reklama
agutkaZG
<3 Zuzia <3 Kubuś <3
Nika,ajajaj,biedny Michas.
Szybkiego zrastania sie "kuku" mu zyczymy. 
Szybkiego zrastania sie "kuku" mu zyczymy. 
Michasiu życzymy braku ranki.Nika MD nie załamuj si,napewno nic nie bedzie potem widać.
Pati ma katrek,leci jej z noska jak z kranu.wkropliłam jej sól morską fizjologiczną,ale na razie nie pomaga.Ona nie chce już żeby doykać jej noska,odrazu płacze.:-(
Pati ma katrek,leci jej z noska jak z kranu.wkropliłam jej sól morską fizjologiczną,ale na razie nie pomaga.Ona nie chce już żeby doykać jej noska,odrazu płacze.:-(
agutkaZG
<3 Zuzia <3 Kubuś <3
Pati,zdrowka dla Twojego noska kichajacego! 

Kobitki dzieki za dobre słowa
Michaś juz całkiem zapomniał o tym przykrym wypadku na placu zabaw bo dalej rozrabia ile wlezie, wszedzie go pełno i nie chodzi tylko biega
Oj co ja z nim mam
Dzis jedziemy na zdjecie plasterków, troche sie boje, że bedzie plakal, no ale cóz zrobic, jakos to przezyjemy 
A co do ewentualnej blizny (bo z tego co sie dowiedzialam wynika że moze jej wogole nie byc) to po-google-alam troszkę ;-) i wyczytalam ze jest masc na blizny (rany juz zagojone) nazywa sie Contracttubex (ok 30zl), bardzo ja na forach polecaja, babki po cesarkach nawet jej uzywaly przez ok 2 miesiące codziennie i nie maja praktycznie zadego sladu
Swoja droga ja tez mialam cesarke i jakos mi glupiej nawet do glowy nie pszyszlo zeby ta moja blizne czyms smarowac
, ale podobno masc ta tez dziala na strasze blizny (wtedy robi sie z niej kompresy na noc). Chyba i ja jej pouzywam, wprawdzie moja blizna juz jest duuuuzzzzo mniejsza i skrywa się we wloskach, jest jednak widoczna, a skoro mozna sie jej pozbyc to czemu nie?
I zdroweczka dla Patusi!
Michaś juz całkiem zapomniał o tym przykrym wypadku na placu zabaw bo dalej rozrabia ile wlezie, wszedzie go pełno i nie chodzi tylko biega
Oj co ja z nim mam
Dzis jedziemy na zdjecie plasterków, troche sie boje, że bedzie plakal, no ale cóz zrobic, jakos to przezyjemy 
A co do ewentualnej blizny (bo z tego co sie dowiedzialam wynika że moze jej wogole nie byc) to po-google-alam troszkę ;-) i wyczytalam ze jest masc na blizny (rany juz zagojone) nazywa sie Contracttubex (ok 30zl), bardzo ja na forach polecaja, babki po cesarkach nawet jej uzywaly przez ok 2 miesiące codziennie i nie maja praktycznie zadego sladu
Swoja droga ja tez mialam cesarke i jakos mi glupiej nawet do glowy nie pszyszlo zeby ta moja blizne czyms smarowac

, ale podobno masc ta tez dziala na strasze blizny (wtedy robi sie z niej kompresy na noc). Chyba i ja jej pouzywam, wprawdzie moja blizna juz jest duuuuzzzzo mniejsza i skrywa się we wloskach, jest jednak widoczna, a skoro mozna sie jej pozbyc to czemu nie?I zdroweczka dla Patusi!
Mija - może ten katarek od ząbków, ostatnio Mila też miała i okazało się, że ząbek wychodził, a nie chciała sobie dać ani zakropić ani gruszką oczyścić (normalnie nie ma tym problemu).
Nika - na dzieciaczkach wszystko się szybciusio goi, więc pewnie maści żadne nie będą potrzebne, ale w razie czego sprawdź czy maluchy mogą jej używać. No i ukochaj od nas Michasia
Nika - na dzieciaczkach wszystko się szybciusio goi, więc pewnie maści żadne nie będą potrzebne, ale w razie czego sprawdź czy maluchy mogą jej używać. No i ukochaj od nas Michasia
reklama
O krostkach pisałam na samopoczuciu. Dziś w nocy obudziła się z płaczem.:-(Wziełam ją na ręce przytuliłam ona nadal płakała tak przez 5 min. Bruch twardy jak kamień,główkę miała odchyloną do tyły jakby skurcz ją złapał.Pomasoawała i brzuszek i szyjkę. Coś ją musiało boleć ,tylko iewiem co.?:-(Dobija mnie to że takie maleństwo może coś boleć ,a ono nawet nie powie co.:-(
Podziel się: