reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

GRUDNIOWE MAMY 2010 :) wątek główny!

Hello dziewczynki
W końcu mam neta :-) hiihih.Ale Was nie nadrobię.Ja już po śniadanku,zaraz kąpanko bo woda nalana,później kawusia :-)
 
reklama
Witam.
Gufi oby się obyło bez szpitala.
Ainah wieści, wieści po wizycie!!!

A ja się wczoraj pożarłam z m i chyba strzelę focha:wściekła/y:. Tak mnie wkur....ł, że szok:angry:. Cały dzień zapierdzielałam na działce, dwie godziny obrywałam porzeczkę, w domu zaczęłam ją czyścić, to mały zaczął beczeć. Stwierdził(bo sobie nie radził oczywiście:dry:), że mam iść do małego a on mi potem pomoże przy porzeczce. I co? Dałam się wrobić jak dziecko:angry::angry::angry:! Na koniec miał wsypać owoc do butli na wino i cukrem zasypać, to jak to stwierdził MI na złość, bo mi się nie chciało już seksu, to on tego nie wsypie i gó.no go obchodzi ta porzeczka:szok:(w sumie 5 godzin mojej:-( pracy).
 
A ja się wczoraj pożarłam z m i chyba strzelę focha:wściekła/y:. Tak mnie wkur....ł, że szok:angry:. Cały dzień zapierdzielałam na działce, dwie godziny obrywałam porzeczkę, w domu zaczęłam ją czyścić, to mały zaczął beczeć. Stwierdził(bo sobie nie radził oczywiście:dry:), że mam iść do małego a on mi potem pomoże przy porzeczce. I co? Dałam się wrobić jak dziecko:angry::angry::angry:! Na koniec miał wsypać owoc do butli na wino i cukrem zasypać, to jak to stwierdził MI na złość, bo mi się nie chciało już seksu, to on tego nie wsypie i gó.no go obchodzi ta porzeczka:szok:(w sumie 5 godzin mojej:-( pracy).


:-(((
 
Krolcia faceci....
Mój w ostatnio nie bardzo był chetny do pomocy to mu powiedziałam, że oki ale jak ja porobie wszystko to ide spac bo będe zmęczona i , ze ma na mnie nie liczyc to nagle potrafił łózko poscielić i dziecko umyć...Faceci...Bogu sie ten wynalezek srednio udał ;-)
 
Hejo:)

Jeszcze raz dzięki Dziewczyny za życzonka:****
Ja wczoraj tez nie miałam miłego wieczoru z M, takiego na jaki liczyłam:(.....eeech

Bodzia oj oj coś się chyba kluje:( no chyb że to jakaś niestrawność, oby!....

cwietka no podrożniczka w baletkach hehe:-D niezle niezle, ale jak nie bedziecie zdowybac szczytów to chyba ok hehe, a gdzie jedziecie?

gufi trzymam kciuki za Ale! Musi być dobrze;) A czy Ninka Ci tak nie przybierała, tzn że tak słabiutko? przeciez Ona też drobinka...
 
reklama
ja wlasnie wrocilam od dentysty Wojtus byl z chrzestna pierwszy raz zostal z kims oprocz mnie meza czy mojej mamy, podobno byl bardzo grzeczny w co nie bardzo wierze :-D na tym krzesle nic tylko myslałam czy chrzestna da sobie rade jak sie rozplacze fakt jest u nas bardzo czesto minimum razw tygodniu no ale pierwszy raz zostala z nim sama do tego jest młodziutka (zreszta ja tez :p) i bez dzieci ale widac ze Wojtusiowi chrzestna odpowiada. teraz podziwiam Was mamy pracujace ktore zostawiacie wasze pociechy niani ohhh ja bym chyba nic nie robila tylko caly czas myslala co sie tam dzieje no chyba ze wkoncu ten stan mija bo na dluzsza mete chyba nie da sie tak pracowac
 
Do góry