reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Gorzów wlkp., Międzyrzecz, Świebodzin & okolice!

ciasteczko- a ja bym mogła spać do 9tej jak ide spać o 22 giej, niech śpią póki mogą to one nie chcą, ja też jako dziecko rano wstawałam nawet o 5tej i to nawet jak na studiach byłam to wstawałam o 4tej żeby się uczyć, a teraz mi ciężko jest wyjść z wyra o 6tej.
 
reklama
...ale bym sobie wyszla na jakis spacerek....
od 3 tyg wychodze tylko do auta - do lekarza - i do domu...
mloda padla w koncu... chlopaki tez juz spia...
no to milego wieczora laski :-)
 
larvunia zostaja tylko wieczorne spacery, ale u ciebie to chyba niebardzo gdzie jest
kroma mi dzisiaj sie nie chcial wstawac ale tylko dlatego ze poszlam o 1 w nocy spac

uciekam, milego wieczoru i wyspanej nocy
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
ciacho tu ok 20.00 juz tylko psy szczekaja.... nie ma ludzi na dworze.
a ok 22.00 jak z psem wychodze to w oknach ciemno prawie wszedzie... z kurami tu laza spac chyba wszyscy :sorry:
 
WWitam wieczorową porą

Młody śpi od 19.30... W sumie to się mu nie dziwie, wczoraj poszedł spac o 1 w nocy (czyli już w sumie dzisiaj) wstał ok 8 i w przedszkolu nie spal, mieli bal andrzejkowy, i mimo że ano szedł do przedszkola z płaczem to potem wyjśc nie chciał, z 15min na niego czekałam :-D Kupiłam mu tran, i o dziwo stwierdził że to smaczne jest:szok: Niech pije

LARVUNIU faktycznie z kurami, ja to do 23-24 siedze zazwyczaj, dzisiaj pewnie też posiedze bo spałam w dzień... Tak jakoś mnie zmuliło bo mleka do kawy nie miałam :sorry:.
FUTURE współczuje sytuacji taty... ale niestety to jest Polska... Jak to mówią Pierwszy milion trzeba ukrasc... Niestety ale uczciwi się nie dorabiają... Albo przynajmniej badzo żadko, a potem nie mają sił się cieszyc z tego co mają :-(.
KROMA mi mały też wstaje idzie do lodówki jogórt sobie wyciągnie, ale on nie zje bez ciepłej herbatki więc czy chcem czy nie to musze wstac :cool2:.


A juto do pracy, a miałam miec wolne... I do niedzieli, bo druga barmanka na pogrzeb jedzie, miałam na sobote plany, ale mogę je pzełożyc więc troche sobie popracuje :-p...
Młody mi dzisiaj opowiada że czarownica była u nich w przedszkolu i mówi i była dla mnie miła dała mi cukierka ale pani Natalka jest niegrzeczna i mi go zabrała żebym dopiero po obiadku zjadł :-p. Ale że zabała mu dlatego bo nie zjadł ani śniadanka ani zupki to się nie pochwalił:-D
 
Hejka
Wpadlam sie przywitac .nie mam cos sily ostatnio ,spac mi sie chce straszliwie.Zdrowka dla wszystkich chorasków
Wlasnie jak Marcelek i Izolda??
Odezwe sie jutro buziole
Aaaaa musze kupic inchalator koniecznie bo te chorobska mlodej to jakas masakra.Ciagle zasmarkana ,a ona kiedys nie chorowala prawie wcale .Ostatnio przywlekla z przedszkola jakis dziwny kaszel i zarazila mojego brata i jego laske oraz malego kolege
Mialo byc krotko uciekam wiec .
sorki za literowki ale dziadyga mala :-);-)znowu zalala klawiature czyms lepkim ,stawiam na kubusia grr
 
Ostatnia edycja:
reklama
dzien dobry:)
Larvunia nameczylas sie ale Sako wyglada super:)
Marzenka ja dzisiaj podobnie z ta wena. do tego znowu dol dopadl. niech te hormony przestana szalec wreszcie.(teraz to chociaz moje humorki moge na ciaze zwalic a tak to co:p)
Kasia a ja Ci troche zazdroszcze tej pracy a widze ze i Ty sie cieszysz ze weekend w pracy:)najwazniejsze to lubic co sie robi.a ja siedze bezsensu w domu i pewnie stad moj nastroj ze czuje sie jakas nieprzydatna do niczego..
 
Do góry