzeniu na siku są najgorsza zmorą tej ciąży.
Ale bądzmy dzielne!!!:-)

BUŹKA ;-)
 
A moje zachcianki przerastają nawet mnie samą :-) chce mi się wszystkiego i o przeróżnych porach :-) Ogórki kiszone , śledzie, hamburgery, sernik, pączki, pieczeń itp. A najchętniej zjadam kanapki z szynka i pomidorkiem i odrobinka majonezu. A po za tym nie mam problemu z jedzeniem mogę jeść wszystko no oprócz mleka i dużej ilości jogurtów bo jak przedobrze z nabiałem to choruje.
A ostatnie zachciewajki :-) jajka faszerowane pieczarkami a potem "śledzie pod pierzynką" :-D
 
:)
wczorajsza zachcianka racuchy z jabłkami pyszne a dzisiejsza wersja racuchy odgrzewane z keczupem hihi naparwde dobe, sledzie wcinam dalej, i nie moge pic soków słodzonych odrzuca mnie piję wode z cytryną :)
 
A ja w ogóle mam problem z jedzeniem, a szczególnie jego przyrządzaniem, odrzuciło mnie od kuchni całkowicie. Mój M musi biedactwo za mnie wszystko prawie robić, ale jest kochany i nie zgłasza sprzeciwu:-)
Z rzeczy które mogę jeść to przede wszystkim rosołek, ale też pizza za mną często chodzi, no i kanapeczki z szyneczką i serkiem żółtym. I póki co zachcianek i dziwnych połączeń jedzeniowych nie zauważyłam u siebie.
 
reklama
U nas też Marcin nauczył sie gotować przy Anastazji bo ja nie umiałam podejść do garnka w pierwszych tygodniacz ciąży:-(, teraz było podobnie no ale mieszkamy z moją Mamą więc jest ok:tak:. A co do jedzenia z Tuśką jadłam śledzie, ogórki kiszone a teraz .... najlepiej nic:sorry2: a jak już to sery, coś łagodnego i kapustę słodką gotowaną. Ja zachcianek raczej nie mam:-) Może tym razem to facet a może łagodna panienka bo Córeczka ma niezły charakterek:-D
 
Do góry