reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

dzieciaczkowe menu

kasiulka dzieki za stronke bardzo fajne przepisy tyle ze u nas bedzie problem bo mala jak czuje kleik to odrazu ryczy a jak juz jej wpakuje odrobine na lyzeczce to mine ma jak bym jej jakas trucizne podala... po protu kleik jest feeeee dla naszej ksiezniczki :tak:
 
reklama
kurcze żałuje że stworzyłam ten wątek ;) juz bym chciała podać małej jakieś smaczki.... napewno nie zaczne wcześniej niż jest napisane na opakowaniu ale do 6 miesiaca to napewno nie wytrzymam ;)
 
moje chlopaki pokosztowaly jablka, luca otwierał buziola az milo i mlaszcze jak nie wiem hihi, nicolas natomiast nie bardzo..hmmm, wogole nie chcial jesc
 
Już się doczekać nie mogę kiedy i ja podam jakiś nowy smak Adasiowi. Równo za tydzień kończy 4 mc więc może na przyszły weekend podamy mu jabłuszko lub marchewkę. Słoiczki już stoją w domu i czekają! :)
 
Przyszła_mamo, mnie też korci i ja chyba też coś wprowadzę po 4 miesiącu. Moja mała za 2 tygodnie kończy 4 miesiące i mam zamiar spróbować jakiś soczek albo 2-3 łyżeczki zupki chociaż... Z deserkami na pewno jeszcze poczekam, ale coś w ramach obiadku by się przydało :)
 
Ja jeszcze nie rozszerzyłam diety mojego małego. Poczekam przynajmniej do 6 miesiąca tak jak pani doktor kazała. Ale u nas w rodzinie jest dziecko 2 tyg starsze od mojego Bartka i mama już od ukończenia 3 miesiąca daje mu zupki, jabłka i soczki (dodam, że jest na cycu i jest to wcześniak i wcale źle nie przybiera na wadze bo od urodzenia do końca 4 miesiąca życia przytył 6 kg + 2,500kg wagi urodzeniowej)
Przez mamę tamtego dziecka wszyscy w rodzinie naciskają na mnie, że mam chore zasady i już powinnam mojemu dawno rozszerzyć dietę. Mam dość tych uwag.
Co do słodyczy to ja mojemu starszemu nie dawałam do 1,5 roku. Teraz walczymy ze słodyczami. Ale powiem wam ze on za czekoladą nie przepada. Kinder niespodziankę je tak ze bierze zabawkę a czekoladę nam oddaje. Za to tacie woli czipsa ukraść przez co cierpią jego zęby i po kontroli tydzień temu okazało się, że ma dziurkę w zjebię- więc czeka nas leczenie. Bryyy :baffled:
 
Ja sie ostatnio wycwaniłam i jak sie pytają czemu tak robie, czemu daje to a tamtego nie itp to mówie bo lekarz tak kazał lub nie kazał i ja swojemu dziecku nie będe szkodzić. Zazwyczaj sie kończą akcje.
 
wiadomo że mleko matki jest najważniejsze i że do 6 msc to właściwie dziecko może być tylko na cycu ale co mają powiedzieć matki którym kończy się niedługo urlop macierzyński?? mój pediatra mówi że może w szóstym msc będę mogła coś wprowadzić małemu do diety tylko że ja poszłabym do pracy to cyca nie zostawie w domu i mam dylemat czy być wyrodną matką i dawać małemu coś więcej niż cyc czy być wyrodną matką i od razu z dnia na dzień małemu zmienić dietę po powrocie do pracy bez przygotowania. mój mały dobrze przybiera ale niestety prawo polskie jest tak napisane że matka musi mieć wyrzuty sumienia i cierpieć (a tak zachęcają do rodzenia dzieci)

W sumie ja jeszcze nie mam tak źle bo jestem bezrobotna i pracy zamierzam szukać w lutym albo marcu więc maluch będzie troszkę więcej ze mną
 
reklama
mam dylemat czy być wyrodną matką i dawać małemu coś więcej niż cyc czy być wyrodną matką i od razu z dnia na dzień małemu zmienić dietę po powrocie do pracy bez przygotowania. mój mały dobrze przybiera ale niestety prawo polskie jest tak napisane że matka musi mieć wyrzuty sumienia i cierpieć (a tak zachęcają do rodzenia dzieci)Justynka przepraszam cie ale zupelnie nie rozumiem twojej wypowiedzi..czy to ze dajesz dziecku cos wiecej do skosztowania to znaczy ze jestes wyrodna matka? albo to ze nie dajesz?? nie rozumiem o co chodzi w kazdym badz razie nie zadreczaj sie takim mysleniem, bo do niczego nie prowadzi a mama jestes super czy karmisz cycem, czy butelka czy dajesz mu marchewke czy tez nie...
 
Do góry