reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Grudniowe mamusie 2008

Hejka ;-)

Mamusiu szokkkk, ja się panicznie pajaków boję więc musieliby z karetką przyjechać bo w domu z tarantulą na bank bym zawału dostała, za chiny nie kupię orchidei.... brrrr :baffled:

Agaciu wspołczuję akcji z pralką, napisz czy dawała jakies znaki ostrzegawcze wczesniej, martwie sie o moją bo wylewa kamień razem z wodą a ja nigdy Calgonu nie uzywałam i teraz nie wiem czy nie za pozno:sorry2:

Ollcia nastepne latka będą równie piękne na pewno, Buziaki:tak::-)

Ja jestem zła na siebie, bo chyba przez ten nasz wypad do zoo, Pati jest przeziębiona, wczoraj wieczorem dostałą 39 stopni, dzis rano 38 i katar, ból gardła, bo z piciem mleka miała problem rano, zaliczyłam wypad do ośrodka i 15 telefonów nieodebranych, pediatra na urlopie i sie przeszłam na darmo :no: dopiero inna nas przyjmie po południu

Jest i dobra wiadomość, właśnie sie dowiedziałam, że moja siostra jest w ciąży a ponieważ przezyła już dwa niepowodzenia, więc potrzebuje teraz dużo zaciśniętych kciuków :tak:
 
reklama
Witam i ja;
u nas dzisiaj piękne słoneczko, ale niestety ze względu na złapaną gumę w wózku i dupowatego wulkanizatora spacer bedzie raczej krótki.

Morbital zdrówka dla was!

Olcia wszystkiego dobrego.


i ja sie przylaczam!!!!


dziendoberek

wkleje wam historyjke od jednej znajomej z forum
Dziewczyny opowiem Wam niesamowitą historię, to tak na dobry początek dnia. Właśnie mi ją koleżanka opowiedziała i jakoś nie mogę się skoncentrować i zabrać do pracy :S
Dziewczyna kupiła sobie tydzień temu orchideę w IKEI. Przyniosła ją do domu i postawiła na oknie, na drugi dzień podlała a ta zaczęła gwizdać. Zdziwiła się, ale zignorowała to. Za parę dni znowu, podlała a ta znowu gwiżdże. Chwyciła za telefon i zadzwoniła do IKEI, żeby się zapytać co za kwiata jej sprzedali. A ci jej na to, że ma wyjść z pokoju zamknąć drzwi i czekać aż oni przyjadą. Jak przyjechali okazało się, że w ziemi siedziała mała tarantula. Kwiatek przyjechał z jajkami tarantulowymi w ziemi i z tego wykluło się to gwiżdżące stworzenie.

Najlepsza była reakcja mojej koleżanki. Powiedziała, że jakby wiedziała, że ta tarantula tam siedzi to by ją sprzedała
smiley14.gif


Aż ciężko uwierzyć, że to prawda, gdyby to nie była moja koleżanka to bym chyba nie uwierzyła..

Masakra, NIGDY orchdei z Ikea
 
nie nadrobię wszystkich postów napiszę szybko co u nas a u nas krzyk rozpaczy. Mateusz od 24h gorączkuje ma 40 stopni, obniżamy mu ale najwięcej leki mu obniżają do 37,8 i po godzinie-dwóch wracamy do punktu wyjścia 39,9, byliśmy u lekarza osłuchowo idealnie czysto, gardło bladziuteńkie, mocz idealny,trzydniówkę już mieliśmy więc to nie to, na zęby ponoć za wysoka temperatura, dzwoniłam do żłobka do którego uczęszcza Mateusz żadne dziecko nie ma zakaźnej, jutro rano mają być wyniki krwi może to da jakąś odpowiedź kazano nam zbijać temperaturę i czekać na wyniki krwi, do tego odebrałam wyniki swoje i znowu mam zagrożoną ciążę - jejku mam nadzieje że jutro będzie coś pozytywnego, że w stanie Mateuszka się coś poprawi - siedzimy przy nim 2 noc na zmianę z mężusiem ja patrze ciągle czy oddycha bo się boje, boje się go zostawić nawet na 2 minuty, mam nadzieje że u was wszystko w najlepszym porządku
Zdrówka dla Mateuszka... może to rzeczywiście angina.
Dbaj o siebie kochana !!

