reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

GRUDNIOWE MAMY 2010 :) wątek główny!

Cześć :)
Sobota, jak zwykle w biegu wszystko, sprzątanie, gotowanie jeszcze dziś walczyliśmy z mężem z pleśnią w oknach:wściekła/y:. Wietrzymy a to i tak ciągle wraca :wściekła/y:.

Popołudniu zrobiłam sałatkę ( GYROS, ale za dużo majonezu dodałam i była mdła:-() i wpadli do nas znajomi z 3 miesięcznym Alanem, ale słodziak:tak: a Mateusz był zainteresowany tylko jego butlą i smoczkiem:-D. Miał swojego smoka, ale Alana pewnie był lepszy ;-).

My choinkę postawimy dzień lub dwa przed Wigilią, zastanawiam się tylko w którym miejscu;-).

Miłego wieczoru:tak:
 
reklama
U nas już zaplanowane, że choinkę stawiamy w weekend. Mąż ma w niedzielę urodziny, więc będzie na imprezę :) W ogóle grudzień u nas imprezowy - najpierw urodziny Frula, potem Męża, a potem i ja, i Mąż mamy zaraz imieniny :D

Zaczęłam czytać "Millenium" (Mąż wczoraj skończył ostatni tom i bardzo polecał) i muszę przyznać, że czyta się nieźle, chociaż jeszcze mnie nie wciągnęło ;) A pewnie niedługo będę musiała sobie przerwać, bo w przyszłym tygodniu przyjdą 3 książki do recenzji - dwie dziecięce, ale jedna "dorosła", więc chwilę mi z nią zejdzie.
 
my choinke to chyba za tydzien ubierzemy niech sie dziewczyny nacieszą
Boję sie co bedzie na święta u rodziców bo tam zawsze duza i zywa i mnnóóóóóóóstwo bombek....
 
Hej.
I my po imprezie. Wszyscy już śpią, a ja jeszcze na chwilę wskoczyłam do Was.
Z żarciem jak zwykle przesadziliśmy. Ciast zostało w cholerę; mam nadzieję, że jutro jeszcze z nimi powalczymy :-D
Nie wiem, jak z fotkami, bo strzelały babcie i tych robionych przez mamę Małżona nie widziałam w ogóle. I nie wiem, kiedy uda mi się od niej wysepić.

Ida z prezentów zadowolona. Na razie jeszcze na rowerek patrzy niepewnie, ale za to namioty połączone tunelem są wielkim hitem :-)

Ewa - zajdź w końcu w tę ciążę, bo tu wszystkie osiwiejemy ;-)


Całusy dla pozostałych jubilatów :-) I dobranoc wszystkim.
 
Eh, a ja nie śpię od 4:40, Maksiu miał ciężką noc, a od 4:40 po prostu nie chce spać i koniec, dlatego zebrałam się i wstałam z nim. Włożyłam go do łóżeczka turystycznego (u nas funkcja kojca) i się bawi, a ja piję kawę, żeby się obudzić i być trzeźwą. Ewidentnie dokuczają mu uszy :(((( Znowu :((( od wczoraj :(( eh...nie wiem co zrobiliśmy źle, staraliśmy się nawilżać nos, nie odciągałam mu wydzieliny, bo się bardziej wkurzał i generował jej więcej. Już nawet trochę mu pobłażałam nie chcąc dopuścić żeby płakał, bo bałam się, że będzie więcej wydzieliny i mu znów spłynie do uszu. A tymczasem najprawdopodobniej i tak mu spłynęła, bo znacznie częściej się drapie w środek uszu :((( No nic, jak mąż wstanie to pojedziemy do lekarza na pomoc doraźną, bo tego nie można zostawić do jutra.
eh....:(

Co do choinki, to my chyba też w ostatnim tygodniu ubierzemy, w domu rodzinnym ubieraliśmy 24 lub 23.

