reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Dzień po dniu czyli pogaduchy Wczesnych Rodziców...

Zapytaj Pani doktor o syrop cytropepsin bardzo pomoga na apetyt ------------------------a my nadal w pełnym składzie:-D:-D:-D
 
Ostatnia edycja:
reklama
TERESIATKO
Super ze Wy nadal w dwupaku:tak::tak::tak:

JUSTINE
A co pediatra na to ze maly traci na wadze i nie ma apetytu:confused:Ja mysle ze to normalne ze podczas infekcji i troszke po dzieci maja slabszy apetyt i troszke chudna:tak:Zobaczysz wroci do formy to pewnie wszystko szybciutko nadrobi;-):-)A ile maly wazy:confused:Duzo spadła Jemu waga:confused:
Trzymam kciuki zeby szybciutko sie poprawiło
 
Teresiatko i tak trzymac dalej

justine a czy to jest duzy spadek wagi? bo wiesz przy choraobach dzieci zawsze maja mały apetyt moje przy jelitowce to praktycznie nic nie jadly tylko piły. Wiesz jesli duzo stracil na wadze i nie ma apetytu to moze skosultujcie sie jeszcze z waszym pediatra
 
Dziękuję za odpowiedzi. Ważył ok. 8300g, schudł ok. 0,5kg. Od tygodnia już nie je normalnie. Potrafi usteczka zaciskać, żeby mu butelki z mlekiem do buziaczka nie włożyć. O innych pokarmach oczywiście nie ma mowy. Pediatra niestety dopiero w poniedziałek.
 
no u mnie tak samo. Niby jednodniowa infekcja 2,5 tyg temu a skutki do dzisiaj widze. Mały wymiotuje jak tylko coś zje gesciejszego, więc jest tylko na mleku. Wczoraj go ważylam i od miesiąca nie przytył ani grama:no::no::no:.A może Twojemu synkowi zmieniły się upodobania??? JAk to z dzeićmi jednego dnia samkuje zupka a drugiego nawet nie chce patrzeć....życzę powodzenia:blink:
 
Witam serdecznie wszystkie mamy :) Mam na imie Asia, moja córeczka przyszła na świat w 29 tc z wagą 1330 wzrost 38 cm..dziś ma już roczek i jest śliczną zdrową dziewczynką.. wczytuję się w wasze posty i chciałabym podzielić sie z JUSTINE moimi przeżyciami odnośnie jedzenia..Marysia juz dwa razy dostała takiej infekcji gdzie wymiotowała i robiła rzadkie śluzowate kupki no i o jedzeniu nie było mowy..u nas to była reakcja alergiczna na gluten a za drugim razem mąż dał małej kawałek ciasta i cytyrnki do polizania..no i jelitka nie wytrzymały..brak apetytu i spadek wagi..za każdym razem gdy zje coś uczulającego ma śluzowate kupki..wtedy już mamy stałe leki i "działamy" :) pozdrawiam serdecznie
 

Załączniki

  • IMG_1409.jpg
    IMG_1409.jpg
    27,4 KB · Wyświetleń: 15
Ostatnia edycja:
STYBURA
Witaj wsrod nas wczesniakowych mam:tak::tak::tak:

Sliczna to Twoja coreczka:-)
No i widac ze ladnie dogania rowiesnikow;-)
 
Witam sklad bez zmian mamy juz 28+4 :-D:-D:-D:-D:-Dpozdrawiamy serdecznie

Gratulacje!!! A jak się czujecie? Oby jak najdłużej w dwupaku i będzie dobrze :)

STYBURA - śliczna córeczka :)

KERNA - jak tam u Was? Dalej marchewce mówicie: NIE? Mam nadzieję że mały czuje się już lepiej... A tak na marginesie to ile teraz waży? Bo Amelka jest w podobnym wieku i jestem ciekawa jak wygląda w porównaniu z innymi dzieciaczkami - wcześniakami. Wiem, wiem, dzieci się nie porównuje, ale to ciekawość :-D

Kurcze, czy jak wy wprowadzałyście stałe pokarmy też były takie problemy z kupami??? Bo u nas jest masakra. Mała stęka, pręży się, jęczy, kupę to robi w konsystencji taką, że plastelina przy niej to luźna papka... Dostała syrop - Lactulosum. Ja nie bardzo chcę go dawać bo laktoza ale czasami jak jej dam to chociaż coś zrobi. Do tego jak ładnie spała w nocy to teraz około 3 nad ranem wybudza się, stęka, jęczy, puszcza gazy i nawet smok nie pomaga. Myślałam że to brzuszek ale ostatnio to już zaczęłam się zastanawiać. Np. dzisiaj. Wybudziła się około 2, stęka, jęczy no to dałam jej smoka. Potrzymałam za rączkę, pogłaskałam, uspokoiła się więc wróciłam do łóżka. Nie zdążyłam nakryć się kołdrą a tu powtórka z rozrywki... Smoka to chciałaby gryźć nie ssać ale zębów ni widu ni słychu... za którymś z kolei razem wsadziła palce do buzi i zaczęła... gadać... po swojemu oczywiście, ale mieliśmy z mężem niezły ubaw, bo to były odgłosy typu: aaaaaaaaaalllllllllalllaaaaaaaaaaalaaaaallllllllllallllaaaaalalalaeeeeeeeleleuuuulalala
jak arabska terrorystka podczas modłów... mówię wam, 2 w nocy, człowiek na maksa zmęczony i niewyspany a śmiechu po pachy :) No i zostawiłam ją w łóżeczku z tymi modłami bo skoro nie płacze to nie cierpi i po jakimś czasie wyciszyła się i zasnęła... może źle robię że jej na wieczór jabłko daje, może po tym ją boli... ale jak nie jabłko, to co dawać na deser? AAA no i czy ktoś z was dawał półrocznemu dziecku który zaczyna przygodę z pokarmami stałymi chrupki kukurydziane, tak dla pogryzienia? bo mnie korci ale jakoś odwagi brak... są takie specjalnie dla dzieci mięciutkie ale jakoś się boję :-)
 
reklama
My wprowadzamy jabłko i zupkę, no i mamy kupkę koloru szpinaku. Pojawiła się chyba po zupce. Nie wiem, czy to jednorazowo, czy jeszcze ten mały brzuszek nie toleruje warzyw. Czekam na następną, ale to może potrwać kilka dni.
Filipek też się często pręży i budzi wcześnie rano wiercąc się, bo męczą go gazy.
A ostatnio też mieliśmy o północy pogaduchy i śmiechy do cienia lampki.
Pozdrawiamy i trzymamy kciuki za jak najdłuższy dwupak.
 
Do góry