Ollcia wszystkiego naj z okazji rocznicy ślubu. Dużo miłości i jeszcze conajmniej 22 lat bez ofiar;-):-)
Wszystkiego naj naj naj !!!!!
i ja sie przylaczam!!!!


dziendoberek

wkleje wam historyjke od jednej znajomej z forum
Dziewczyny opowiem Wam niesamowitą historię, to tak na dobry początek dnia. Właśnie mi ją koleżanka opowiedziała i jakoś nie mogę się skoncentrować i zabrać do pracy :S
Dziewczyna kupiła sobie tydzień temu orchideę w IKEI. Przyniosła ją do domu i postawiła na oknie, na drugi dzień podlała a ta zaczęła gwizdać. Zdziwiła się, ale zignorowała to. Za parę dni znowu, podlała a ta znowu gwiżdże. Chwyciła za telefon i zadzwoniła do IKEI, żeby się zapytać co za kwiata jej sprzedali. A ci jej na to, że ma wyjść z pokoju zamknąć drzwi i czekać aż oni przyjadą. Jak przyjechali okazało się, że w ziemi siedziała mała tarantula. Kwiatek przyjechał z jajkami tarantulowymi w ziemi i z tego wykluło się to gwiżdżące stworzenie.

Najlepsza była reakcja mojej koleżanki. Powiedziała, że jakby wiedziała, że ta tarantula tam siedzi to by ją sprzedała
smiley14.gif


Aż ciężko uwierzyć, że to prawda, gdyby to nie była moja koleżanka to bym chyba nie uwierzyła..
Aż mi się wierzyć nie chce :sorry2:
Hejka ;-)



Agaciu wspołczuję akcji z pralką, napisz czy dawała jakies znaki ostrzegawcze wczesniej, martwie sie o moją bo wylewa kamień razem z wodą a ja nigdy Calgonu nie uzywałam i teraz nie wiem czy nie za pozno:sorry2:



:tak:

Wcześniej może z dwa miesiące temu ... prała i jak dochodziło do wirowania zatrzymywała się, wtedy ją wyłączyłam i włączyłam z powrotem i prała dalej. No i nie dopierała. Na kamień też nic nie wsypywałam.
 
Czesc mamuśki
Czytam, czytam ale pisac nie bardzo jest co. Poza tym komp w pracy strasznie zamula i aż sie nie chce siedziec,a w domu zawsze coś innego do robotki

No i wiadość dnia PRALKA MI SIĘ ZEPSUŁA :no::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: przed samymi świętami :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: , zatrzymała się w trakcie prania , pranie w środku , nie odwirowała ani nie wypłukała, muszę to zrobić teraz ręcznia :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: a już nie wspomnę o gorze wprania w koszu.
Moze to nic takiego, czasem tylko filtr jest zanieczyszczony i tak sie dzieje, wezwij kogoś do naprawy, ja ostatnio myślałam ze po pralce, a zapłaciłam 50 zł i jest ok

No ja się boję, że jak nie wypali to dolina będzie, ale jestem dobrej myśli.
Trzymam kciuki

Dostałam klocuchy Pati umie je odpinać od siebie nawet, jestem po wrazeniem i na ludzika mówi Dzidzi pewnie dlatego że mały :-D

Dobra zmykam na spacerek bo sie wreszcie ładnie zrobiło
Fajnie, ze dostałyście klocki, ja nic nie dostałam od nich:wściekła/y:
Udanego spacerku

Ja po powrocie ze szpitala mam całkiem dobre wieści...P w piątek na 90% wychodzi wiec trzymajcie kciuki zeby 90 zamienilo sie w 100%
Trzymam kciuki

nie nadrobię wszystkich postów napiszę szybko co u nas a u nas krzyk rozpaczy. Mateusz od 24h gorączkuje ma 40 stopni, obniżamy mu ale najwięcej leki mu obniżają do 37,8 i po godzinie-dwóch wracamy do punktu wyjścia 39,9, byliśmy u lekarza osłuchowo idealnie czysto, gardło bladziuteńkie, mocz idealny,trzydniówkę już mieliśmy więc to nie to, na zęby ponoć za wysoka temperatura, dzwoniłam do żłobka do którego uczęszcza Mateusz żadne dziecko nie ma zakaźnej, jutro rano mają być wyniki krwi może to da jakąś odpowiedź kazano nam zbijać temperaturę i czekać na wyniki krwi, do tego odebrałam wyniki swoje i znowu mam zagrożoną ciążę - jejku mam nadzieje że jutro będzie coś pozytywnego, że w stanie Mateuszka się coś poprawi - siedzimy przy nim 2 noc na zmianę z mężusiem ja patrze ciągle czy oddycha bo się boje, boje się go zostawić nawet na 2 minuty, mam nadzieje że u was wszystko w najlepszym porządku
U nas taka temperatura była przy trzydniówce, trzymam kciuki, zeby szybko wyszło na jaw co to
Sto latek i spełnienia marzeń-Liduś to dla Ciebie!!! I oczywiście buziak od Olusia :*
Sto lat

