Może powiem tak: moja mała - aktualnie prawie 7 miesięcy, korygowane 4,5 - karmiona wyłącznie piersią, aż przestała prawidłowo przybierać na wadze (w połowie 6 miesiąca) ma teraz taki plan dnia (godziny orientacyjne, sama se decyduje):
3.00 - mleko
7.00 - mleko
10.00 - mleko + przecier z moreli lub jabłek (1/3 słoiczka schodzi)
14.00 - zupa jarzynowa (katastrofa, ale pół słoiczka sie uda wcisnąć)
mniej więcej 15.00 - głodna i dopija kilkadziesiąt ml. mleka
17.00 - soczek jabłkowy ok. 60 ml
18.00 - mleko + probiotyk
22.00 - kaszka ryżowa
Przy 6 karmieniach powinna zjadać objętościowo za każdym razem jakieś 150 ml.
Przecier z moreli i soczek jest fanaberią małej, nie jest w planie zywienia, ale nie zaszkodzi, a przy okazji pomaga na problemy z kupkami :-) Na dniach do zupki jarzynowej dodamy gluten w postaci łyżki kaszki 7 zbóż. W przyszłym tygodniu powoli wprowadzamy też mięsko w zupce. Jesli nie będzie zaparć (to nasza główna bolączka) włączymy drugą kaszkę rano.
Jesli będą problemy z kupkami, zamiast zupki zacznie dostawać szpinak i brokuły (zupka ze względu na zawartość marchwi działa zapierająco)
Gdyby nie była na mleku z cyca, zamiast kaszki dawałabym sinlac, i w ogóle wprowadzanie nowych pokarmów zaczęłabym wcześniej.
Zasada jest taka - jeden nowy pokarm na tydzień, jesli coś jest nie tak, to się wycofujemy i po uspokojeniu objawów próbujemy czegoś innego. Zaczynamy raczej od warzyw, bo dzieci bardziej lubią owoce i jak zaczną od nich, to już nie chcą zupek.