Dzien dobry;-) Dziec zazyczyl sobie pizze na obiad, wiec mezowy nie mial wyjscia i pojechal. Swoja droga dziwne, ze Filip przy anginie ropnej (gardlo ma naprawd brzydkie, cale zawalone bialymi nalotami) ma normalny apetyt i nie narzeka, ze go boli gardlo. Ja nigdy anginy nie mialam, ale slyszalam, ze boli potwornie.
Vive kochana niestety nie pociesza mnie fakt, ze inni tez choruja;-) A Ty sie kuruj, bo to nie przelewki, nie doleczone zap oskrzeli moze miec naprawde niefajne konsekwencje, zreszta przeciez sama o tym wiesz. Zdrowka dla Was
Zapominajko wiem, ze Ty mnie dobrze rozumiesz, bo Igi przeciez tez swoje przeszedl jesli chodzi o choroby, a nasi mezowie to chyba mogliby sie zaprzyjaznic

U nas jeszcze to jest gorsze, ze albo jest jedno chore, albo drugie, albo oboje, a nawet jak jest tylko jedno to i tak jestem w domu uwieziona. No nic, pozostaje tylko zeby zacisnac i przetrzymac to wszystko
Madzienko widze, ze szalejecie. I dobrze

U Was to zawsze cos sie dzieje.