dziendoberek

wkleje wam historyjke od jednej znajomej z forum
Dziewczyny opowiem Wam niesamowitą historię, to tak na dobry początek dnia. Właśnie mi ją koleżanka opowiedziała i jakoś nie mogę się skoncentrować i zabrać do pracy :S
Dziewczyna kupiła sobie tydzień temu orchideę w IKEI. Przyniosła ją do domu i postawiła na oknie, na drugi dzień podlała a ta zaczęła gwizdać. Zdziwiła się, ale zignorowała to. Za parę dni znowu, podlała a ta znowu gwiżdże. Chwyciła za telefon i zadzwoniła do IKEI, żeby się zapytać co za kwiata jej sprzedali. A ci jej na to, że ma wyjść z pokoju zamknąć drzwi i czekać aż oni przyjadą. Jak przyjechali okazało się, że w ziemi siedziała mała tarantula. Kwiatek przyjechał z jajkami tarantulowymi w ziemi i z tego wykluło się to gwiżdżące stworzenie.

Najlepsza była reakcja mojej koleżanki. Powiedziała, że jakby wiedziała, że ta tarantula tam siedzi to by ją sprzedała
smiley14.gif


Aż ciężko uwierzyć, że to prawda, gdyby to nie była moja koleżanka to bym chyba nie uwierzyła..
STRASZNE, a ja mam tyle orchidei w domku, na szczęście nie gwiżdżą


OLCIA wszystkiego naj

Mopku, trzymma kciuki za siostrunię
 
Alex poszedł w kimę:-):-)więc chwilka relaksu:-):-)
i nie wiem co miałam napisać:szok:
już wiem

Mopku powodzenia i gratulacje dla siostry:blink:
Madzienka trzymamy kciukasy:blink:
Lilac wszystkiego naj naj:blink:
 
My juz po zakupach w plazie i spacerku...ale zimny wiatr wieje...

Jula obkupiona praiwe 2 stowki wydalam:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:ale taka przyjemnośc sprawia mi kupowanie jej rzeczy...sobie nic:baffled:ciekawe co tatus na to:szok::szok::szok::szok:

Kupilam buciki Julci....w CCC maja super wybór i ceny :biggrin2::biggrin2::biggrin2::biggrin2:

dzień dobry :tak:

2 lata i jeszcze nikt nie ucierpiał, wszyscy żyją :-D:szok::-D

Wszystkiego dobrego na kolejne latka!!!!!


Ja jestem zła na siebie, bo chyba przez ten nasz wypad do zoo, Pati jest przeziębiona, wczoraj wieczorem dostałą 39 stopni, dzis rano 38 i katar, ból gardła, bo z piciem mleka miała problem rano, zaliczyłam wypad do ośrodka i 15 telefonów nieodebranych, pediatra na urlopie i sie przeszłam na darmo :no: dopiero inna nas przyjmie po południu

Jest i dobra wiadomość, właśnie sie dowiedziałam, że moja siostra jest w ciąży a ponieważ przezyła już dwa niepowodzenia, więc potrzebuje teraz dużo zaciśniętych kciuków :tak:

Mopku kciukaski zaciśnięte....za siostrzyczkę i fasolkę
Nie mów tak, przeciez nie zamkniesz Pati w domu takie zycie...oby nic poważnego z tego nie wykluło sie

Ja walcze z Julą...może zaraz pojdzie spac:sorry2:
 
reklama

Nie rozumieju ?

no 2 latka z tym moim nieznośnym chopem :szok::-D

Ollcia wszystkiego naj z okazji rocznicy ślubu. Dużo miłości i jeszcze conajmniej 22 lat bez ofiar;-):-)

I ja się przyłączam Kochana!!!!

Olciaaaaaa szczęścia dla Was zakochańce:-p:-p:-p:-p:-p:-p:-p:-p

i ja sie przylaczam!!!!

Ollcia nastepne latka będą równie piękne na pewno, Buziaki:tak::-)

Olcia wszystkiego dobrego.

Wszystkiego naj naj naj !!!!!

OLCIA wszystkiego naj


Wszystkiego dobrego na kolejne latka!!!!!

dziękuję, kochane moje :* :tak:



Madzienko, zazdroszczę zakupków :tak:

Blizniaki, ja też nie dostałam klocków, chociaz ankietę miałam w profilu 2 razy i 2 razy wysłałam :dry:

Mamusia, aż mnie dreszcz przeszedł jak przeczytałam o tej tarantuli, masakra jakaś :szok:
 
Do góry