reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Dziewczyny po cesarskim cięciu

RissRose

Fanka BB :)
Dołączył(a)
17 Styczeń 2021
Postów
180
Hej, są tu dziewczyny, które są po cesarskim cięciu? Jak tak to ile czasu do siebie dochodziłyście ? Ja mam mekong... jestem po cesarce 5 dni, ale boli mnie bardzo brzuch, nie przeszkadzają mi już na tyle te szwy, które ciagną mimo wszystko, ale bardzo przeszkadza mi kłucie w prawym boku. Czuje się źle przez to, że robię wszystko powoli, na raty, bo inaczej nie daje rady... Ile Wam zajęło dojście do siebie po cesarce?
 
reklama
Sama po cesarce śmigałam po pionizacji, nawet lekarz się dziwił. Wolałam chodzić i stać niż leżeć i siedzieć. Po prostu bardziej bolało mnie wchodzenie i schodzenie z łóżka niż samo poruszanie się. Starałam się jak najszybciej przybrać postawę pionowa i z godziny na godzinę było coraz lepiej. Szybko doszłam sswobodnego poruszania się jak po pierwszym porodzie sn. Szwy zdjęte miałam po 10 dniach. Jakieś delikatne ciągnięcia i kłucia odczuwałam jeszcze do jakis 3 mies po (przy szybszym poderwaniu się np wstając) , ale to były sporadyczne momenty nie wpływające na moje funkcjonowanie. Jesteś jeszcze świeżo po zabiegu, macica też się obkurcza więc kłucia są normalne. Każdy też ma inny próg bólu. 2h po cc przekręcała się sama na boki i przed pionizacji siadałam na łóżku gdzie koleżanka z sali leżała cały czas na wznak i dziwiła się co za ewolucję wyprawiam 🤣
 
Sama po cesarce śmigałam po pionizacji, nawet lekarz się dziwił. Wolałam chodzić i stać niż leżeć i siedzieć. Po prostu bardziej bolało mnie wchodzenie i schodzenie z łóżka niż samo poruszanie się. Starałam się jak najszybciej przybrać postawę pionowa i z godziny na godzinę było coraz lepiej. Szybko doszłam sswobodnego poruszania się jak po pierwszym porodzie sn. Szwy zdjęte miałam po 10 dniach. Jakieś delikatne ciągnięcia i kłucia odczuwałam jeszcze do jakis 3 mies po (przy szybszym poderwaniu się np wstając) , ale to były sporadyczne momenty nie wpływające na moje funkcjonowanie. Jesteś jeszcze świeżo po zabiegu, macica też się obkurcza więc kłucia są normalne. Każdy też ma inny próg bólu. 2h po cc przekręcała się sama na boki i przed pionizacji siadałam na łóżku gdzie koleżanka z sali leżała cały czas na wznak i dziwiła się co za ewolucję wyprawiam 🤣
No właśnie jak tak czytam fora, to dziewczyny szybko dochodzą do siebie, więc dziwię się czemu ja nie mogę...😔 chodzę jak stara babcia, po malu, staram się prosto, nie zawsze wychodzi. Ja na szczęście mam szwy rozpuszczalne więc chociaż to ściąganie mnie ominie. Ale właśnie tak jak wspominałam wczesniej to najgorsze jest to kłucie niekiedy az mam ochotę się wydrzeć i to jest takie długie kłucie póki nie zmienię pozycji, a gdy karmie młodego to trudno o zmianę pozycji 😒
 
@RissRose Ja też miałam szwy rozpuszczalne, ale one były robione wokół nierozpuszczalnej nitki, którą trzeba usunąć. Nic Ci na końcach nie wystaje? Bo w razie czego to jest do usunięcia.
Ja do w miarę rozsądnej kondycji dochodziłam ok 2 tygodni. Przez pierwszy tydzień brałam ketonal, bo ciężko mi było opiekować się dzieckiem i wstawać co chwila. Też miałam kłucia/ciągnięcia itp. Po dwóch tygodniach już było względnie i już żadnych przeciwbólowych brać nie musiałam.
Jak do tego doszedł nawał mleczny, to już wogóle było niefajnie :(
Śmiać się nie mogłam chyba ze dwa miesiące, a do 6 m-cy czasem blizna dawała o sobie znać
 
Hej, są tu dziewczyny, które są po cesarskim cięciu? Jak tak to ile czasu do siebie dochodziłyście ? Ja mam mekong... jestem po cesarce 5 dni, ale boli mnie bardzo brzuch, nie przeszkadzają mi już na tyle te szwy, które ciagną mimo wszystko, ale bardzo przeszkadza mi kłucie w prawym boku. Czuje się źle przez to, że robię wszystko powoli, na raty, bo inaczej nie daje rady... Ile Wam zajęło dojście do siebie po cesarce?

