Hejka kochane.... weekend szybciutko zlecial i nudno niestety... w sobote pojechalismy na male zakupki, tak chcialabym coisk kupic juz dla malenstwa ,yle fajnych ciuszkow widzialam....ale poki nie wiem co to tak jakos ciezko.... malo maja uniwersalnych rzeczy....dzial dla baby boy lub baby girl i tyle....
A ja czuje sie spowrotem fatalnie...a juz bylo tak milo.... od dwoch dni, mam takie mdlosci ,ze o malo nie zaprzyjaznilam sie z porcelana.... a do tego strasznie przesrane z tym slinotokiem.... ja nie wiem skad to sie bierze.....
Dzisiaj mam w planach lepienie pierogow....z pieczarkami, z pieczarkami i kapusta i z miesem dla moje K

jak ktosik ma sprawdzony dobry sposob poposze....chodzi mi glownie o ciasto....bo kazdy inaczej mi mowi i juz sama nie wiem...
Myszko sukienka przeeeepiekna i ta cena.... naprawde w moim guscie, skromna, ale robi wrazenie

)))) a no i zyczymy Jaskowi jak najmniej bolu:****
Zanplo zdrowka dla Majeczki....a co do blizn, to ja mialam kilka z tych najwiekszych krostek ,ale ja drapalam na potege.... na szczescie teraz ich wcale nie widac... takze nie martw sie

))))
Wiecie co ciezarowki ja pije nie zawsze ,ale co jakis czas kawusie rozpuszczalna, slaba... ale jakos srednio mi smakuje.... moze wlasnie powinnam sobie zapodac taki "eliksir" do srodeczka

))))
Jak tam samopoczucie kochane????
No i 100 latek dla Mamusi:**** wszystkiego naj naj kochana nasza;****