Wyobrazam sobie twoj strach Kryska....tez nad tym kaskiem sie zastanawialam...hehe.
U mamy dzis zabezpieczylam wszyzstkie kontakty i kanty stolu plastikowymi zaslepkami i kolkami ktore dostalam w carrefourze. Pozatzm mieszkanie w miare ok a Julka narazie sama jeszcze nie chodzi wiec nie jest krytycznie. Jeszcze nie.
A ja od tygodnia (kiedy skoczyly mi sie szwajcarskie pampersy i przeszlam na polskie z jakims nieznanym mi, niebieskim, wkladem) walcze y odparzeniem pupy. Tragedia, dzis mala chodzila bez pieluchy i sikala po katach
W koncu przeslam na huggiesy...i smaruje roznzmi specyfikami...mam nadzieje ze przejdzie....
U mamy dzis zabezpieczylam wszyzstkie kontakty i kanty stolu plastikowymi zaslepkami i kolkami ktore dostalam w carrefourze. Pozatzm mieszkanie w miare ok a Julka narazie sama jeszcze nie chodzi wiec nie jest krytycznie. Jeszcze nie.
A ja od tygodnia (kiedy skoczyly mi sie szwajcarskie pampersy i przeszlam na polskie z jakims nieznanym mi, niebieskim, wkladem) walcze y odparzeniem pupy. Tragedia, dzis mala chodzila bez pieluchy i sikala po katach
Moj tez co chwile gdzies wali glowa i ten kask chwilami wydaje mi sie calkiem nieglupim pomyslem;-)

ale czasami też jest nieciekawie bo u nas njaczęściej są te upadki z rozbiegu.Ostatnio jak sie rozpędziła to sie czegoś wystraszyła no i walła centralnie w słup .Wstała i znowu siadła,wstała i siadła.Chyba zobaczyła gwiadki ale wyła niemożliwie.
;-)
może lepiej skonsultować sie jednak z lekarzem bo śluz zawsze niepokoi 