Ewa ja mam urodziny 22 grudnia :)
 
Ostatnia edycja:
hej

wczorajsza impreza było dluuuga - mielismy miec pierwszych gości o 11, ale spóźnili się i byli ok 13. Ostatni goście wyszli o 19:szok: Maciuś kochany, świeczki nie zdmuchnął, ale za to jak łapka machną, to kawałek cista złapał i od razu do buzi, także nie miałam czasu zastanowić się - ma jeść tort czy nie:-p:-p
mały prezentów dostał moc!!!super fajne:tak: a i tak dzis rano wolał się jak zwykle bawić miskami psa:sorry2::sorry2:

co do choinki to my mamy sztuczna i dużą - i taką chciałabym ustawić. Jedynie bombki i ozdoby będą z plastiku czy słomy - nie ze szkła.
Maciek to zbójek mały, nie sądzę, żeby nawet kilkukrotne przewrócenie choinki czegoś go nauczyło:crazy:
 
witam się raniutko, zaczęłam dzień od kawy z tortem, przyjechał wczoraj kawałek z imprezy, na którą nie trafiliśmy bo pochorowały się nam robaczki dzieciaczki, a czemu tort a nie śniadanie? no bo czekam aż mi łaskawie mąż wstanie i zrobi niamu :D
maluśka dziś się zbudziła z całymi oczkami zaklejonymi ropką, i nosek oblepiony zeschniętymi glutkami, z płaczem jej musiałam to jakoś zetrzeć, bidulka... noi ten stan podgorączkowy przez co dużo śpi, ale dobrze że w przerwach dużo pije, Anulka wczoraj miała pierwszy raz bańki, przeżyła to dzielnie, ale nocką kaszel nawet jakby się nasilił... nie wiem... ja już chcę z powrotem moje zdrowe dziewczyny!!!

życzę miłej niedzieli i zdrówka dla choraczków!
 
Hejka.;-)
Dziś odespałam wczorajsze. Do 9 gniłam:-p. Teraz chyba zrobię sobie kawkę, bo mi jakoś słabo, kręci się w głowie i takie tam. Pewnie przez moje niskie ciśnienie, zawsze mam z tym jakieś hece jesienią i wiosną.
 
Witam się kawką aromatyczną - dla odmiany dziś latte z cynamonem - wywołuję świąteczną atmosferę;-)
Wczoraj już posprzątałam na święta i udekorowałam mieszkanko - mam małe zboczenie na tym punkcie:sorry2:, tylko choinka została (najpierw muszę kupic).
Na ławie stanęła gwiazda betlejemska i po 2 min. została wytarmoszona przez Dzikusa:wściekła/y: Ale jakiś wytrzymały egzeplarz, bo większych uszkodzeń nie ma.

Mały zachwycił się lampkami, które wywiesiłam w oknie - normalnie skakał z radochy i śmiał się w głos. No i oczywiście tarmosił:/ Ale nieważne, niesamowite jaką radośc i satysfakcję człowiekowi może sprawic radocha jego dziecka:-) Już się nie mogę doczekac jak będzie starszy, na tyle by kojarzyc święta, choinkę, pierniczki itd. W ogóle strasznie wam zadroszczę tych pierniczków, znaczy, że możecie je piec razem z dzieciakami:sorry2: Też tak chcę!!!!!:zawstydzona/y:

Ale powiem wam, że faceci to jednak mają zdolności:no: w 4 dni doprowadzic mieszkanie do apokaliptycznego stanu?:no: Wszystko musiałam szorowac, bo wszędzie była kaszka, resztki jedzenia, ziemia z kwiatów, ławy doszorowac nie mogłam, w końcu się udało, ale niestety zdarła się trochę politura :wściekła/y:
Ehh, a mąż dumny z siebie, bo po 1. dziecko żyje, po 2. sprzątnął 2 szafki kuchenne :baffled:, a po 3. ugotował obiad dla mnie na wczoraj. No i jak mogłabym się gniewac za ten bałagan:sorry2: W łóżku byłam dopiero o 1.00, bo czekałam na ostatnie pranie/. Przy okazji obejrzałam "Czarny czwartek..." smutny, smutny film. Przykre, że Polacy byli mordowani przez rodaków i to bez żadnych konsekwencji:no:

Yvona - najlepsze życzenia dla Ali!!!
Ehh, teściowie - osobna kategoria:/

Bodzia, Ainah, Wrublik - zdrówka dla waszych choruszków!

Aluśka - trzymam kciuki za pozytywny wynik badań!

Acha, zapomniałam wcześniej napisac, że jak wróciłam do domu, to synek czekał z niespodzianką - dolną dwójeczką:-)
 
reklama
U nas dziś ładna pogoda, więc zaraz idziemy na spacer. Już po kościele jesteśmy. Będę dziś musiała chwilę popracować, ale generalnie dzień zapowiada się niezły :)
 
Ostatnia edycja:
Do góry