Jestem po dwóch cesarkach.
Jedna strona zawsze boli/kłuje gorzej bo jest głębsze nacięcie. Tak mi mówił chirurg który mnie ciał.
Po pierwszym cc doszłam do siebie w jakiś tydzień, może dwa. Ale nie prowadziłam samochodu przez 8 tygodni i generalnie się oszczędzałam.
Po drugim cc zabrało to coś okolo 3 tygodni ale miałam jeszcze operacje po cc i bylam bardziej pocharatana.
Po miesiącu, dwóch już wszystko było normalnie.
Po cc trzeba dać sobie czas na rekonwalescencję. Nie ma co się spieszyć na łeb na szyje..
 
Po cc bardzo długo bolał mnie brzuch i rana przy wstawaniu i kładzeniu się do łóżka. W szpitalu mąż pomagał mi myć nogi nie było szans żebym się schyliła. Pierwszy tydzień fizycznie byłam de facto niesprawna, wspominam to bardzo źle. Ale w drugim tygodniu o dziwo z dnia na dzień była duża poprawa. Rana jakoś bardzo mnie nie bolała, po wyjściu ze szpitala nie przyjmowałam już przeciwbólowych. Nie sugeruj się innymi, każdy goi się w swoim tempie. Dobrze się odżywiaj i dbaj o bliznę.
 
No właśnie jak tak czytam fora, to dziewczyny szybko dochodzą do siebie, więc dziwię się czemu ja nie mogę...😔 chodzę jak stara babcia, po malu, staram się prosto, nie zawsze wychodzi. Ja na szczęście mam szwy rozpuszczalne więc chociaż to ściąganie mnie ominie. Ale właśnie tak jak wspominałam wczesniej to najgorsze jest to kłucie niekiedy az mam ochotę się wydrzeć i to jest takie długie kłucie póki nie zmienię pozycji, a gdy karmie młodego to trudno o zmianę pozycji 😒
Nie przejmuj się, ja też słyszałam, że laski śmigały już szybko i w ogóle wszystkie monter zaraz po pionizacji. Szczerze ? Nie wierzę w to. Ja też po CC wstałam i opiekowałam się dzieckiem, ale to nie jest dojście do siebie. Wiem o co pytasz, bo jakoś człowiek funkcjonuje, ale chodzi ci o totalną sprawność.
A więc,pamiętam, że jak syn miał 3 tyg to już poszłam na obcasach z nim do pediatry,na pewno ten pierwszy dzień to byl krzyż pański.
Jak wychodziłam z kąpieli to stanęłam jedną nogą za wanną i wydarłam się jak pojebana, naprawdę. Powiedzilam, że dalej nie idę i ile się musiał partner nakombinowac, żeby mnie wyciągnąć, a ważyłam prawie 90kg🤣
Ja też nie sciagalam szwów,jak masz siagane to szybciej podobno mija uczucie ciągnięcia.
 
Hej, są tu dziewczyny, które są po cesarskim cięciu? Jak tak to ile czasu do siebie dochodziłyście ? Ja mam mekong... jestem po cesarce 5 dni, ale boli mnie bardzo brzuch, nie przeszkadzają mi już na tyle te szwy, które ciagną mimo wszystko, ale bardzo przeszkadza mi kłucie w prawym boku. Czuje się źle przez to, że robię wszystko powoli, na raty, bo inaczej nie daje rady... Ile Wam zajęło dojście do siebie po cesarce?
Wiesz co ja jestem po 3cc i mi było ciężko jedynie wstawać z łóżka tak to w szpitalu po 10 godzinach kazali wstać do pionizacji było ciężko ....ale doszłam do siebie po 2tyg gdzie już potem bez bolu wstawałam z łóżka ale 3cc było najgorsze godzinę na stole byłam więc dużo przeszłam przy 1wstalam szybko i smiagalam i przy 2tak samo
 
reklama
Pamiętam, że pierwsza pionizacja to był koszmar. Przez tydzień faszerowałam się lekami przeciwbólowymi. Każdy wybój na drodze powodował, że czułam wszystkie wnętrzności 😬 Przez następne tygodnie musiałam spać na kanapie, bo łóżko było za wysokie i za miękkie.
 

Podobne tematy

Do góry